Polecam przed ślubem z niebieskim przedyskutować kwestię przyjęcia nazwiska, nawet dla własnego komfortu psychicznego, nawet, jeśli różowa chce wziąć nazwisko swojego niebieskiego.
Bo jeśli się taka zgodzi chętnie od razu, nie zobaczy tego, co niebieski naprawdę kryje pod maską.
Wystarczy powiedzieć mu, że chce się zostać przy swoim (nawet, jeśli chce się przyjąć męża). To dobry test dla związku.
Jeśli zrobi awanturę i będzie strzelał fochy - nic z tego nie będzie.
Bo jeśli się taka zgodzi chętnie od razu, nie zobaczy tego, co niebieski naprawdę kryje pod maską.
Wystarczy powiedzieć mu, że chce się zostać przy swoim (nawet, jeśli chce się przyjąć męża). To dobry test dla związku.
Jeśli zrobi awanturę i będzie strzelał fochy - nic z tego nie będzie.
- pięknej kobiety, ale zadowolą się przeciętna
- dobrej matki, która przełoży potrzeby dzieci ponad swoje potrzeby
- dobrej żony, która przełoży potrzeby męża ponad swoje potrzeby
- dobrej partnerki, która przełoży potrzeby swoich rodziców i teściów ponad swoje potrzeby
- gospodyni domowej, która wypucuje na błysk cały dom, obiady dwudaniowe z deserem nagotuje na tydzień do przodu, ogarnie sobie, mężowi i dzieciom lekarzy, dentystów, fryzjerów, przeglądy, PITy,