Wiem, że pewnie spotkam się tu z heheszkami ale mam pytanie do mieszkańców #warszawa i innych dużych miast.
Przeprowadziłem się 3 miesiące temu właśnie do stolicy z małego miasta powiatowego bo dostałem fajna pracę stacjonarną. To mój pierwszy kontakt z tym miastem i czuje się trochę zagubiony.
Na pewno spędzę tutaj przynajmniej dwa lata ale może i więcej. Od zawsze czytałem o tym, że














Z nikim (dosłownie z nikim) nie dało się normalnie porozmawiać. Każdy się puszy jak paw, przechwala, opowiada kim to nie jest i
@kasztan00: Ludzie w tym wieku spotykają się ze znajomymi z lat młodzieńczych tylko na pogrzebach. Do głosu dochodzą wtedy te wszystkie kompleksy i nie przepracowane traumy z przeszłości. Więc każdy każdemu chce pokazać w tym danym krótkim czasie co to nie on, żeby sobie zredukować dysonans poznawczy. A że większość nie ma do zaproponowania nic poza opowiadaniem jak to on