@Sh3rI0ck @kaczan34 przecie po to ma linkę przyczepioną żeby za daleko nie pobiec i nie dostać z kija. a do tego pięknie ciągnie i wspomaga udawany upadek
Wyobraźcie sobie adaptację Diuny autorstwa Walaszka. Miejsce: Planeta Srarrakis. Misja: produkcja przyprawy.
<rozmawiają dwa czerwie>
- Aaaale pachnie. Co tam jesz? - Gówno. Co mam jeść? Piasek. - Mmmm... taki to pożyje. - Ta, pożyje. Co to za życie, ciągle ten miał żreć. Gdyby chociaż mokry był, ale nieee, puder taki, że tylko obiad zje, a wygląda jakby cały dzień gładzie szlifował. - Ci, ci ci ciiii... słyszałeś? - Co? - Coś
@Karl_Tofel: gdzieś na Arrakis (Oddział tubylców ostrzeliwuje dwóch żołnierzy Imperatora) -Dzieki mojemu polemu siłowemu jestem teoretycznie nieśmiertelny -Tymian #!$%@? złaź z tego piachu i chodź na skałki. Pamiętasz co mówili na zajęciach BHP -A w dupie mam te twoje skałki. Że co niby się stanie? -No przyjdzie robak i cię zje, podobno tak się stało z oddziałem Domina -ta, na pewno. Powiedzieli żeby nie wchodzić na
@Karl_Tofel: Ja kiedyś gwiezdne wojny po walaszkowemu napisałem ( ͡°͜ʖ͡°) Miejsce: Planeta Nahoo-II oblegana przez Federację Handlową. Hangar w pałacu królowej Aminiedali.
<Dwa kutadroidy bojowe grają w makao przy ognisku> - Nudzi mi się. Może zamówimy pizzę? - Szymas idioto, przecież my nie jemy. - Jak chcesz. Ja idę się wysrać. - No jak? Kutadroidy nie mają dup. - Kurrrwa mać! Do baru nie, bo