Wczoraj w nocy wyszedłem na ulicę i pogroziłem jakiemuś losowemu typowi nożem. Podbiłem do niego a on ze strachu podskoczył i się zaczął pytać mnie "co Ty ode mnie chcesz, co Ty chcesz", ja powiedziałem "nic" i odszedłem. Wiecie ile to adrenaliny, natychmiast huop się poczuł lepiej, już wiem czemu normictwo tak lubi się znęcać nad huopami, to jest po prostu przyjemne patrzeć jak ktoś jest w strachu. Zastanawiam czy dzisiaj nie

MichalCoSieWPorySkichal