Dorota nie żyje, bo polskie prawo antyaborcyjne zabija
Historia Doroty z Nowego Targu pokazuje, że tam, gdzie nie ma legalnej aborcji, tam kobiety umierają w szpitalach, bo personel medyczny, zamiast je ratować, czeka aż wojewódzki konsultant przyjdzie do pracy i z łaski zezwoli na zabieg. Żeby było na kogo zrzucić odpowiedzialność.
z- 329
- #
- #
- #
- #
- #
- #