W sumie to szkoda, że libertarianizm zdechł przez ludzi, którzy podpinali się pod ideę, z którą nie mieli nic wspólnego.
Libertarianizm głosił skrajną wolność ekonomiczną i skrajną wolność jednostki. A skrajna wolność ekonomiczna nie oznacza jednego modelu kapitalistycznego tylko taki jaki ci pasuje jeśli znajdziesz chętnych do np tworzenie dóbr na zasadach nawet spółdzielczych. Wystarczy obustronne, oddolne porozumienie.
Inna sprawa, że libertarianizm jest skrajnie indywidualistyczny i to nie dlatego, ze stawia jakiś imperatyw egoizmu rand, ze wszyscy mamy na siebie srać i na garbach drugiego się dorabiać tylko jednostka jest najważniejszą wartością i nic nie stoi ponad nią, naród, kraj, tradycja, nic.
Dlatego libertarianizm nie może być konserwatywny. Konserwatyzm jest antywolnościowy. Konserwatyzm nie oznacza, że nie ćpasz, nie ruchasz codziennie innej laski czy żyjesz w ascezie. konserwatyzm zakłada prymat tradycji, ugrupowania, a nawet państwa nad jednostką, więc z góry przekreśla swoją role w systemie wolnościowym.
Tzw "libki" to prawdziwi libertarianie, bo wywodzą się ze szkoły rothbarda i misesa, a nie hoppego, który libertarianinem nie jest, bo jest jeszcze mniej wolnościowy niż jakikolwiek etatysta. Etatysta nie nawołuje do ostracyzmu jeśli nieinwazyjnie żyjesz inaczej niż inni. Zapłać podatek, a potem rób co chcesz. Więc hoppe to tak naprawdę reżimowiec, tyle, że obecnie niekonserwatywne formy państwa blokują jego trybalistyczne, kolektywne zapędy.
Widać
Libertarianizm głosił skrajną wolność ekonomiczną i skrajną wolność jednostki. A skrajna wolność ekonomiczna nie oznacza jednego modelu kapitalistycznego tylko taki jaki ci pasuje jeśli znajdziesz chętnych do np tworzenie dóbr na zasadach nawet spółdzielczych. Wystarczy obustronne, oddolne porozumienie.
Inna sprawa, że libertarianizm jest skrajnie indywidualistyczny i to nie dlatego, ze stawia jakiś imperatyw egoizmu rand, ze wszyscy mamy na siebie srać i na garbach drugiego się dorabiać tylko jednostka jest najważniejszą wartością i nic nie stoi ponad nią, naród, kraj, tradycja, nic.
Dlatego libertarianizm nie może być konserwatywny. Konserwatyzm jest antywolnościowy. Konserwatyzm nie oznacza, że nie ćpasz, nie ruchasz codziennie innej laski czy żyjesz w ascezie. konserwatyzm zakłada prymat tradycji, ugrupowania, a nawet państwa nad jednostką, więc z góry przekreśla swoją role w systemie wolnościowym.
Tzw "libki" to prawdziwi libertarianie, bo wywodzą się ze szkoły rothbarda i misesa, a nie hoppego, który libertarianinem nie jest, bo jest jeszcze mniej wolnościowy niż jakikolwiek etatysta. Etatysta nie nawołuje do ostracyzmu jeśli nieinwazyjnie żyjesz inaczej niż inni. Zapłać podatek, a potem rób co chcesz. Więc hoppe to tak naprawdę reżimowiec, tyle, że obecnie niekonserwatywne formy państwa blokują jego trybalistyczne, kolektywne zapędy.
Widać
![Jarkendarion - W sumie to szkoda, że libertarianizm zdechł przez ludzi, którzy podpin...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/620231ab99d08b85426e5155db5cc9a433ab7ef26415be6026e3a4b0da3a428b,w400.jpg?author=Jarkendarion&auth=9fa4741770620077e69b40bc406ded34)
źródło: libertarianism-anarchism-gadsden-flag-ancap-wallpaper-preview
Pobierz
#akap #libertarianizm
źródło: U04lacszrrhTjFG5P34PgOGYradWSKO1
Pobierz