Wiecie jakie może być pierwsze rozczarowanie motoryzacyjne?
U mnie nastąpiło prawie rok po zakupie pierwszego auta. Kupiłem zimówki, chciałem je zmienić. Znalazłem superancki serwis. Do tego dawali worki na koła w gratisie.
Strasznie się podjarałem. I mega rozczarowałem. Kiedy się okazało, że worki na koła to są plastikowe wory… z jakiegoś powodu kiedy mi ktoś powiedział o workach na koła miałem w głowie takie wspaniałe worki materiałowe, ze ściągaczami, które profesjonalnie zabezpieczą moje opony xD
Z
U mnie nastąpiło prawie rok po zakupie pierwszego auta. Kupiłem zimówki, chciałem je zmienić. Znalazłem superancki serwis. Do tego dawali worki na koła w gratisie.
Strasznie się podjarałem. I mega rozczarowałem. Kiedy się okazało, że worki na koła to są plastikowe wory… z jakiegoś powodu kiedy mi ktoś powiedział o workach na koła miałem w głowie takie wspaniałe worki materiałowe, ze ściągaczami, które profesjonalnie zabezpieczą moje opony xD
Z
Trochę przespałem swoje życie młodzieńcze przez problemy z głową. Teraz mam 20 kilka lat i zastanawiam się czy tak wyglądają relacje z kobietami? Dam dwa przykłady
1. Dziewczyna sama mnie wystalkowala i do mnie napisała, gdzieś tam mnie obserwowała w miejscu w którym często przebywałem. Rozpoczęliśmy znajomość, która z czasem zaczęła kwitnąć na coś więcej, jednak praktycznie zawsze to ja musiałem proponować spotkanie. Ona zawsze się zgadzała, sama do mnie tez często pisała pierwsza, jednak nigdy nie proponowała nic sama. Teoretycznie była zainteresowana, skoro mnie sama wystalkowala, ale jednak nie proponując nic samej.
2. Kolejna dziewczyna, tym razem poznana przez #tinder zgodziła się do mnie przyjechac, mieliśmy 3 spotkania, za każdym razem na sam koniec sprawiała wrażenie wniebowziętej i że było super. Tylko tez znów sytuacja się powtarza, że to ja wszystko wymyślam, proponuję i organizuje.
Może nie jestem jakimś chadem, no ale jednak ta pierwsza sytuacja pokazuje, że dziewczyna zrobiła pierwszy główny krok, czyli była zainteresowana, ale jednak tak nie do końca? Czemu zawsze muszę wszystko proponować, nikt sam nie wyjdzie z propozycją, mimo że spotkania są udane i nie wieje nuda.