Najpierw nabija takiego małolata na kasę i to już trwa długo bo zazwyczaj gówniarze kupują dużo drobnicy typu 7 rodzajów słodyczy, do tego napój i jeszcze oczywiście hot-dog do tego, a potem jest czekanie aż mama obierze, odpali blika, podyktuje go - zazwyczaj kilka razy za nim dobrze go wklepią a ty czekasz jak debil.
Powinien być zakaz płacenia blikiem zdalnie (dostając kod przez telefon)
Staram
Samiec domowy stłukł mi talerz z kolekcji która nie jest już produkowana i ilość już robi się niebezpiecznie mała.
Hurra! Mam komplecik wymówek, żeby kupić sobie nową porcelanę i nawet mam na kogo zwalić winę. Wszystkie różowe zwoje mózgowe szczęśliwe.
Niestety trafiłam na krytyczny problem. Jeżeli miseczki dostępne jako asortyment dodatkowy nie są wystarczająco pękate (ale nie za bardzo) to nawet najwłaściwszy wzór
@Riolathe: to jakiś grażynowy slang na meża czy jak?
Spoko udowodniłeś mi, że beznadziejnie wszystko sobie komplikuję i nawet komplementu powiedzieć nie potrafię.