jest u mnie 3 dzień rodzina (3 osoby 60+) i mam taką refleksję, że to pokolenie jest po prostu normlane, to są zdrowe, prawidłowo funkcjonujące, zadowolone osoby,. naprawdę aż się miło z nimi rozmawia
na co dzień pracuję w korpo gdzie w większości są dzieci urodzone po 2000 roku i widzę jakie to pokolenie jest zepsute, jakieś bordery, fobie społeczne, samookaleczenia i inne dziwne przypadłości, do tego odrzucający wygląda czyli piercing, tatuaże i jakaś dziwna nowa moda na chodzenie po ulicy w samym staniku sportowym,
3 dni przebywania z normalnymi, nie zaburzonymi osobami i mam wrażenie, że dawno nie czułam się tak dobrze
chciałabym
na co dzień pracuję w korpo gdzie w większości są dzieci urodzone po 2000 roku i widzę jakie to pokolenie jest zepsute, jakieś bordery, fobie społeczne, samookaleczenia i inne dziwne przypadłości, do tego odrzucający wygląda czyli piercing, tatuaże i jakaś dziwna nowa moda na chodzenie po ulicy w samym staniku sportowym,
3 dni przebywania z normalnymi, nie zaburzonymi osobami i mam wrażenie, że dawno nie czułam się tak dobrze
chciałabym
aktualnie 20 lat na karku sam nie wiem czego chce od zycia, w pazdzierniku powrot na studia (ani troche sie nie napalam na to)
obecnie albo wegetuje w chacie, albo n---------m po 12h nocki w robocie - nie pracuje dzien po dniu
samotnosc