Wprawdzie jestem ekspertem ds. wojskowości dopiero od 24 lutego, ale tak sobie myślę, że gdyby Rosja napadła na Polskę zamiast na Ukrainę to byłoby szybko po nas - no chyba, że Amerykanie czy inni Brytole chcieliby ginąć za Białystok.

Siły Zbrojne Ukrainy za The Military Balance 2022:

Liczebność: 196 600, w tym:

Wojska
mistejk - Wprawdzie jestem ekspertem ds. wojskowości dopiero od 24 lutego, ale tak so...

źródło: comment_16534916454ErsJHYzW47bnDz8pZT7B8.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rodzynkowy_swir: @Lereve: Niepojęte dla mnie jest to, że jesteśmy akurat teraz, tutaj, w 2022 roku, a nie urodziliśmy się np. w starożytności, albo za 2000 lat. Ogólnie p------a sprawa. Im dłużej o tym wszystkim myślę, tym bardziej utrwalam się w przekonaniu że życie człowieka w sumie nic nie jest warte w kontekście świata.
  • Odpowiedz
Jestem mega kurka przystojny i mega kurde inteligentny i całkiem mądry a i tak w życiu mi się nie układa. Charakterek tez mam całkiem przyjemny a jednak coś mi nie wychodzi.
Jak żyć proszę państwa?
Jak się odnaleźć z tego zagubienia?
Czy 26 lat to już ten czas gdy muszę być określony i znać swoje miejsce na tym świecie?

Strasznie mnie boli ta rzeczywistość i zniszczenie ludzi, niezrównoważone funkcjonowanie świata i brak empatii społecznej wobec bardzo wielu kwestii.
Semargl - Jestem mega kurka przystojny i mega kurde inteligentny i całkiem mądry a i ...

źródło: comment_1653477408VL1Nr4dWk44TjFdIBNE6xw.jpg

Pobierz
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@19adrian: zazdroszczę ludziom którzy nie analizują tak wiele i szybko działają. to chyba ułatwia egzystencję. Chciałbym nie bać się żyć jak tacy przeciętni ludzie
  • Odpowiedz
Mam 33 lata. Żałuję, że urodziłem się w tym kraju. Niczego mi nie dał, oprócz ukończenia publicznej gównoszkoły i gównouczelni (studia, które dały mi wiedzę i umiejętności ukończyłem prywatnie) oraz kilku wizyt u lekarza, których łączna kwota refundacji wynosi na dziś 1883,87 zł. 9 lat prowadziłem działalność gospodarczą, przez ten czas zapłaciłem blisko 500 tys. zł podatku dochodowego PIT i CIT oraz VAT. Miesiąc w miesiąc płaciłem ZUS, gdzie obecnie odłożona na
  • 63
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Zastanawiam się jak wysoki próg bólu mają nasi rodacy. Wiem, że wysoki, ale zastanawiam się kiedy zostanie przekroczona granica krytyczna.Aktualnie nic nas nie rusza, ani inflacja, ani ceny paliwa, przekręty, nepotyzm, absolutny brak kompetencji w czymkolwiek.
Przykładowo weźmy sobie stan polskich wód. Susza jest od wielu lat, ale przecież istnieje urząd za to odpowiedzialny i co oni tam kuźwa robią? Lata zaniedbań i nikt za to nie beknie ( ͡° ʖ
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@hekktik: przez ostatnie 30 lat inne partie nie niszczyły kraju.

Szliśmy powoli bo powoli, ale do przodu.
PiS zaczął niszczyć. I zaczął robić z Polski drugie Węgry, Białoruś, Turcję, Rosję.
  • Odpowiedz
Nie umiem w modę. Jakoś mam wywalone na to, co jest obecnie "trendy". Może przez to wychodzę na zacofaną (a i przez to w pracy mogą mnie brać za wsiura ( ͡° ʖ̯ ͡°) ) ale uważam, że jeśli ma się ubrania w dobrym stanie, to co za różnica, że były modne 5 lat temu? Obecnie moda zmienia się szybko, rok XYZ i jest szał na jakieś szale, rok XYZ + 1 i nagle kto założy taki szal ten wychodzi na debila xD moda to nic innego jak spisek koncernów wmawiającym ludziom pozbawionym własnego zdania, że mają nosić to i to, bo wtedy będą super, będą się wyróżniać (taaak, jak wszyscy założą to samo to będą się zayebiście wyróżniać xD atak klonów xD), sugerując im, czego mają potrzebować, by to kupowali, a potem za rok muszą to wyrzucić, bo już modne jest co innego i znów trzeba bedzie kupować xD
Ja tam zawsze patrzę na wygodę oraz na to, czy dany ciuch jest w dobrym stanie, niezniszczony praniem. Do dziś używam niektórych swetrów i spodni z liceum czyli sprzed 10 lat ¯\_(ツ)_/¯

Nie wiem co jest modne, a gdy wchodzę do sklepu przejrzeć asortyment, to i tak nie ma na czym ona zawiesić, modne ubrania nie trafiają w mój gust.

Chciałabym aby ludzie mogli stawiać na dowolność i ubierali się w to co im się podoba, a nie musieli zmieniać co roku garderobę, by
  • 34
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Chciałabym aby ludzie mogli stawiać na dowolność i ubierali się w to co im się podoba, a nie musieli zmieniać co roku garderobę, by się przypodobać społeczeństwu baranów.


@AlienFromWenus: Przecież teraz tak jest. Niby na topie są spodnie z szerokimi nogawkami i dzwony, i nosi je sporo młodych dziewczyn, ale jednocześnie mnóstwo kobiet nosi i proste spodnie, i rurki, i mom jeans. I z innymi elementami ubioru jest tak samo,
  • Odpowiedz
Normictwo od dziecka niszczy naszą samoocenę, podkopuje nasze poczucie własnej wartości i indukuje różne zaburzenia, a na koniec mówi nam ze to nasza wina, nasz problem i używa stworzonej przez siebie sytuacji jako pretekst do dalszego złego traktowania. Tworzą sobie farme samooceny na lata do przodu i owce do golenia na terapiach (rzekomo) rozwiązujących problemy, które sami stworzyli.

#przegryw #przemyslenia #przemysleniazdupy #niebieskiepaski #rozowepaski
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Jestem full przegryw incel, chyba z rok czy dwa lata temu wyznaczyłem sobie że kupię sobie zabieg eutanazji no i zbliża się ta datą bo za kilka miesięcy by to trzeba było zrobić, a ja... żyje jak żyłem, tzn. wegetuje dzień po dniu się dzieje życia cud. A tu przypomnienie w telefonie się przypomniało że trzeba by coś zrobić, że na ten moment powinienem mieć już wszystko ustalone i rozeznane. Urodziny których nie chciałem dożyć mam na jesieni. Nawet nie wiem gdzie można to zrobić, któreś kraje na pewno pozwalają na to np. Holandia czy coś. Nienawidze tego że to wszystko należy do mnie, nie chciałbym nawet tego że ja muszę się tym zająć, włożyć w to wysiłek.
Tak myślę sobie trochę o tym bo chciałem być skremowany, żeby nic nie zostało po mnie, prochy wywalić do morza i tyle, cześć pieśni - no i trochę to ryje banie, że jestem się żywym co nie? W czarnej dupie dosłownie i przenosni gdzieś w pustce wszechświata jako jedyni żywi, gdzie praktycznie niemożliwe żeby inni jacyś nie byli. Boga pewnie nie ma. Pusto się czuję po prostu, życie mi dało mi dobre karty do tego niektóre z 7 czy 8 czy kilkunastu które rozdaje, dzięki temu czuje to wszystko jeszcze na żywca.
Co ja mam zrobić będąc człowiekiem który chce się zabić żeby ukrócić już ból? Mówi się o takich jak o ludziach z innej planety, pomyśleć że mógłbym być taki, a tak naprawdę żyje jak cień obok
#depresja #samobojstwo #przemyslenia #zycie #eutanazja

Kliknij
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: To poczekaj teraz do listopada, a później przełóż to na kwiecień. Jak przyjdzie kwiecień zmień datę na grudzień itd.( ͡° ͜ʖ ͡°) Mimo wszystko czas szybko leci. Poczekaj na śmierć z przyczyn naturalnych. Kto powiedział, że dożyjesz starości? Może zostało Ci niewiele czasu. Warto go przeżyć jak najlepiej.
  • Odpowiedz
CynicznaPrzyjaciółka: > Urodziny których nie chciałem dożyć mam na jesieni

Olać urodziny, kogo to obchodzi. Jeśli nie lubisz tego dnia, bo skłania on do myślenia o życiu, to olać, olać, olać. Co za różnica, ile razy ziemia okrążyła słońce...

Czy jest coś, co sprawia Tobie przyjemność w tym życiu?

Zaakceptował: LeVentLeCri
  • Odpowiedz
Na studbazie miałam takiego prowadzącego ćwiczenia, który kiedyś przy jakiejś okazji opowiadał o swojej żonie. Mówił o niej w taki sposób, jakby ciągle był nią zachwycony. Czasami na mirko też trafiałam komcie Mirków, że mimo 10 czy ileś lat po ślubie dalej są oczarowani swoją partnerką.

Z drugiej zaś strony naturalnym jest, że różowe okulary z czasem spadają, widzi się więcej wad itp.

Zastanawiam się, czy te dwie rzeczy się wykluczają. Czy
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@iEarth: myślę że tu wyrozumiałość i otwarta rozmowa grają pierwsze skrzypce. I że wolą budować ten związek i sklejać z kawałków niż wymienić na nowy. Jeśli te wady to drobiazgi czy błahostki, to mogą nawet wzmacniać związek, na początku wkurzają, a później ma się do nich sentyment. Choć oczywiście warto pracować nad sobą żeby tych wad nie było, albo żeby przynajmniej nie przeszkadzały tej drugiej stronie.
  • Odpowiedz
@iEarth: Ja się w 100% podepnę pod komentarz @ChickenDriver. Po 10ciu latach związku różowe okulary dawno się zgubiły jednak wraz z partnerem każdą wolną chwilę spędzamy wspólnie, nawet wiele lat pracowaliśmy razem. Nie przeszkadzało nam bycie 24/7 we własnym towarzystwie, bowiem mamy nieskończoną ilość tematów do rozmów. :) Wiadomo, że bywały różne wojenki i kłótnie przez to, że non stop byliśmy razem i każdy gorszy humor czy dzień
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Panowie czy sa się oszukać własne geny? Czy da się naturalnie wyBOOSTować swój mózg i być pieprzonym geniuszem? Do takiego pytania zainspirował mnie #blackpill a dokładniej jak losowanie matki natury potrafi zniszczyć nam życie, gdzie już od momentu narodzin mamy zapisaną przyszłość. Blackpill skupia się głównie na wyglądzie a ja chciałbym na umyśle. Są ścisłowcy, humaniści, artyści. Zawsze byli uczniowie na 5 i ci co ledwo zdawali. Jest Elon Musk i jest mirek z wykopu. Weźmy kogoś przeciętnego. Wiemy, że ludzki mózg jest plastyczny. Niektórzy biorą n-------i żeby wejść do świata umysłu niedostępnego na trzeźwo (czyli istnieją jakieś połączenia, które normalnie nie możemy osiągnąć). W medycynie pojawiaja się przypadki "uzdrowienia" lub choroby w zależności od placebo/paniki która to powoduje (było to w Dr House nawet ktoś pamięta?). Ciekawi mnie czy można tak zaprogramować i oszukać swój mózg żeby sami sobie "nadać" jakiś skill? Np. Czy ścisłowiec mógłby zostać humanistą i na odwrót (będąc zawsze słabym w tym drugim)? Czy przeciętny Polak mógłby się nauczyć chińskiego gdyby chciał? Czy byle osoba z ulicy mogłaby ot tak uczyć się programowania i chińskiego (nie przejawiając wcześniej predyspozycji)? Ciekawi mnie jakie są zdolności ludzkiego mózgu a co jest zapisane w genach. Może ludzie wcale nie są nieambitni i leniwi tylko po prostu nie mogą inaczej bo mają to zapisane w genach? A może ktoś by chciał wyjść z przegrywu i być drugim Elonem żeby zarabiać miliony i zmienić swoje życie, ot tak jakimś cudem dokonując zmian w swoim mózgu?

#biohacking #przegryw #mozg #nauka #rozwojosobisty #rozwoj #samorozwoj #neurobiologia #medycyna #zdrowie #mgtow #wychodzimyzprzegrywu #programowanie #biologia #przemyslenia #natura #zycie #geny

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Panowie czy sa się oszukać własne g...

źródło: comment_1653409807PfzkGszVxdMEhjmPi0aLDD.jpg

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Boostowanie mózgu jest możliwe w mniej lub bardziej inwazyjny sposób. N-back to ćwiczenie, które jako jedno z niewielu ma za sobą jakieś (do pewnego stopnia podważalne) dowody na pozytywne wpływ na inteligencję skrystalizowaną (https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2383929/). Istnieją również badania pokazujące, że niektóre rodzaje medytacji mogą wpływać pozytywnie na funkcje poznawcze i "zarządzanie" stresem.
Z bardziej inwazyjnych sposobów, to niektóre nootropy. Ale nasza wiedza na temat długotrwałego przyjmowania części z tych środków jest nadal ograniczona. Obstawiam, że w przyszłości będzie można zrobić trochę więcej za pomocą tdcs'a (małe i bardzo tanie urządzenie do modulowania aktywności kory mózgowej) - już teraz wykorzystuje się je do leczenia depresji lekoopornej i są wskazówki, że zastosowania mogą być znacznie szersze.

Geny to jedno, ale bardzo mocno kształtuje nas również środowisko, szczególnie we wczesnych etapach życia. Po przekroczeniu pewnych okien rozwojowych nie zamienimy się w geniuszy - to dzieci są na tyle plastyczne, że mając dużą wiedzę dałoby się je odpowiednio ukierunkować. Inna sprawa, że ludzie dosyć mocno nie doceniają własnych możliwości. Zdecydowana większość osób uważa, że nie nadaje się do zajęć ścisłych/humanistycznych, bo ktoś im źle te dziedziny wiedzy przedstawiał w okresie szkolnym (plus dodatkowe zniechęcenie napędzane stresem szkolnym w myśl zasady "skoro jestem w tym ch*jowy, to lepiej będę siedział na lekcjach cicho, bo mnie ktoś jeszcze o coś zapyta i wyjdzie, że tego nie rozumiem"). Większość osób nie jest specjalnie wybitna, ale i nie beznadziejna w tych dwóch, wydawałoby się, przeciwległych biegunach, co oznacza, że mogą dosyć mocno rozwinąć swoje zdolności w obu.

Czy przeciętny Polak mógłby się nauczyć chińskiego gdyby chciał? Czy byle osoba z ulicy mogłaby ot tak uczyć się programowania i chińskiego (nie
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: rozumiem o co pytasz, coś takiego nazywa się brain biohacking. Między innymi prądy aby pozbyć się depresji, środki wspierające funkcje kognitywne.
czy jest nadzieja na koniec epoki ciemności? Tak, w tym stuleciu. Ludzie z XXIIw. będą patrzeć na nas jak ludzi ślepych, ciemnych i w zgubie jak my na tych bez internetu podczas wojen światowych - gdy oni będą mieć stałe połączenie mózg-komputer z bazami wiedzy, telepatię, brak ciał
  • Odpowiedz
Nie ma nic bardziej obrzydliwego niż napalony samiec gapiący się na kobiece pośladki. Szczególnie w miejscach publicznych. Z jednej strony nie rozumiem co stoi za tym procederem, a z drugiej przynajmniej wiem po tym, z jakim prymitywem mam do czynienia.
#logikaniebieskichpaskow #kobiety #przemyslenia
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
K---a, dopiero uczę się #korposwiat, ale chyba nigdy się nie nauczę.
Pracujemy zdalnie, czasem ktoś przyjeżdża do biura, ale jesteśmy rozsiani po całej Polsce, więc niektórzy nigdy tam się nie pojawiają. Ale do rzeczy.
Zaczynamy w różnych godzinach i takim "meldunkiem" jest przywitanie się lub pożegnanie na czacie, wtedy wszyscy wiedzą, że jesteś dostępny.
No i mamy gościa, który w ciągu dnia robi niewiele, co widać po efektach przez pierwszych kilka godzin, a potem dopiero siada do swoich zdań. Regularnie "zegna się" z dwie - trzy godziny po czasie, dorzucając jakieś teksty typu "hehe no już osiem godzin minęło to spadam".
Wy korposzczurki serio macie takie parcie na pokazanie "panie team leaderze, ja tu jestem i robię nawet nadgodziny za darmo!"? Śmiechu warte. A to niby są ci światli, wykształceni, z dużych miast. W fabryce garnków Janusze się kłócą o pieniądz za każdą nadgodzinę,a w wielkich korpo "proszę mnie zauważyć, ja za darmo tu dla Pana
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
K---a, dopiero uczę się #korposwiat...

źródło: comment_1653398721rSWDsCRVHC21kntYqSKpLl.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Siema wszystkim, jest to mój pierwszy post na Wykopie, chciałbym się z Wami czymś podzielić, ostatecznie zadać kilka pytań, które od jakiegoś czasu chodzą mi po głowie.

2 miesiące temu, po około 5,5 latach związku zostałem sam. Z moją byłą narzeczoną byliśmy razem już od liceum, zaręczyłem się dość szybko, bo od razu po roku. Było to dla mnie czymś naturalnym, była to moja złożona obietnica, że nigdy jej nie zostawię, ona
  • 37
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 15
@Piccolo22: Miras nie ma co sie obwiniać, sama zniszczyła to co wy razem pielegnowaliscie. Po prostu znalazła lepsza gałąź przez co wymieniła ciebie. Rada na przyszlosc: nie ufaj nikomu w stu procentach a szczególnie kobiecie w związku. Skup sie na swoich pasjach a w ciągu miesiąca lub dwóch zapomnisz. Niestety nie posiadamy solinizmu jak kobiety, wie prxy rozstaniach dlatego to tak przechodzimy. Trzymaj sie tam.
  • Odpowiedz
bycie aż tak dobrym nie popłaca
kobiety nie kochają tak samo jak mężczyźni, widocznie pojawiła się lepsza gałąź i pewnie już o tobie zapomniała
będziesz miał nauczkę na przyszłość
  • Odpowiedz
#pis #polityka #przemyslenia

Wiecie co jest najgorsze w PiS? Nie to że nie potrafią ogarnąć CPK, nie potrafią w politykę zagraniczna, wszędzie jest nepotyzm czy inflacja. To oczywiście jest źle ale nie najgorsze.

Najgorsze jest ta próba odwrócenia wartości co dobre a co złe. Całe życie słuchałem że bez pracy nie ma kolaczy że należy brać życie w swoje ręce , oszczędzać, kształcić się, planować może założyć biznes może podniesc kwalifikacje. Generalnie pchać ten wózek.
A tu wychodzi Premier i niemalże zrównuje tych którzy mają pieniądze z gorszym sortem, ci którzy mają sukces to zli i zachłanni ludzi.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach