Prawdę mówiąc, nie spodziewałbym się by Ukraina porzuciła wychwalanie Bandery dosyć szybko. Z naszej perspektywy może to być zbrodniarz, ale z ich to człowiek, który jednak walczył o niepodległość ich narodu i jest mocno związany z mitem dziejotwórczym ich narodu. A szczególnie, teraz gdy Ukraina walczy o niepodległość tendencje nacjonalistyczne będą się wzmacniać, bo to naturalna reakcja. Zresztą my też chwalimy historycznie mocno niejednoznacznie postacie jak żołnierzy wyklętych, choć i oni mają
Wszystko
Wszystkie
Archiwum
Al-3_x
Al-3_x
- 21
m_ney
m_ney
- 12
@Al-3_x: sprawa jest prosta - oni mają tak smutną historię że nawet nie ma z kogo wybierać innych bohaterów
KaizenMan
KaizenMan
- 11
@KochanekAdmina: porownujesz ludobójstwo dokonane w 20 wieku do jakichś dzikich podbojów wieki temu? No ładna poranna gimnastyka, mam nadzieję że niczego sobie nie naciagnales. Miłego dnia:)
Denerwuje mnie to ,że jak Ukrainiec zabije człowieka na wojnie to jest bohaterem ale jak Ty to zrobisz w tramwaju czu na ulicy to wszyscy krzyczą, że jesteś psycholem. Czy to jest jeszcze Polska?
#polska #ukraina #przemyslenia
#polska #ukraina #przemyslenia
- 154
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
Komentarz usunięty przez moderatora
- 384
@Dziczek3000: powinieneś się leczyć.
- 1
Czy to jest namiastka tego co nas czeka w przyszłości?
Chcesz jeść? Nie ma problemu ściągnij aplikacje
Dodam tylko, że takich obywateli co nie mogą sobie pozwolić na jedzenie, żywność będzie przybywać w wielu krajach
Prezydent
Chcesz jeść? Nie ma problemu ściągnij aplikacje
Dodam tylko, że takich obywateli co nie mogą sobie pozwolić na jedzenie, żywność będzie przybywać w wielu krajach
Prezydent
@Byku_of_wall_street: ale to jest nic nowego. w Polsce kiedys bylo zarcie na kartki, a w USA caly czas maja food stamps ¯\_(ツ)_/¯
- 1
Przypadki takie jak Johnnego Deppa pokazują, że jak jesteś celebrytą ale i też politykiem czy biznesmenem to lepiej unikaj kobiet jak się da. I o ile zwykle blackpill wyśmiewam tak do mężczyzn wybijających się społecznie ciągnie sporo toksycznych samic. I nawet jeśli nie dotyczy to wszystkich to nigdy nie wiesz, z jaką osobą będziesz mieć do czynienia, a istnieje spore prawdopodobieństwo na bycie wykorzystanym. Mówią, że w biznesie, polityce czy w świecie
Tak sobie myślę.
Jesteś takim Putinem. Wydajesz rozkaz najazdu na obcy kraj - wiesz, że zabije to tysiące osób, zarówno z twojego kraju, jak i atakowanego.
Dotyczy to też żołnierz, którzy wykonują ten rozkaz.
Wiesz, że To w pełni twoja wina, bo ty wydałeś rozkaz. Więc masz krew na rękach.
I
Jesteś takim Putinem. Wydajesz rozkaz najazdu na obcy kraj - wiesz, że zabije to tysiące osób, zarówno z twojego kraju, jak i atakowanego.
Dotyczy to też żołnierz, którzy wykonują ten rozkaz.
Wiesz, że To w pełni twoja wina, bo ty wydałeś rozkaz. Więc masz krew na rękach.
I
Ja będę chory psychicznie jak nie będę miał co jeść...np. podczas wojny, wtedy będę napadał, rabował a może i ktoś zginie.
@TroskliwyDziad: zależy, jeżeli wiesz że możesz normalnie zarobić to chore, ale jeżeli byłbyś zwierzęciem to tylko instynkt
Teoria z d--y, ale nikt jej mi jeszcze nie obalił.
@TroskliwyDziad: po co ktoś tak potężny miałby robić coś takiego? Wycelować w taką małą planetę zamiast w słońce i pozbyć się śmiecia?
- 3
a co jeśli nie jemy, żeby żyć, tylko żyjemy, żeby jeść i jesteśmy tylko elementem przyrody która ma skonsumować i przerobić jakąś biomasę, jak tuczniki #przemyslenia
@pamperap: Gdyby tak było, człowiek wytrzymałby bez jedzenia o wiele dłużej, niż jest w stanie teraz
- 1
@nowekontonowaja: no wlasnie nie, bo jestesmy tucznikami
Drugi tydzień fanowskiego czytania tagu i jestem przerażona tym co tu widzę.
Dla przykładu mam znajomą- stany depresyjne, jakieś prochy, wizyty u terapeuty bo sobie nie radzi- że brak znajomych itp a co do czego co weekend relacje z klubów/ domowek na insta, chodzi z nami na jakieś jedzonka. Ogólnie taka raczej zwykła laska ale uważa się sama za kogoś jak wy tylko płci pięknej.
Zestawić to teraz z co niektórym z
Dla przykładu mam znajomą- stany depresyjne, jakieś prochy, wizyty u terapeuty bo sobie nie radzi- że brak znajomych itp a co do czego co weekend relacje z klubów/ domowek na insta, chodzi z nami na jakieś jedzonka. Ogólnie taka raczej zwykła laska ale uważa się sama za kogoś jak wy tylko płci pięknej.
Zestawić to teraz z co niektórym z
@Tynka02 hehe zobacz anka, chlop siedzi w rogu sam chodz beke se pocisniemy pewnie z nikim nigdy nie rozmawia hehe, jak tak mozna w ogole, pewnie za reke nigdy nie trzymal hehe
- 8
Smarzowski to trochę taki Vega tylko bardziej inteligentny. Też porusza kontrowersyjne tematy, pokazuje perspektywę pewnych grup społecznych w Polsce tylko robi to bardziej subtelnie i z większym wyczuciem. Choć to jego ostatnie wesele to w sumie już podobny poziom co tego drugiego reżysera.
#smarzowski #vega #film #filmy #przemyslenia
#smarzowski #vega #film #filmy #przemyslenia
@Al-3_x: Mimo wszystko odczuwam pewien dyskomfort, kiedy widzę przymiotnik „subtelny” obok nazwiska „Smarzowski”.
Dobrze, że wróciłeś. Za co Cię zbanowali?
Dobrze, że wróciłeś. Za co Cię zbanowali?
Komentarz usunięty przez moderatora
Od 2 lat zastanawiam sie co jest nie tak w najnowszych grach. Mysle o wszystkich nowych technologiach. Sa duze rozdzielczosci, wielkie swiaty, epickie modele, znakomita fizyka, ale wciaz mi cos nie pasuje. Czulem podswiadomie, ze jest problem. Jako, ze korzystam z telewizora oled i wiekszosc contentu ogladam w trybie filmmaker jestem bardzo wyczulony na kolory. Po przemysleniach doszedlem do wniosku, ze przy tak duzych rozdzielczosciach i coraz wiekszej zlozonosci scen oraz ilosci
- 5
- 1
@sm_m: Hitman 1, 2 sa dobrze zmasterowane. Natomiast w trojce jest "wizja artystyczna" czyli wyprana biel w kazdej misji i bardzo duzo ludzi plakalo na forach kiedy to naprawia, a deweloper odpisal, ze tak ma byc. Z drugiej strony robia tez wiecej bieli, bo jak grasz to oczy sie mecza i ze wzgledow zdrowia itd. Jest masa roznych dziwnych rzeczy. Tutaj glownie rozchodzi sie o gry, ktore maja byc realistyczne,
#anonimowemirkowyznania
Życie jest niczym prócz bezwartościowego zlepku marzeń, uczuć, chwil... Ludzie żyją, a potem umierają. Po co właściwie żyją? Aby coś osiągnąć co przepadnie? Aby budować/rozwijać świat, który nawet nie wiemy czy jest prawdziwy?
Budzisz się rano i już wiesz, że dzień będzie słaby. Budzisz się i patrzysz w sufit błądząc tylko wzrokiem szukając jakiejkolwiek energii, która pomoże Ci wstać. Nie ma jej, nie ma nic, nie masz już nikogo i nie masz pojęcia po co żyjesz. Bliskie osoby dawno odeszły - pierwsza miłość? Huh. Odeszła, bo sobie nie dawałeś rady. Ciągłe rady typu: 'Ogarnij się', 'Wstań i wyjdź do ludzi' nie działają. Nieraz 'rodzina', gdy mówiłem o problemach stwierdzała 'Jesteś mężczyzną i powinieneś się wziąć w garść', 'Nie bądź smutny'... Ale to nie jest tylko smutek, to jakby balansowanie na samym krańcu emocji. Jakbyś sam nie wiedział kim jesteś, gdzie jesteś i co najważniejsze - po co jesteś, ale tego ostatniego nikt nie wie.. Śmiało możesz wmawiać sobie wiarę w coś, wiarę że jest ktoś wyżej kto Ci pomoże, siła wyższa.. G**o prawda. Dzień w dzień, 4 lata i nic się nie zmienia - ciągle ta nieznośna niemoc w której nie dajesz sobie radę. Ciągłe leki, pobyty w placówkach. Nikt nie utrzymuje Cię na powierzchni, nikt nie stara się nawet zrozumieć jak Ci ciężko. Idziesz w nowe miejsce i wyglądasz na nieobecnego/smutnego i ludzie od razu Cię odsuwają no bo jak to tak.. Smutny? Wśród nas? Jak tak można.
Najgorsze jest to, że większość ludzi nie zważa na słowa. Powiedzą wiele słów i nawet te najgłupsze tylko po to, aby pokazać jacy to są samcy alfa - nieraz doprowadzając do krzywdy innych.
A reszta idzie za nim 'Hehe, ale mu pojechałeś, hehe'.
"Anon, siedź tak cicho jak zawsze wśród ludzi, hehe, nie masz prawa głosu". To jest dobijające.. Brak szacunku. Czasami masz po prostu ochotę wstać wyjść i nie wracać.. Ale są miejsca, które Cię do tego zmuszają. Szkoła? Praca? Zmienisz i co dalej? Dalej to samo. Tylko chore osoby potrafią zaakceptować chore osoby. Ciągle w Twojej głowie pojawia się uczucie 'Co jak by to skończyć?' i jedyne o czym myślisz to to jak zareagowali by inne osoby.. (Atencja?). Robi Ci się smutno, gdy myślisz, że ktoś poczuje odpowiedzialność do Twojego nagłego zniknięcia i nie będziesz miał okazji mu wytłumaczyć. Nie wrócisz już nigdy, to będzie rozdział
Życie jest niczym prócz bezwartościowego zlepku marzeń, uczuć, chwil... Ludzie żyją, a potem umierają. Po co właściwie żyją? Aby coś osiągnąć co przepadnie? Aby budować/rozwijać świat, który nawet nie wiemy czy jest prawdziwy?
Budzisz się rano i już wiesz, że dzień będzie słaby. Budzisz się i patrzysz w sufit błądząc tylko wzrokiem szukając jakiejkolwiek energii, która pomoże Ci wstać. Nie ma jej, nie ma nic, nie masz już nikogo i nie masz pojęcia po co żyjesz. Bliskie osoby dawno odeszły - pierwsza miłość? Huh. Odeszła, bo sobie nie dawałeś rady. Ciągłe rady typu: 'Ogarnij się', 'Wstań i wyjdź do ludzi' nie działają. Nieraz 'rodzina', gdy mówiłem o problemach stwierdzała 'Jesteś mężczyzną i powinieneś się wziąć w garść', 'Nie bądź smutny'... Ale to nie jest tylko smutek, to jakby balansowanie na samym krańcu emocji. Jakbyś sam nie wiedział kim jesteś, gdzie jesteś i co najważniejsze - po co jesteś, ale tego ostatniego nikt nie wie.. Śmiało możesz wmawiać sobie wiarę w coś, wiarę że jest ktoś wyżej kto Ci pomoże, siła wyższa.. G**o prawda. Dzień w dzień, 4 lata i nic się nie zmienia - ciągle ta nieznośna niemoc w której nie dajesz sobie radę. Ciągłe leki, pobyty w placówkach. Nikt nie utrzymuje Cię na powierzchni, nikt nie stara się nawet zrozumieć jak Ci ciężko. Idziesz w nowe miejsce i wyglądasz na nieobecnego/smutnego i ludzie od razu Cię odsuwają no bo jak to tak.. Smutny? Wśród nas? Jak tak można.
Najgorsze jest to, że większość ludzi nie zważa na słowa. Powiedzą wiele słów i nawet te najgłupsze tylko po to, aby pokazać jacy to są samcy alfa - nieraz doprowadzając do krzywdy innych.
A reszta idzie za nim 'Hehe, ale mu pojechałeś, hehe'.
"Anon, siedź tak cicho jak zawsze wśród ludzi, hehe, nie masz prawa głosu". To jest dobijające.. Brak szacunku. Czasami masz po prostu ochotę wstać wyjść i nie wracać.. Ale są miejsca, które Cię do tego zmuszają. Szkoła? Praca? Zmienisz i co dalej? Dalej to samo. Tylko chore osoby potrafią zaakceptować chore osoby. Ciągle w Twojej głowie pojawia się uczucie 'Co jak by to skończyć?' i jedyne o czym myślisz to to jak zareagowali by inne osoby.. (Atencja?). Robi Ci się smutno, gdy myślisz, że ktoś poczuje odpowiedzialność do Twojego nagłego zniknięcia i nie będziesz miał okazji mu wytłumaczyć. Nie wrócisz już nigdy, to będzie rozdział
- 0
Masz duże oczekiwania a prawda jest taka, że nikt Tobie nie jest nic winny. Każdy próbuje żyć tak jak umie i może. Zadaj sobie pytanie czy Ty realnie próbujesz rozwiązać problemy innych czy może jesteś skupiony tylko na sobie ale masz pretensje do całego świata, że nie interesują go Twoje problemy? To się nazywa hipokryzja
- 4
- 16
Mirki i Mirabelki słuchajcie. To nie żart i sytuacja jest z życia wzięta. Żaden bait.
Otóż spotykam się z milfem, gorąca Amerykanka w UK. 7-8/10. Ja 30lvl ona 50lvl. Już trzy lata się spotykamy i jest fantastycznie ale ona i ja wiemy że przyszłości z tego nie będzie bo ja chcę mieć dzieci a ona jest 20 lat starsza ode mnie mimo że wygląda na max 40 lat. Ani razu się nie kłóciliśmy przez ten czas. Z charakteru jest jak nastolatka i jest bardzo fit.
Ostatnio mi powiedziała że popadnie w depresję jak przestanie mnie widywać.
A ja jej odpowiedziałem że niech mnie zapozna ze swoją córką lvl24 która akurat przyjeżdża w te wakacje na stałe z usa do UK po skończeniu szkoły tam. Urodę też ma po matce i charakter podobny z tego co mi opowiadała.
Otóż spotykam się z milfem, gorąca Amerykanka w UK. 7-8/10. Ja 30lvl ona 50lvl. Już trzy lata się spotykamy i jest fantastycznie ale ona i ja wiemy że przyszłości z tego nie będzie bo ja chcę mieć dzieci a ona jest 20 lat starsza ode mnie mimo że wygląda na max 40 lat. Ani razu się nie kłóciliśmy przez ten czas. Z charakteru jest jak nastolatka i jest bardzo fit.
Ostatnio mi powiedziała że popadnie w depresję jak przestanie mnie widywać.
A ja jej odpowiedziałem że niech mnie zapozna ze swoją córką lvl24 która akurat przyjeżdża w te wakacje na stałe z usa do UK po skończeniu szkoły tam. Urodę też ma po matce i charakter podobny z tego co mi opowiadała.
- 54
@adamsowaanon: Czy Ty chcesz r----ć matkę i córkę jednocześnie i myślisz, że się nic nie odjaniepawli w trakcie?
- 31
@adamsowaanon: Ostatnio byłeś chyba kierowcą ciężarówki. Łysy z Brazzers?
- 8
Niemożność zwalczania bolesnej samotności wypala u człowieka przejawy nadziei i dobra. Smutno czytać te tagi i patrzeć na narastające smutki oraz frustracje. To wszystko sprawia, że zaczynam wierzyć w swego rodzaju predystynację; jedni po prostu płyną z życiem, układają wszystko na bieżąco nawet się nad tym nie zastanawiając, a inni od małego mają poczucie zastanawiającej "inności", która potem dręczy do śmierci. Można z tego zrobić pożytek - częstokroć wiąże się to z ciekawą wrażliwością, umiejętnościami artystycznymi, pasją, takie osoby bywają bardzo interesujace, ale jednocześnie ułomne w adaptacji do otaczającego świata. Właśnie ja się tak czuję, obco. Obco w społeczeństwie wartości hedonistycznych, doczesnych, seksualnych i powierzchownych. Zawsze interesowało mnie COŚ więcej, prawdziwe uczucia oraz więzi, co stoi w sprzeczności z panującymi trendami, gloryfikującymi szybką gratyfikację. Przeróżne aplikacje, czy to randkowe czy to do komunikacji to kultywują. Krótkie filmiki, wiadomości, szybkie wystrzały dopaminy. Wierzchołek góry lodowej tych niszczących schematów.
Normalność, czy właściwie bardziej "normickość", jest dla mnie naznaczona swego rodzaju s-----------m. Ludzie będący masą, żyjący modnie i kreujący obowiązujący paradygmat istnienia mają wąski światopogląd i z łatwością wykluczają innych. Próbujemy czasem się w to wpisać, ale niemożność adaptacji boli za każdym razem. Pragniemy bliskości, ale nie dla nas różnego rodzaju aplikacje, bo nie należymy do masy. Jesteśmy wykluczeni, jak wrogowie na obcym terenie. Tym samym zamiast rozkwitać sami zawężamy swój światopogląd, narastają w nas bóle i nerwy, rany duszy dają o sobie znać coraz bardziej, popadamy w skrajności. Wydaje się, że wszyscy są źli. Demonizujemy. Często nie do końca jest to prawdą.
Jak poznać przyzwoitą dziewczynę? One istnieją, ale nie tam, gdzie pejoratywna "normickość". Zazwyczaj normalne osoby (w pozytywnym znaczeniu), poznają się gdzieś w realu, na drodze codzienności. Sam poznałem tego typu osoby na studiach choćby; oczywiscie te najnormalniejesze dziewczyny były pozajmowane już dawno przez normalnych facetów i nigdy nie dowiedziałbym się o nich z aplikacji randkowej. Tak samo mam kolegę, który nie jest Chadem, ma 25 lat i jest mocno siwy, ale od kilku lat jest z naprawdę przyzwoitą dziewczyną, którą poznał pracując w kinie. Całkowicie mu oddana, pewnie ta "jedyna". I gość nigdy nawet nie słyszał o blackpillach, redpillach i innych pilach.
I
Normalność, czy właściwie bardziej "normickość", jest dla mnie naznaczona swego rodzaju s-----------m. Ludzie będący masą, żyjący modnie i kreujący obowiązujący paradygmat istnienia mają wąski światopogląd i z łatwością wykluczają innych. Próbujemy czasem się w to wpisać, ale niemożność adaptacji boli za każdym razem. Pragniemy bliskości, ale nie dla nas różnego rodzaju aplikacje, bo nie należymy do masy. Jesteśmy wykluczeni, jak wrogowie na obcym terenie. Tym samym zamiast rozkwitać sami zawężamy swój światopogląd, narastają w nas bóle i nerwy, rany duszy dają o sobie znać coraz bardziej, popadamy w skrajności. Wydaje się, że wszyscy są źli. Demonizujemy. Często nie do końca jest to prawdą.
Jak poznać przyzwoitą dziewczynę? One istnieją, ale nie tam, gdzie pejoratywna "normickość". Zazwyczaj normalne osoby (w pozytywnym znaczeniu), poznają się gdzieś w realu, na drodze codzienności. Sam poznałem tego typu osoby na studiach choćby; oczywiscie te najnormalniejesze dziewczyny były pozajmowane już dawno przez normalnych facetów i nigdy nie dowiedziałbym się o nich z aplikacji randkowej. Tak samo mam kolegę, który nie jest Chadem, ma 25 lat i jest mocno siwy, ale od kilku lat jest z naprawdę przyzwoitą dziewczyną, którą poznał pracując w kinie. Całkowicie mu oddana, pewnie ta "jedyna". I gość nigdy nawet nie słyszał o blackpillach, redpillach i innych pilach.
I
@budep: no niestety na geny środowisko status materialny rodziców się wpływu nie ma a to bardzo ważne rzeczy
Czasem mam wrażenie, że mój światopogląd jest dość nietypowy. W kwestiach społecznych mam sporo takich samych zdań co postępowa część sceny politycznej, ale mimo tego nadal uważam ons, fwb czy rozwiązłość seksualną za wyraz słabości człowieka, który to przybliża nas do zwierzęcia, niż do jakiejś wyższej formy rozwoju naszej rasy.
Ale może to wynika z tego, że jestem wierzącym socjalliberałem?
#przemyslenia #polityka #s--s
Ale może to wynika z tego, że jestem wierzącym socjalliberałem?
#przemyslenia #polityka #s--s
Komentarz usunięty przez autora
- 1
Depp podobno nie ma kasy. Jego były menadzer wczoraj zeznał. Brał jakieś pożyczki.
Tak u niego słabo z kasa, a przelał Vanessie 100 milionów? Xd
Może faktycznie, żeby trzymała gębę na kłódkę. Wczoraj jego psychiatra zeznał, ze miał problemy z gniewem także w poprzednich związkach. Szur szur
Tak u niego słabo z kasa, a przelał Vanessie 100 milionów? Xd
Może faktycznie, żeby trzymała gębę na kłódkę. Wczoraj jego psychiatra zeznał, ze miał problemy z gniewem także w poprzednich związkach. Szur szur
- 2
Wykopki to przeokrutni sezonowy. Jeszcze pół roku temu jak tylko pojawił się ten mem z niebiesko żółtą gąbką i napisem o 45 mln bakterii to zawsze tam było dziesiątki czy setki plusów, teraz ktoś tylko jednym negatywnym słowem w jakimkolwiek kontekście coś napisze o Ukrainie czy ukraińcach to zostaje zwyzywany od ruskich onuc XD
#justwykopthings #ukraina #przemyslenia #wykop
#justwykopthings #ukraina #przemyslenia #wykop
@Jogi4: no, ciekawe co się takiego niby zmieniło przez te pół roku
Ludzie, narody, kultury oraz społeczeństwa, dzielą się na lepsze i gorsze - gdyby wszystkie były "tak samo dobre" to w każdym kraju i regionie żyłoby się na tak samo dobrze i wygodnie.
Jak wyleczyć się z tego że co po który czas, chce się powiedzieć komuś coś głęboko chowanego i dało by nam to powietrze i poczucie szczęścia że doznało się tego autentycznego "życia własnym życiem" - czuje strach i on przyćmiewa to do czego musiałbym się odważyć? Długo tego nie robiłem i muszę się odważąć. Teraz już nie przychodzi samo. Życie moim życiem jest takie nieznane teraz.
Pewnie też macie tak? Takie poczucie
Pewnie też macie tak? Takie poczucie
- 3
Wlasnie zobaczylem ze ten wykres dostal ponad 600 plusow. Te osoby potem smieja sie z innych ze ulegaja propagandzie a niby ruskapropaganda jest dla idiotow. Sami zas lapia sie za najwieksza bzdure jaka krazy po internecie i jest w sumie przeznaczona dla USA gdzie poziom zycia byl rzeczywiscie bardzo wysoki na tle swiata przed latami 70.https://www.wykop.pl/wpis/65662085/codzienna-praca-8h-to-jest-jakas-katastrofa-a-wez-/
Oszukany wykres manipulujacy min dwoma rodzajami inflacji jedne to deflaktor PKB drugi inflacje CPI -
Oszukany wykres manipulujacy min dwoma rodzajami inflacji jedne to deflaktor PKB drugi inflacje CPI -