@costusmierdzi: Oczywiście, że okazywałem i zawsze miałem wrażenie, że więcej niż ona. Miałem wrażenie nawet czasem, że nie była w stanie dla mnie zrobić najprostszej rzeczy, a jak skakałem w kółko, żeby mogła się poczuć jak najlepiej. Przynajmniej tak było przez pierwsze 4 lata, potem praca i studia, ale i tak robiłem wszystko co mogłem, aby okazać zainteresowanie.
@Mizoginus_MaximusIII: No właśnie jest to podobno jakiś chłopak z myślami samobójczymi i ledwo co po maturze, którą nie wiadomo czy nawet zda i całe dnie n--------a w komputer. Widocznie nie wszystko musi być takie czarno-białe :P
@Mizoginus_MaximusIII: No może tak, pewnie za dużo p---------m jej o zakładaniu rodziny, ustatkowaniu się i tak dalej. Moi starzy poznali się w młodym wieku, szybko zamieszkali razem i spędzają ze sobą prawie każdą chwile, mają wnuki i to sprawia im szczęście, nie potrzebują nic więcej oprócz siebie i rodziny, żadnej ogromnej pensji, żadnego drogiego samochodu... Za to jej starzy to wieczna pogoń za karierą, każdy zajęty na maksa, brak miejsca
@KneelYouFool: Mocne słowa na koniec, ale masz 100% racji. Trochę och***ł, ale pora twardo stanąć na ziemię. Piszesz tak jak było, miałem czuć się winny, bo mi dawała znaki. Tak samo mówiła, że dawała mi znaki... Dzięki ;p
@Sharlene: No są tacy i tacy, ale nie można ze skrajności w skrajność popadać. Z tego związku się też nauczyłem, że trzeba jednak na jakiś kompromis iść, kobieta i facet nigdy nie zrozumieją w 100% siebie w pewnych kwestiach ;)