Pytanie do mam i tatusiow ktorzy meli stycznosc z #mlekomodyfikowane. Zona nie chce karmic, raczej juz zdania nie zmieni. Przejrzalem sobie sklady MM i w niektorych jest taki syf, ze dramat, olej plmowy, syrop glukozowy, maltodekstryna itd. Jest kilka na rynku ktore nie maja tego syfu. Ktos moze jakies polecic? Albo jakiego ktos uzywal? Ze swoich obserwacji wynika, ze jednym z lepszych wyborow bedzie Nan Supreme Pro albo Nan
Informacja dla matek karmiących (pewnie zostanę za to mocno zjechana, znając tutejsze podejście do karmienia, ale trudno xDD)

Przy każdym dziecku miałam problemy z laktacją. Ogromne. Okazało się, że pomaga mi słód jęczmienny. Można go dodawać np do wypieków (do kupienia bez problemu jako osobny produkt), jest w piwie (najlepiej dla karmiacych by jednak było bezalkoholowe), w kawie zbożowej i jest też taki preparat Femaltiker ze słodem, ale jest droższy niż wcześniejsze rozwiązania.
Jeśli więc któraś z Was miałaby problemy z karmieniem (albo, drodzy panowie, jeśli Wasza kobieta ma taki problem), niech podpyta lekarza czy może suplementy ze słodem brać :) Sam słód szkodliwy w żaden sposób być nie powinien i nic się nie stanie, gdy będzie się go dodawać do jedzenia. Jednak podpytać specjalisty nie zaszkodzi.

Ot, taka rada od matki-polki xD