Ogarnęło mnie dziś po powrocie do domu. Przeszłam ogródek sąsiada, który zawsze krzyczy "dzień dobry". Dzień dobry, dzień dobry, jak dorosły ludzi mam się uśmiechać i odpowiedzieć "dzień dobry", bo inaczej jest źle. Przecież nic się nie dzieje jak przejdę z zamkniętymi ustami. A, ale byłam niegrzeczna i sobie to uświadomiłam.
No to pomyślałam "będę niegrzeczna". Lubie to jak życie staje się prostsze. Powiedziałam naszym sąsiadom głośno ile mnie już te "dzień dobry" wkurzają i jak nienawidzę ich wszechobecności. Jak myślicie? Reakcja była mieszana i zabawna.
Miruny, od zeszłej soboty nie mam neta, mam radiowy od tmobile z zewnętrzną anteną, nadajnik jest na przestrzał za domem, dzieli nas pole tak naprawdę, przybliżona lokalizacja to południowo-wschodnia wlkp. nie ma wifi, po kablu nie idzie, nigdy wcześniej tak nie było. Kiedy robię rozwiązywanie problemów windowsikiem, to dostaje diagnozę, że to może być problem z serwerem DNS, bo jest on nie osiągalny. w podsumowaniu takim tplinkowym mi pokazuje, że to IPv4
@cotidiemorior: no tak, jasne, w sumie raczej ciekawi mnie strona techniczna i wymówki operatora, no i czy ktoś miał podobną sytuacje, umowę tak czy siak im wypowiemy zgodnie z warunkami.
Mirki co jecie w pracy? Praktycznie zawsze jem jakieś pieczywo i rzygam już tym, więc szukam inspiracji, żeby było łatwo, szybko i tanio #pracbaza #gotujzwykopem
Rozumiem że to normalne że kot idzie np. za szafkę, kładzie się i leży, chwilę później idzie pod ławę i to samo, leży. Potem do mnie pod fotel i znowu leży. Pierwsze kilka godzin w domu i już chyba wszędzie leżał, szuka sobie miejsca czy jak? Poza tym to jest spokojny, myślałem że będą problemy w nowym domu, ale wydaje mi się że się dobrze zaadaptował. Srał gdzie miał srać, najadł się,
Hej! Z racji dużej ilości wolnego czasu na zwolnieniu postanowiłam zrobić COŚ. Otóż stwierdziłam, że zawsze chciałam sobie haftować. Póki co idzie mi co najwyżej średnio(pic rel). Jakieś dobre rady? Sprawdzone poradniki? W coś poza igłą i mulinami powinnam się zaopatrzyć(póki co mam kordonek pod ręką)? Tamborek moze jutro od babci dostane. #haft #rekodzielo
Od dłuższego czasu, gdzieś dwóch miesięcy miej umówiony zabieg na kolano. Godzina 22:00, przychodzi SMS. "Witam szajbi_, nie mozemy przyjąć Cię jutro na oddział, ale nie powiemy Ci dlaczego, bo wolimy #!$%@?ć ci cale plany na wakacje, zadzwoń sobie do nas jutro pozdrawiam twój ortopeda" AAAAAAAAAAA (╯°□°)╯︵┻━┻
#bekaztransa #spedycja Mirki i Mirabelki, pracujecie może w firmie, która zajmuje się handlem zleceniami? Słyszałem, że nie ma sensu pchać się w taką robotę.
Moj szwagier upiera sie ze ma na oku super robote i w piątek leci na pierwszą trasę. Otóż praca to jezdzenie busem dmc 3,5 t po #skandynawia głównie #norwegia w systemie 3 tygodnie w trasie tydzień wolnego. Spanie w aucie, wyżywienie oczywiście wlasny koszt, pensja podobno 6500 zł za kurs 3 tygodniowy. Ktos coś slyszal o takim biznesie? Ja mu odradzam ale co ja moge jak on ma
@el_dreso szczerze, to jak na młodego praca na busach jest zawsze kusząca. Tydzień jezdzisz i masz okolo 1kzl. A jak na busy go ciągnie niech nie patrzy na skandynawie tylko jakieś DE czy okolice, bo sam koszt jedzenia go wyniesie na minus/niewielki plus. Chyba że ma zamiar wziac 60 słoików ze sobą :P
#anonimowemirkowyznania Jakiś czas temu zacząłem praktyki w #spedycja. Nigdy wcześniej nie miałem doświadczenia w tej branży, zaczynam od zera. Kilka dni temu minął pierwszy miesiąc i ogółem wygląda to całkiem okej, jeśli mówimy o atmosferze pracy. Kierowniczka jest super, szef też całkiem spoko - pracujemy w małym zespole kilku osób, niebawem dojdą nowi praktykanci. Problemem jest to, że muszę zapewnić sobie klientów, którzy będą prosić o wyceny ładunków, a co za tym idzie - będą generować dla mnie i dla firmy prowizje. Generalnie mam na to pół roku, bo idę na staż, potem jak się już będę z marżą wyrabiać to dostanę normalną umowę - jak nie no to narka. By się utrzymać na minimalnej i dostać jakieś tam małe prowizje dla siebie, muszę generować conajmiej 5k miesięcznie. Codziennie dzwonię do różnych firm, próbuję oferować współpracę ale mam wrażenie, że jest to woda na młyn. W związku z tym, mam dwa pytania.
1. Jak to u Was wygląda, jeśli mowa o klientów? Moi znajomi w większości mają w teamie osobę odpowiedzialną za ogarnianie kontaktów i szukanie zleceń. Ich rolą jest tylko szukanie odpowiedniego przewoźnika w odpowiedniej cenie. Nie mają podstawy, jadą na 20% prowizji od sprzedanych ładunków.
2. Jeśli ktoś działa na podobnej zasadzie co ja, może dacie mi jakieś protipy, w jaki sposób łapać nowych klientów? Muszę w tym temacie ewoluować, bo inaczej nic nie osiągnę w tej branży, w której w zasadzie chcę się rozwijać. Na ten moment wygląda to
@AnonimoweMirkoWyznania ale ładna formułka :D Call center nic w rzeczywistości nie daje, przynajmniej takie mam wrażenie, bo też próbowałam w ten sposób. U mnie wszystko zbudowane na timo i na nawałkach innych przewoznikow, więc jak się pali to wiedzą kto ogarnie ( ͡º͜ʖ͡º)
@Daszekk hej, ja też chcę, na mirko znaleźć kontrahenta to musi być dobra rzecz :D
Jak na 17 lat trzyma się dobrze. Ostatnio strasznie schudła, ale po zmianie karmy wa whiskas przybrała ma wadze. Ogólnie wygląda teraz lepiej, zdrowiej ;) #pokazkota
@bober47 bo koty to mięsożercy, a whiskas z mięsem ma niewiele wspólnego. ma bardzo słaby i ubogi skład. Zarówno mokra jak i sucha. A sucha to już w ogóle paskudztwo dla kitków, jako organizmów które pobierają pokarm z jedzenia.
@stallowa wiesz, ja nikogo nie nawracam i nie kaze ci barfem karmić. Sama też się nie mogę zabrać, żeby suplementy kupić wszystkie.. Jeśli kociaki są zdrowe, mają dobre wyniki krwi, moczu, nie mają problemów z nerkami, to wiesz. Luzik. Po prostu widzę, ze ludzie nawet nie są świadomi na temat diety kotów, i potem jak taki kot ma już parę latek, jest na suchej-gówno karmie, to zaczynają się problemy.. Jest np
@Willy666 ja z zooplusa zamawiam duże ilości. albo feringa albo macs, ktorego w zoologicznych już widziałam u siebie w mieście, więc spoko, u Ciebie może też sie znajdzie :)
Ogarnęło mnie dziś po powrocie do domu. Przeszłam ogródek sąsiada, który zawsze krzyczy "dzień dobry". Dzień dobry, dzień dobry, jak dorosły ludzi mam się uśmiechać i odpowiedzieć "dzień dobry", bo inaczej jest źle. Przecież nic się nie dzieje jak przejdę z zamkniętymi ustami. A, ale byłam niegrzeczna i sobie to uświadomiłam.
No to pomyślałam "będę niegrzeczna". Lubie to jak życie staje się prostsze. Powiedziałam naszym sąsiadom głośno ile mnie już te "dzień dobry" wkurzają i jak nienawidzę ich wszechobecności. Jak myślicie? Reakcja była mieszana i zabawna.
Więc,
@gram_na_twoim_flecie: ale ty jesteś krawędziowa, łał, brawo xD