#wygryw #natalizm
Powiem wam ze nie ma nic lepszego w zyciu niz dzidzia spiaca obok spokojna i bezpieczna i wtulona w boczek uwu

Codziennie caly dzien czuje sie jak frustrat, przegryw zyciowy, zarabiajacy grosze imposter, ltory nie nadaje sie do niczego, ale jak uspie dzieciaki i sa wzglednie zadowolone, zdrowe i spokojnie spia i nie dzieje im sie zadna krzywda, to jestem jak krolowa swiata, mam w------e na
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy jest durniejszy pogląd od antynatalizmu? Antynataliści tak bardzo będą cie chcieli przekonać do swoich racji, że sami spłodzą potomków żeby ci to udowodnić xD Chociaż a antynatalizm to wymówka dla ludzi, którzy i tak nie mieliby z kim to dziecko mieć a swoją frustracje wylewają na innych .Przejrzałem sobie większość dyskusji na tagu i ten bełkot nie ma sensu. Podumuje koronne argumenty:
1) Natalizm to największy egoizm, ludzie robią dzieci żeby nie było cicho w domu itp. Co tam, że część ludzi odczuwa po prostu potrzebę posiadania. Nawet jak ktoś chce zrobić dziecko z nudów to co z tego? Co w tym złego? Rozumiem, że antynataliści nigdy nie podejmują decyzji korzystnych dla siebie. Sugerowanie się ceną przy zakupach też jest egoistyczne, szukanie atrakcyjnego partnera też jest egoistyczne, udawanie pewnego siebie na rozmowie kwalifikacyjnej też jest egoistyczne. Antynataliści chyba prowadzą życie ascety w takim razie albo są mnichami bez kontaktu ze światem.
2) Geny. Tego mi się nawet nie chce komentować ale był pewien austriacki malarz, który myślał podobnie jak wy. Przecież jak nie urodzisz modela czy prezydenta to jaki sens rodzić. To samo z chorymi dziećmi. Urodziło się chore dziecko i jest zrzutka to nie rodźmy w ogóle xD Jaja. Nie pójdę na studia bo mogę dostać słabą pracę. Nie wyjdę z domu bo może mnie auto potrącić. Nie myje się bo jest szansa, że się poślizgnę pod prysznicem.
3) Bieda. Bo przecież ludzie żyjący skromnie nie są w ogóle zapewnić minimum. Musi mieć przecież na starcie milion na koncie. Ile jest takich przypadków, że dziecko wychodzi z biedy i jest kimś? Zresztą po co ma być kimś? Za dużo coachingu. Ile jest w Polsce rodzin gdzie jest super skrajna bieda, że nawet minimum nie zapewnią?
4) Klimat xD. Nie ma ludzi = nie ma zanieczyszczeń xD Warto dodać, że brak ludzi to także brak spóźnień PKP (nie ma konduktora, PKP się nie spóźni bo nie przyjedzie). Polackie myślenie, że lepiej leczyć niż zapobiegać.
mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy jest durniejszy pogląd od antynatalizmu? ...

źródło: 11017db056a41f39f4c9d903e520e68669da22ee7a7c1b80eb313da934da0e5a

Pobierz
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jestem antynatalistą i nie próbuję nikogo przekonywać do moich racji. Mam swoje zdanie na temat posiadania dzieci, ale nie namawiam ludzi żeby ich nie mieli. Tak samo jak mam swoje zdanie na temat religii, ale nie wchodzę na strony katolików i im nie mówię,że boga nie ma. Jeśli jest ogólna dyskusja to się wypowiem, ale nie mam potrzeby żeby ratować obce dzieci przed życiem. Płodzisz to twój problem.
A ten twój wywód
  • Odpowiedz
Antynatalistyczny pokemon @MientkiWafel dodał mnie na czarną listę i merda ogonem. Też bym go dodał na czarną listę ale to nie ma sensu ich blokować wszystkich. Urojenia zostaną urojeniami. Nigdy nie pozna mojego geniuszu. Teraz będzie udawał, że mnie nie ma. Potem coś bredzą o kierowaniu się empatią a jad wylewa się z ich oczu. Środkowego na ulicy by ci pokazał, bo nie jesteś przeciw rozpłodowi i podoba Ci się jedzenie
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Taka mała prośba do ludzi decydujących się na dzieci. Nie planujcie jedynaka. Jest to skrajnie egoistyczne podejście. Sam jestem jedynakiem i strasznie żałuje, że nie miałem tak jak moi koledzy braci i sióstr. Czy to w wieku dziecięcym, ale i w dorosłym też widzę jak sobie pomagają. Byli jacyś weselsi ludzie z rodzeństwem w ich domach też jakoś tak rodzinniej było. Nawet w trakcie pisania tego posta poszukałem czy są jakieś opracowania na ten temat i rzeczywiście są, polecam przeczytać całość.

"W czołówce zalet wielodzietności znalazło się także posiadanie towarzysza do
zabaw (54,5% w bardzo dużym stopniu i 32,7% w dużym). Kolejne miejsca wśród
atutów życia w wielodzietnej rodzinie zajęły:
– nauka samodzielności (46,4% w bardzo dużym stopniu, 32,7% w dużym stopniu),
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@przypadkowy-przypadek: Ja mam rodzeństwo i nawet kontaktu z nimi nie mam xd A z tym pomaganiem to xd, mnie na kasę chcieli oszukać. W innych rodzinach to też widzę jak się kłócą o majątki i spadki. Koledze siostra nawet życzeń urodzinowych nie składa. Inny kolega ma ból d--y bo rodzice wolą jego zdolniejszego brata xd Z tą idylliczną wizją rodzeństwa, to za dużo filmów familijnych się naoglądałeś( ͡° ͜
  • Odpowiedz
  • 1410
@wjtk123: o gurba, już lepiej żeby mnie uśpili, gdybym stał się tak zgorzkniały, że przeszkadzałaby mi kreda która spłynie po pierwszym deszczu.
  • Odpowiedz
# Jakie kroki mogą poprawić demografię w Polsce?

Spadająca liczba urodzeń to wyzwanie, z którym musimy się zmierzyć. Istnieje kilka propozycji, które mogą pomóc w poprawie sytuacji demograficznej w Polsce.

Jednym z takich kroków są ulgi podatkowe dla rodzin od drugiego dziecka w górę. Wsparcie finansowe w postaci ulg podatkowych mogłoby zachęcić rodziny do posiadania większej liczby dzieci. Zwiększenie zasobów finansowych rodzin wielodzietnych przyczyniłoby się do poprawy jakości ich życia, a redukcja obciążenia podatkowego mogłaby stanowić dodatkową motywację do powiększania rodziny.

Kolejnym
  • 46
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KapitanONeil zamiast lamentować nad dzietnością i kultem bóstwa dzietności można zreformować system oparty na piramidzie finansowej.
Ile masz bombelkow?

Kolejnym krokiem jest zmiana wyliczania emerytur dla kobiet, które decydują się pozostać w domu z dzieckiem.

Dzięki temu kobiety mogłyby skupić się na wychowaniu dzieci bez obawy o swoją finansową przyszłość, co promowałoby model rodziny, w którym jedno z rodziców może poświęcić się opiece nad dziećmi.


Dlaczego tym jednym z rodziców mają
  • Odpowiedz
@zbrodnia_i_kawa nikt normalny nie wyśmiewa szklanki wody. Anty-natalisci nie są normalni. To są ludzie z problemami. Na szczęście ewolucja sama się wyczyści z problemów. Oni po prostu nie przekażą swoich genów dalej.
  • Odpowiedz
Tak sobie myślę i doszedłem do wniosku po tylu latach, że ja nie słyszę nic dobrego o posiadaniu dzieci. Czy to w mediach, szkole, rodzinie. Zawsze tylko słyszę, że musimy robić dzieciaki , a potem jak bardzo będziemy mieć p--------e gdy już będą. antynataliści się kłócą z natalistami i jedni drugim wypominają egoizm.

Przez tyle lat, słyszę tylko że to obowiązek, że to katorga, że wygodne życie się skończy i teraz sobie myślę jak ktokolwiek zdrowy słysząc ciągle takie gadanie i zdając sobie sprawę z realiów w jakich żyjemy może chcieć mieć te dzieci? Skoro moje życie jest spoko, wygodne i niczego mi nie brakuje to na co mi ten obowiązek?

Nie obchodzi mnie los kraju, który miał na mnie w------e.

Kto
  • 46
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Garztam: ja swemu potencjalnemu potomstwu mógłbym zostawić podarte gacie i kredyt hipoteczny w spadku. żadnych wartości, żadnych umiejętności, nic. także podziękuję
  • Odpowiedz
@Garztam: Ja mam coś dobrego o rodzicielstwie. Albo przyjajmniej tak mi się wydaje ( ͡° ͜ʖ ͡°) Masz szansę kształtować zupełnie od zera życie człowieka, pokazać mu cały Twój świat i przygotować na jeszcze więcej. Odpowiedzialnosc i wysilek sprawiaja, ze stajesz się zupełnie innym człowiekiem i sam inaczej zaczynasz patrzeć na świat. Dzieci dają też cel w życiu. Niekoniecznie jedyny ale na pewno jeden z najważniejszych.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy jest durniejszy pogląd od antynatalizmu? Antynataliści tak bardzo będą cie chcieli przekonać do swoich racji, że sami spłodzą potomków żeby ci to udowodnić xD Chociaż a antynatalizm to wymówka dla ludzi, którzy i tak nie mieliby z kim to dziecko mieć a swoją frustracje wylewają na innych .Przejrzałem sobie większość dyskusji na tagu i ten bełkot nie ma sensu. Podumuje koronne argumenty:
1) Natalizm to największy egoizm, ludzie robią dzieci żeby nie było cicho w domu itp. Co tam, że część ludzi odczuwa po prostu potrzebę posiadania. Nawet jak ktoś chce zrobić dziecko z nudów to co z tego? Co w tym złego? Rozumiem, że antynataliści nigdy nie podejmują decyzji korzystnych dla siebie. Sugerowanie się ceną przy zakupach też jest egoistyczne, szukanie atrakcyjnego partnera też jest egoistyczne, udawanie pewnego siebie na rozmowie kwalifikacyjnej też jest egoistyczne. Antynataliści chyba prowadzą życie ascety w takim razie albo są mnichami bez kontaktu ze światem.
2) Geny. Tego mi się nawet nie chce komentować ale był pewien austriacki malarz, który myślał podobnie jak wy. Przecież jak nie urodzisz modela czy prezydenta to jaki sens rodzić. To samo z chorymi dziećmi. Urodziło się chore dziecko i jest zrzutka to nie rodźmy w ogóle xD Jaja. Nie pójdę na studia bo mogę dostać słabą pracę. Nie wyjdę z domu bo może mnie auto potrącić. Nie myje się bo jest szansa, że się poślizgnę pod prysznicem.
3) Bieda. Bo przecież ludzie żyjący skromnie nie są w ogóle zapewnić minimum. Musi mieć przecież na starcie milion na koncie. Ile jest takich przypadków, że dziecko wychodzi z biedy i jest kimś? Zresztą po co ma być kimś? Za dużo coachingu. Ile jest w Polsce rodzin gdzie jest super skrajna bieda, że nawet minimum nie zapewnią?
4) Klimat xD. Nie ma ludzi = nie ma zanieczyszczeń xD Warto dodać, że brak ludzi to także brak spóźnień PKP (nie ma konduktora, PKP się nie spóźni bo nie przyjedzie). Polackie myślenie, że lepiej leczyć niż zapobiegać.
mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy jest durniejszy pogląd od antynatalizmu? ...

źródło: comment_1632348293baHka5dFdhdIwb0ZrDmtiQ

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: W większości punktów mylisz antynatalizm z życiem bez dzieci, zwanym także bezdzietnictwem albo childfree. Nie każdy bezdzietnik jest z automatu antynatalistą. Antynatalizm to ideologia fatalistyczna, zakładająca, że każdy byt cierpi, lub całe życie ucieka od cierpienia, stąd sprowadzanie na świat kolejnego życia dla antynatalistów wydaje się nieludzkie. Bezdzietnicy zaś są często po prostu ludźmi, których nie stać, czy to nerwowo, czy finansowo na wysiłek posiadania dziecka, ale sami nie są aż tak bardzo sceptycznie nastawieni do samej idei życia.

Nawet jak ktoś chce zrobić dziecko z nudów to co z tego? Co w tym złego?


@mirko_anonim: Powołanie na świat kolejnego bytu, który będzie mierzył się z problemami nowej generacji ludzi, nieznanymi nigdy wcześniej w erze człowieka, to dość ryzykowna gra, rzekłbym nawet, że gra w której pojedynczy gracz jest z góry skazany na porażkę, ale
  • Odpowiedz
Katastrofalna demografia doprowadzi Polskę do poważnego kryzysu i upadku. Jestem ciekawy kiedy państwo zrezygnuje z metody marchewki i przejdzie do metody kija:
- brak państwowej emerytury dla bezdzietnych,
- drastyczne podwyższenie i zrównanie wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn (70 lat); pierwsze dziecko obniża wiek o 1 rok, drugie o dalsze 2 lata, trzecie o dalsze 2 lata (kolejne dzieci nie dają dalszych obniżeń),
- bardzo wysokie bykowe dla bezdzietnych, od 35 roku życia,
- w przypadku wprowadzenia poboru do wojska, rozszerzenie go także na kobiety; posiadanie dziecka zwalnia kobietę z poboru a potem skreśla z list mobilizacyjnych,
- ostre sankcje dla mediów za kolejne serie artykułów zohydzających rodzicielstwo, dzieci, czy promujące wynaturzenia w rodzaju ,,piesierzyństwa".
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wjtk123: Pierwszy i Trzeci podpunkt w Twoim wywodzie szybciej doprowadziłby do upadku państwa niż beznadziejna demografia. Zresztą eksperci mówią, że już jest za późno na jakiekolwiek działania. Jedynie można tegować emigrantami
  • Odpowiedz
@wjtk123: w Korei Południowej próby wprowadzenia podobnych rozwiązań kończą się wyjściem kobiet na protesty „przeciwko traktowaniu ich jak inkubator”.

  • Odpowiedz
Ej natalisci, skoro twierdzicie że między innymi przez antynatalitsow wymieramy i nie będzie mial kto pracować na emerytury to czemu nie zrobicie sobie np dziesięcioro dzieci?

Natalistow jest więcej niż anty, więc gdyby każda para Natalistow zrobiła sobie 10-tke dzieci to kryzys demograficzny byłby zażegnany.

Do roboty.

#natalizm
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

nie. to tak jakby sądzić że entuzjastą kapitalizmu jest każdy, kto nie popiera komunizmu


@CrokusYounghand: Bezsensowna analogia. W kwestii rozmnażania są tylko dwa stanowiska - albo ktoś na nie przyzwala, albo nie. Przyzwalanie jest jednoznaczne z byciem natalistą.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Zdrowe osoby, które świadomie zrezygnowały z posiadania dzieci zrezygnowały z całego życia. Wyjątkiem są ludzie, którzy poświęcili się pracy na rzecz pomocy innym albo pracy, która realnie przyczynia się do rozwoju ludzkości. Wyjątkami są także ludzie, którzy zrezygnowali z dzieci z powodu poważnych problemów natury genetycznej albo psychologicznej.

Cała reszta wypisała się z jakiejkolwiek odpowiedzialności i sensu istnienia, ograniczając się do prymitywnego trwania, stymulowanego przez kolejne zastrzyki dopaminy w rodzaju ,,podróżowania". Przypomina to wręcz w pewnym sensie cug alkoholowy.

Tak, wiem: nic mi do waszego życia, każdy robi co chce, jesteście egzaltowanymi osobami o wyższym poziomie istnienia, a wybór bezdzietności jest odpowiedzialny i dojrzały. To wszystko nie zmienia to jednak ani o jotę prostego faktu, że redukujecie się do niższego poziomu niż ameby. W przyszłości smutnym widokiem w Polsce nie będą niemal puste place zabaw, ale ludzie 50+, którzy świadomie zrezygnowali z rozwoju ludzkości, snujący się z pieseckiem na smyczy, myślący nad kolejnym zastrzykiem dopaminy i warczący na nieliczne, ,,wkurzające" dzieci.
  • 42
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: mocna odklejka. Ludzkość ma problem z wieloma rzeczami, a dzietność nie jest jedną z nich. Wręcz obiektywnie dla komfortu ludzi jak i ekosystemu optymalniejsza byłaby mniejsza populacja planety. Stawianie reprodukcji na szczycie działań w kierunku poprawy ludzkości to jakieś nieporozumienie.
  • Odpowiedz
Jak tam natale, dzieciory już narobione w odpowiedniej ilości, żeby miał kto je#ac na nasze (hehe) emeryturki?

Ależ będzie piękna tragedia i chu#nia za 30, 40 lat, jak uda mi się tego dożyć to z uśmiechem na twarzy będę patrzył na ten p--------k ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#natalizm, #antynatalizm
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
@Neko-chan51: no oczywiście, że nie wierzę dlatego przed słowem emerytury jest w nawiasie hehe. Ja mam w------e na emeryturę bo I tak pewnie nie dożyję, ale obecne pokolenia to mają jeszcze bardziej p--------e hłe hłe
  • Odpowiedz
W związku z popularnym w mediach społecznościowych demonizowaniem dzieci (w szczególności w związku z ich zachowaniem w knajpach), najwyższy czas przedstawić na ten temat inne spojrzenie.

Będąc w restauracji/kawiarni o wiele częstszym przypadkiem niż problematyczne dzieci są dorośli, którzy:
- prowadzą zbyt głośne rozmowy, często używając wulgarnego języka,
- prowadzą głośne rozmowy telefoniczne, czasami nawet na głośniku,
- awanturują się z obsługą,
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wjtk123 ale to często nie jest niechęć do samych dzieci, które po prostu nie są świadome pewnych rzeczy, tylko raczej do ich rodziców, którzy mają w dupie zachowanie ich bombelka, a jeżeli coś się stanie to oczywiście będzie twoja wina, a nie rodzica, że nie upilnował dzieciaka.

Przykład ode mnie z osiedla: dzieciaki biegają po parkingu wprost pod nadjeżdżające samochody, chowają się pod samochodami itp., a rodzice tylko się śmieją, że
  • Odpowiedz
  • 2
@troglodyta_erudyta: Nie będę zaprzeczał, że istnieją zachowania dzieci, które są złe, ale ponawiając moją linię argumentacji i odnosząc się do Twojego przykładu: jak często kiedy prowadzisz samochód to dzieci są problemem, a jak często dorośli (piesi oraz inni kierowcy)? Dlaczego więc zachowania dzieci zajmują aż tyle przestrzeni w dyskursie?

Odnośnie zachowania dzieci, to nie przeczę, że niektórych rodziców trzeba dyscyplinować. Jednakże ,,nienawiść" kierowana jest zazwyczaj na same dzieci.
  • Odpowiedz
@look997: Zależy od scenarzysty.
Płody są małe, nie niskie.
Co tam spaliłeś że cie takie rozkminy nachodzą i masz problemy z wyrażeniem myśli?
  • Odpowiedz