Mamy kolejnego chochoła prawaków, którego przeczytali od jakiegoś randoma na Twitterze i używają w celu zaprzeczania globalnemu ociepleniu:

przecież nie mierzy się już temperatury na 2 metrach, a na poziomie gruntu, lewactwo zaorane


I podają na to "argument", że jak na plaży jest 30 stopni, to piasek ma 50.

No ma. Tylko że jakoś nie widziałem masowych informacji o ponad 50 stopniach na wielu plażach świata w lecie. Do tego w miastach
@ShinpuTokubetsu: Ta śmiejesz się ale nie rozumiesz całości problemu i jego złożoności. Przykładowo w dniach powyżej 30 st. idzie nie tylko narracja, że jest dziś gorąco ale też o ilości takich dni w roku i o np. średnich temperatur dla danego miesiąca.
Oba przypadki są skrajnością- ok. Tylko patrząc na trend okazuje się, że pewnych wyjątków jest coraz więcej. W dodatku anomalie pogodowe same w sobie to też skutek zmian klimatu.
Phoenix zakończyło rekordową serię z 31 dniami z temperaturą powyżej 43 stopni Celsjusza w ciągu dnia. Zakończyli go z temperaturą... 42 stopnie. W tym czasie doświadczyli równie rekordowej serii 16 dni z temperaturą w nocy niespadającą poniżej 32 stopni.

Tak, miasto leży na pustyni.
Tak, jest tam goręcej niż w innych rejonach USA.
NIE, nigdy nie było aż tak gorąco i jest to rekord.

https://www.cbsnews.com/news/heat-dome-forecast-phoenix-temperature/

#globalneocieplenie #klimat #usa
@awres: Shwab a w zasadzie Rotszyld czy Rockefeller to są tylko problemy umożliwiające rozwój cywilizacji, jakby nie było ich to byłby ktoś inny, przegrają bo są tylko pryszczem w porównaniu do całej ludzkości a bez nich nie bylibyśmy w stanie ich pokonać.