@Pan_Szeryf: co do postów. To ja uważam, nie z całą pewnością a z dużym prawdopodobieństwem, że takie typowe niejedzenie nawet 10 czy 12h to nie ma żadnych przewag nad jedzeniem nawet 10x dziennie pod warunkiem że jest deficyt. Większość badań dot postu nie kontroluje podaży energii i z dużym prawdopodobieństwem można założyć że większość badanych przynajmniej na początku nie intencjonalnie ma ten deficyt i to on odpowiada za wszystkie magiczne
  • Odpowiedz
@Inozythol oczywiście, posty krótsze niż 24h typu IF lub OMAD to tylko system żywienia nie mający większych benefitów zdrowotnych od tradycyjnych kilku posiłków dziennie. Post musi mieć min. 48-72h żeby ukazały się jego unikalne właściwości. Mimo to niektórym o wiele łatwiej przychodzi utrzymanie deficytu jeżeli ogranicza spożywanie kcal do kilku godzin w ciągu dnia więc ma on swoje miejsce
  • Odpowiedz
Wbijam dziś na 72godzinny post, do tej pory robiłem sporadycznie jakies dwudniowe posty o wodzie i było ok ale pytanie mam czy podczas takiego 3dniowego postu oprócz dużej ilości wody mogę sobie wrzucić jakiś napój zero? Cola 7up mirinda? Czy tylko woda i ew jakieś zioła bo inaczej nie ma sensu #dieta #redukcja #intermittentfasting
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mirki, otóż postanowiłem sobie na nowy rok tj. 2024, że w końcu wezmę się za siebie i zrzucę wagę. Początkowo chciałem spróbować diety keto, ale w końcu uznałem, że trzeba mieć naprawdę specyficzną psychikę by na niej wytrwać. Później próbowałem zwyczajnie zmniejszać węglowodany, aż odkryłem tzw. Post przerywany. Od początku rok zszedłem ze 121.6kg do 107.2kg. Trzymałem się systemu 18/6 czyli 18 godzin postu i 6 godzin jedzenia. Ze względu na specyfikę
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Prdel: znaczenie ma ile kalorii przyjmiesz w dłuższym okresie, np tydzień czy miesiąc no i makrosy

reszta to radzenie sobie z głodem na różne sposoby, tak jak sam teraz próbujesz, chociaż jedzenie raz dziennie to już trochę ekstremum - 6h okno jest moim zdaniem zdrowsze, zwłaszcza że przy takiej dużej masie jeszcze nie musisz kombinować nie wiadomo jak żeby palić
  • Odpowiedz
  • 1
@atol: No właśnie jeśli chodzi o same kalorie jedząc ten jeden posiłek przychodzi mi to znacznie łatwiej. Jem średnio 1200-1600 kcal dziennie od dłuższego czasu. Raz jedynie pozwoliłem sobie na 2000. Z głodem nie mam większych problemów, w dużej mierze staram się bazować na jajkach które długo utrzymują mnie w sytości. Dziś jadłem o godzinie 12:00 i do tej pory nie czuję głodu, a dochodzi 21, dopiero gdzieś w okolicach
  • Odpowiedz
  • 19
@NauczonyRoboty wydaje mi się, że na za głęboka wodę lecisz ze wszystkim na raz, mało komu udaje się tak drastyczne kompletnie wywrócić życie do góry nogami, niemniej powodzenia i trzymam kciuki.

Ja też chlałem i waliłem ścierwo i nie dbałem o siebie, odkąd zmieniłem styl życia to czuję, że jestem w najlepszym okresie swojego życia i żałuję, że wcześniej nie miałem rozumu. Polecam.
  • Odpowiedz
Zrobiłam 3 dni suchego* postu i sądzę że był łatwiejszy niż post wodny, jakkolwiek dziwnie to brzmi ^^'
Jak dotąd na postach piłam wodę, zawsze pierwszego i przez pół drugiego dnia czułam lekki głód i burczenie w brzuszku, a teraz na suchym wcale.
Oprócz tego na wodnym trzeba uzupełniać elektrolity, bo woda szybko przelatuje i wypłukuje minerały z moczem (bo duuużo się sika), a ucinając dostawę wody organizm mądrze zarządza tym co ma
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 3
Po pierwszym "dłuższym", tzn 5-dniowym poście pozbyłam się dziwnej niby-alergii na twaróg, tzn nie byłam uczulona, trawię laktozę, mogłam normalnie jeść twarogowy nabiał typu serki wiejskie czy sernik, ale po samym twarogu miałam uczucie chłodu na policzkach, mimo że twarz niby była sucha to takie uczucie jakby była spocona i jakiś wyimaginowany podmuch wiatru robił efekt zimna, idk, nie wiem jak to opisać, może ktoś tego doświadczył to wie o czym mówię.
  • Odpowiedz
@ChlopoRobotnik2137 ja trenuję od 6 do 7 i pierwszy posiłek jem po 9. Czytałem na reddit w dziale keto, że tam trenują z rana, a pierwszy posiłek jedzą dopiero o 13-14 i normalnie funkcjonują, więc jest to do zrobienia. Niby optymalnie jest zjeść posiłek do dwóch godzin po treningu, ale podejrzewam, że to ma tylko minimaln, ledwo zauważalny wpływ na progres
  • Odpowiedz