ministra przyjechała, ministry nie było, ministrze zależało na rozwiązaniu problemu, spotkałam ministrę, wypiłam kawę z ministrą i o ministrze rozmawiałam z koleżanką. Hej, ministro, spójrz na ten projekt ustawy!
czy ma to działać tak, że minister, jeśli mowa o panu, pięknie się deklinuje, a jeśli o pani, to ch*, walimy mianownik w każdej formie?
przyjmujesz założenie, że wszyscy faceci są jacyś i wszystkie kobiety jakieś. ja jako kobieta nie widzę się w takiej propozycji społeczeństwa, nie widzę