Podobną metodę wyczytałem jakieś 9 lat temu jak mi się pierwsze urodziło i trzeba było spać kiedy był na to czas. A że mam problemy ze szybkim zasypianiem i bardzo lekki sen to szukałem pomocy. No i od tego czasu ten system świetnie działa. Jak muszę drzemkę szybką zrobić to jak znalazł. Chociaż sposób do chodzenia do relaksu na początku był inny. Należy myśleć o kazdym kawałku ciała po kolei i o
@TheDzions: Flinstolot :) To był ten sam pojazd. Kłócili się o nazwę. Flinstolot czy Barnikopter. Pojazd wynalazł Barney :) Pamiętam ten odcinek jak dziś :)
@TheDzions: no ja też :) ale miałem już ponad 10 lat i bardzo ten odcinek polubiłem :) Nawet szukałem go ze starym dubbingiem żeby swoim dzieciakom pokazać swego czasu.
@w-w: jak tak przejrzałem to wygląda na pomysł gimbazy. Gwarantuje że jeśli dojdzie do trzeciego postulatu " Ostatnim zaś postulatem jest zniesienie przymusu szkolnego. Oddajmy rodzicom oraz uczniom wybór, w jaki sposób kształtują swoją przyszłość. " to poziom analfabetyzmu wzrośnie. Szkoła powinna być obowiązkowa przynajmniej do pewnego momentu. Jak. wyobrażę sobie dzieci aktualnej patologicznej gimbazy w przyszłości to jestem prawie że pewien że patologii będzie jeszcze więcej. Rodzice mają teraz często
@w-w: z tego artykułu nie wynika co było zrobione a jedyne że policja nie była wzywana. Mnie trudno ocenić na podstawie tego artykułu że to szkołą doprowadziła pośrednio do śmierci dziecka. Liczę że podpisani pod artykułem na tym nie skończą i wrzucą wyniki ustaleń prokuratury a nie tylko swoje domysły. Również na publikację zweryfikowanych zeznań "świadków" o których piszą. Zastanawia mnie tylko jaka sytuacja była w rodzinie tego dziecka że ten
Od lat biegam po lesie i ludzie coraz śmielej i głębiej wchodzą do lasu (dość duży kompleks - Puszcza Notecka). Psy puszczają wolno bo nie spodziewają się kogoś tak głęboko w lesie no i niestety parę miałem niemiłych spotkań. Czasami psy są bardzo dobrze wychowane a czasami po prostu trudno zrozumieć ich intencje. No i ja zgadywać nie będę, a stresować się nie mam zamiaru. Więc od paru lat na bieganie zabieram
@sdasdadawqeqawdas: zazwyczaj sie nie widzimy bo to są sytuacje kiedy ja biegnę a pies mnie goni. Przecież nie będę do właściciela debila wracał. Trzeba było pieska pilnować. Ale jeśli kiedyś taki thebill mnie dogoni to jeśli zechce wzywamy policję. W lesie nie wolno mieć psów bez smyczy. Co do innych konsekwencji dla delikwenta bym musiał przemyśleć. Raz wybiegł mi po prostu z bramy (przebiegałem przez wieś) za nim biegł już następny,
@Squatlifter: natykałem się na dziki, wilki, łosie, żubry, nawet udało się trafić raz borsuka. Nadal najbardziej boję się zdziczałych psów i głupich ludzi. Większość moich biegów to samotne latanie po lesie. Ludzi kiedyś było w nim mniej i tak głęboko nie wchodzili. A wszelakie siedliska ludzkie typu leśniczówki i wioseczki staram się unikać (jak biegne, rowerem niekoniecznie, zresztą nie zawsze się da). Generalnie jeśli zwierzęta nie czują się zagrożone to nic
@kwaz1: Dla równości, trafiłem kiedyś na rodzinkę w lesie (początek tego sezonu grzybów) z wielkim piesełem (coś ala lablablablador, nie znam się). Wielki i leciał juz na mnie ale było widać po nim że jest bardzo przyjazny i chce ze mną biec (odruchowo gaz rozgrzewałem już w ręku). Na jedną komendę zawrócił do właścicielki ale rwało go do mnie. Tego typu psa to bym z checią zabrał ze sobą :) Zresztą,
@darksaber: Powinno być tylko jako zwolnienie z podatku (poza tym śmiesznym co jest teraz). Ewentualnie dla najuboższych którzy na prawde nie moga pracować, jako jakaś forma wsparcia pieniężnego. Różnie w życiu bywa.