@nowoczesny_jawnogrzesznik: Nie każdy gotuje smrody, z resztą nie wiem co trzeba by gotować, żeby zapachy były aż takie że trzeba z nimi uciekać do osobnej kuchni (nie liczę oczywiście gotowania paszy dla zwierząt, bo w mieście to raczej odpada) a z kuchnią to jest tak, że jak robisz imprezę z dobrymi znajomymi to zawsze ta impreza w końcu przenosi się do kuchni, więc tak masz po prostu już wszystko naraz. Taka
@nowoczesny_jawnogrzesznik: Tyle, że w mieszkaniu, nawet dużym 100 metrowym jest to niepraktyczne. Zwłaszcza, jak nie gotujesz flaków. Lubię gotować i nie pamiętam kiedy ostatnio gotowałem coś co by aż tak mocno pachniało żebym musiał po gotowaniu wietrzyć (nie licząc przypalenia, co w sumie też jest winą tego, że miałem w mieszkaniu osobną kuchnię i chodziłem między kuchnią a salonem). Dużo zależy pewnie też od techniki, moja mama faktycznie jak zacznie smażyć
#anonimowemirkowyznania Hej. Co wybralibyście w mojej sytuacji? O mnie: - 32 lata - praca zdalna, 6,5k netto - silna nerwica, główny trigger to ludzie za ścianą, np. w bloku, na ten moment jestem wykończony, zwłaszcza gdy jednocześnie mam dużą ilość pracy, dodam że gdy pracowałem w biurze było podobnie - zdolność kredytowa 320 k - wynajmuję mieszkanie w wojewódzkim, chcę wziąć kredyt - brak różowej Myślę o dwóch opcjach: - mieszkanie 32-35m
@AnonimoweMirkoWyznania: Jestem w podobnej sytuacji tylko z nieco lepszym budżetem i dom na wsi raczej odrzuciłem, różnie tam bywa z internetami, dostępem do usług typu sklepy czy dostawy jedzenia, paczkomaty. Trzeba też trochę więcej się orobić niż w mieszkaniu czy nawet domu w mieście (mieszkałem i w domu na wsi i na przedmieściach i w mieszkaniu w bloku). I to nie tylko wtedy kiedy akurat masz ochotę coś porobić fizycznie. Obecnie
Mam takie pytanie do osób z tagu #testowanieoprogramowania. Pracuję jako product managerka, więc testowaniem bezpośrednio się nie zajmuję, ale chciałabym popracować nad swoim "quality mindset" - to znaczy umieć zauważać corner case, żeby lepiej je planować przy tworzeniu wymagań, zwiększyć świadomość tego, na co powinnam zwracać uwagę przy "odbiorze" ficzerów itd.
Przeglądam sobie różne książki, kursy i nie mogę znaleźć niczego dla siebie. Może ktoś umiałby mi coś doradzić? Może jakieś
@diarrhoea: W firmach w których ja pracowałem (UK/Australia) Product Manager to była właśnie taka osoba jaką @Snuffkin opisuje, ale to były firmy produktowe więc produkt mieliśmy swój i to rolą PMów było decydowanie w jakim kierunku rozwijać produkt, jakie nowe funkcjonalności mają się pojawić, określanie wymagań biznesowych itd. Nie były to role Project Managerskie.
@Snuffkin a próbowałaś rozmawiać ze swoimi devami i qa? Oni Cię znają, znają twoje słabe strony (nawet
@NieMuszeWszystkichLubic: A w zasadzie jest to zbieg okoliczności. Wynika to z tego, że pod względem klimatyczny jest to najlepiej umiejscowione lotnisko w Polsce (najmniej dni wietrznych, z opadami itd.) więc może funkcjonować jako lotnisko rezerwowe dla większych portów lotniczych jak Okęcie czy Balice. Na Podkarpaciu od dziesięcioleci funkcjonuje też przemysł lotniczy (co może w sumie jest powiązane z klimatem) inaczej byłoby to pewnie gówniane lotnisko z króciutkim pasem i minumum infrastruktury.
@Mordall: Nie w Krakowie, chodzą głosy, że mieli go zabrać do szpitala na badanie krwi, bo zachowywał się dosyć dziwnie jak na zaledwie 0.7 promila, ale dostali telefon, że mają jechać prosto na komendę, więc ostatecznie badania na coś więcej niż alko nie zrobili
@4dwa: @Martwy_stwor: Znajomy miał mieszkanie po jakiejś ciotce - salon z aneksem (bardziej jak kuchnia z tapczanem i tv) i sypialnia, bez prywatnej łazienki i toalety w starej kamienicy jak u kiepskich. Jedyne miejsce gdzie mógł wstawić prysznic to kuchnia więc miał salon z aneksem kuchennym i łazienkowym.
dostaje do stestowania czat np. czat, ktory umozliwia logowanie uzytkownikow na takie same nicki. W wymaganiach biznesowych nie ma nic o niemożności tworzenia kont z taka samą nazwą. Powinienen to zglaszac jako blad? #testowanie #testowanieoprogramowania
Typowy wał na fundację, w Polsce też się tak robi i jest to 100% legalne. Ba nawet jak kasa idzie na cele statutowe to wystarczy zamiast płacić podwykonawcom rynkowe stawki zlecić pracę związaną z celami statutowymi koledze czy członkowi rodziny za 10-krotność stawki rynkowej i można wykazać w sprawozdaniu finansowym niskie koszty administracyjne, a kasa nadal się będzie zgadzać.
Jestem sobie aktualnie testerem auto, w sumie 3 lata expa w zawodzie, na wiosnę zmieniłem pracę (2 praca jako tester) i myślę sobie w którą stronę się rozwijać w perspektywie następnych lat, żeby mieć jak najwięcej opcji.
Wymagania mam dwa:
- jak najwięcej styczności z technicznymi zagadnieniami (testy wydajnościowe, dalszy rozwój w automatach, pentester, a może coś trochę obok testowania?)
- jak najwięcej dobrze płatnych ofert, najlepiej zagranicznych.
@dlotiw: Testerskie oferty w PL kończą się zwykle gdzieś około 30k-35k, jak jest coś więcej to zwykle to jakaś nisza, albo oferta w EUR/USD (co niestety nie tak często się zdarza) niestety masa z tych dobrych ofert ma jakiś haczyk (czytaj gówniane technologie, gówniane projekty albo praca polegająca na pisaniu raportów z pracy innych ludzi). Mi się wydaje, że ścieżka DevOps/SRE to jest ciekawy wybór po automatach, pieniądz jest często dużo
@Balactatun: Biorąc pod uwagę inflację pewnie nie zobaczymy, ceny mogą spaść i pewnie spadną, zwłaszcza, że ostatnio poszły jednak w dół niektóre materiały. Jakiś czas temu sprzedałem działkę deweloperowi, tydzień temu z nim gadałem przy okazji podpisywania papierów, stwierdził, że w Rzeszowie da się teraz budować mieszkania takie 40-50 metrów w cenie 4400 za metr + cena gruntu, gdzie grunt zaczyna się gdzieś w okolicach 400 zł w przeliczeniu na metr
@janekplaskacz: Masz jakiś link do tych kryteriów? Swoją drogą AGH za moich czasów miała taki rok, gdzie w którymś rankingu przypadkiem podskoczyła o 200 miejsc, bo opublikowali tłumaczenia archiwalnych artykułów naukowych, a ranking brał pod uwagę tylko publikacje naukowe w języku angielskim
@janekplaskacz: To szczerze nie wygląda tak dobrze, połowa punktacji za "Teaching" i ponad połowa "Research" jest wynikiem "Reputation survey", czyli w sumie 33% wyniku bazuje na reputacji uczelni a nie jej faktycznych wynikach. Automatycznie wyższy wynik uzyskają uczelnie znane. Do tego w wątpliwych moim zdaniem kryteriach znajdziemy m.in. "Institutional income" i "Research income" a więc kryterium faworyzujące uczelnie w bogatszych krajach, czy też krajach gdzie edukacja jest mocno skomercjalizowana (tu warto
@janekplaskacz: Być może nie znam tamtejszego systemu szkolnictwa wyższego i tego jak są one finansowane, a może też są one znane lokalnie - zwróć uwagę że ankieta na której bazuje 33% punktacji przeprowadzana była globalnie. Możliwe (trzeba by zweryfikować za co te uczelnie dostały punkty) że uczelnie Irańskie czy Tureckie cenione są na bliskim wschodzie bardziej niż uczelnie Irackie, Syryjskie czy Afgańskie i stąd ich lokalna popularność.
@janekplaskacz: Naprawdę, będziesz brnął w to dalej i ośmieszał się bardziej? A może zamiast głupich tekstów zdecydujesz się na jakąś konstruktywną dyskusję?