W Białymstoku policjanci sięgnęli dna. Kompletnie nic do nich nie dociera. Kolej
Niebywałe jak w ciągu kilku minut jedni policjanci potrafią bez większej spiny pogadać bez legitymowania, a inni po prostu wręcz porwać człowieka, skuć go przy tym wszystkim kompletnie pomijając podstawy prawne ignorując decyzje Sądów i nie dokonując choćby najmniejszej refleksji, nie mając żadnej c
z- 207
- #