Jestem psychologiem dziecięcym AMA
Każdego rodzaju pytanie mile widziane.
z- 482
- #
Każdego rodzaju pytanie mile widziane.
zBardzo łatwo korzystać z tego co wymyślili faceci w świecie zbudowanym przez mężczyzn. Feministkom nie chodzi równy dostęp do zawodów tylko na dostęp do władzy nad facetami których nienawidzą i którymi gardzą.
zKolekcja znaczków ZSRR.
zŚrednia długość życia kobiety w Polsce to 80 lat, mężczyzny 72. Wiek emerytalny w naszym kraju to – odpowiednio – 60 i 65 lat. Łatwo obliczyć, że kobieta może cieszyć się życiem na emeryturze przeciętnie 20 lat, a mężczyzna zaledwie 7. 13 lat różnicy – oto skala dyskryminacji ze względu na płeć.
zJednym z najbardziej wyraźnych i najbardziej ewidentnych przykładów dyskryminacji mężczyzn jest nauka na poziomie szkolnym. To tam chłopcy muszą się konfrontować z seksistowskim podejściem nauczycielek i faworyzowaniem dziewczynek jako lepsze, mądrzejsze i bardziej zaradne.
zJedne z nielicznych ruin w Chinach, które przetrwały rewolucję kulturalną. Opisane z perspektywy obywatela Chin.
zNaukowcy z Trinity College w Dublinie uważają, że nasze mózgi mogą wykorzystywać obliczenia kwantowe. Ich odkrycie nastąpiło po tym, jak zaadaptowali pomysł opracowany w celu udowodnienia istnienia kwantowej grawitacji do badania ludzkiego mózgu i jego działania.
zWykop.pl
Krótka odpowiedź - tak.
Odpowiedź długa: zakładam, że chodzi tu o powszechnie podnoszoną kwestię, że kiedyś tyle diagnoz nie było i czy nie jest to fanaberią i usprawiedliwianiem lenistwa. Większa ilość diagnoz jest oczywiście m. in. wynikiem lepszej opieki psychologiczno - pedagogicznej oraz medycznej, której jakość wzrasta w miarę bogacenia się społeczeństwa. Polska relatywnie szybko się rozwijała w ostatnich latach i dopiero niedawno osiągnęła status państwa rozwiniętego, w związku
1.Skupianie się na materialnych potrzebach dziecka, zaniedbywanie emocjonalno-społecznych (harowanie po godzinach żeby kupić dziecku smartwatcha, brak czasu na rozmowę z nim).
Trzymanie dzieci pod tzw. kloszem - wyręczanie ich we wszystkim przez co dziecko nie ma możliwości wykształcenia poczucia własnej sprawczości i adekwatnej samooceny. Powiedziałbym, że 9 na 10 dzieci w wieku szkolnym ma problem z samooceną.
To prawda. I niezmiernie się z tego cieszę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
1. Największa wykrywalność jest u dzieci przedszkolnych, bo one często zdradzają "oczywiste" sygnały behawioralne. Na dalszych etapach jest trudniej. Każda sytuacja jest inna, osobiście mało miałam takich sytuacji, więc nie chcę się szczegółowo wypowiadać.
2. Ani razu. Podkreślam, że relatywnie mało przyjmuję nastolatków. Raczej dzieci młodsze. Zawsze potrzebne jest badanie psychiatryczne. Jako psycholog nie mogę niczego stwierdzić w tym zakresie.
3. Haha :D tylko w słabszych dniach, uwielbiam tą pracę,
1. Adekwatnie do wieku i dojrzałości dziecka. Tyle wolności ile jest w stanie ponieść odpowiedzialności. Np. jeśli potrafi odpowiedzialnie się zachować na ulicy i nie stwarza dla siebie zagrożenia, otrzymuje przywilej chodzenia bez trzymania za rękę. Granicą jest nieodpowiedzialne zachowanie, narażanie sobie i innych na szkodę, dyskomfort.
2. Dużo częściej silniej niż u dorosłych jest komponenta drażliwości, wybuchowości, agresji słownej i czynnej. Agresja jest kierowana wobec dorosłych lub wobec siebie.
1. Dbać o własny dobrostan psychiczny i o relację z partnerem - szczęśliwi rodzice to szczęśliwe i zadbane dziecko.
2. Zaakceptować, że chcąc nie chcąc będziemy popełniać błędy i cały czas się uczyć - zapoznać się z koncepcją "wystarczająco dobrego rodzica"
3. Wspierać, nie wyręczać - od początku kształtowac samodzielność, inicjatywę
4. Mieć elastyczne i realne oczekiwania wobec dziecka i rodzicielstwa - wiele naszych pierwotnych oczekiwań podlegnie gruntownej weryfikacji,
5.
1. Interakcja obu czynników. - podatność dziecka na pewne zaburzenia z jednej i szkodliwe czynniki środowiskowe z drugiej strony. Przy czym są to też czynniki poza kontrolą rodziców. Raczej nie jestem zwolennikiem "obwiniania" rodzicieli za problemy swoich pociech. Skoro się do mnie zgłaszają to znaczy że dbają o dobrostan dziecka i aktywnie poszukują wsparcia dla całej rodziny.
2. Pytanie czy dziecko chce ten most odbudować? Czy powinno? - emocjonalne
1. Odpowiadamy na pytania: Czy zachowanie znacząco odbiega od zachowania innych dzieci z jego grupy? Czy zachowanie w jakikolwiek sposób szkodzi rozwojowi dziecka, np uniemożliwia mu zdobywnaie wiedzy, branie udziału w aktywnościach w grupie itp. Czy zachowanie w jakikolwiek sposób utrudnia czy dezorganizuje funkcjonowanie rodziny i wpływa szkodliwie na innych domowników. Czy zachowanie znacząco utrudnia funkcjonowanie dziecka w placówce edukacyjnej i szkodzi relacjom dziecka z nauczycielami i innymi dziećmi?Jeśli jest
1. Najczęstszym skutkiem ubocznym u dzieci, które do mnie przychodzą są problemy wychowawcze związane z tym, że rodzice jak już są z dzieckiem, starają się mu "wynagrodzić" nieobecność i zasypują je materialnymi dobrami, wycieczkami itd., są zbyt pobłażliwi i nie stawiają odpowiednich granic. W tej sytuacji rodzic, który zostaje jest często negowany, bo ma wypracowane jakieś zasady z dzieckiem, które są łamane przez rodzica, który przyjeżdża rzadko, bo chce dziecko
to już przesadzony przeskok do konkluzji ;) wiele osób z defektami odnajduje szczęście w związku, życie potrafi zaskakiwać
miałam raz chłopca, który urodził się bez rąk i z bardzo krótkimi nogami. rodzice nie pobłażali mu w domu, traktowali go na równi z resztą rodzeństwa, miał swoje obowiązki w domu, jadł, mył się i sprzątał stopami, nikt go nie
1. ogromny. szczególnie jeśli rodzina jest tzw. nuklearna i rodzice są jedynymi znaczącymi dorosłymi w życiu dziecka, 2. nie tylko nieświadomie, ale i świadomie, bo rodzic zwyczajnie nie ma innego pomysłu; albo tak bardzo boi się popełnić błąd, że go mrozi i nie robi nic; każdy słyszał tekst "zobaczysz jak będziesz mieć swoje dzieci" i jest w tym coś, kiedy stajemy po tej drugiej stronie barykady i nie wiemy co
podkreślę, tylko, że masturbacja dziecięca nie jest dowodem na molestowanie jeśli występuje w typowej dla dzieci formie (ocieranie się kroczem o podłoże, ściskanie ud), a nie przypomina czynności seksualnych dorosłych
1. nie
2. 3. nie dotyczy :)
4. mówisz o tzw. metodach projekcyjnych, są to metody przydatne w terapii jako punkt wyjścia do omówienia jakiegoś tematu; w temacie używania ich do opiniowania, panuje ogromny konflikt na ten temat w środowisku psychologów, ja jestem przeciw takim metodom
po pierwsze kwestia wieku. dzieci do 2 roku życia nie powinny w ogóle oglądać ekranów, zbyt silne bodźce; na pewno jest kwestia limitu dziennego, jest bardzo ważny, bo w czasie ogładania, dziecko nie rozwija innych funkcji, nie wchodzi w interakcje itp.
pytanie jakie to są bajki. czasami "oglądanie" sprowadza się do tego, że dziecko wpatruje się w błyskające kolory na ekranie i tyle, niczego się nie uczy, nie śledzi fabuły,
4-6 tys z dorabianiem po godzinach
największy minus, że jak się pracuje w gabinecie, to się wieczory spędza w pracy, najczęściej kończę 19-20
2. A po co walczyć? Nie można się dogadać ? ;) wolę setkę koni, zlokalizuję przywódcę, zdobędę jego sympatię i całe stado moje
Myślę, że mogłabym się nauczyć od Ciebie. Ja na studiach na temat wsparcia w chorobie miałam tylko o dorosłych i to w klimacie mocno jednostronnym światopoglądowo, mianowicie prowadząca gorliwą katoliczka uczyła nas, żeby uczyć pacjentów ze ich cierpienie jest drogą do zbawienia itp...
Jedyne czego się nauczyłam
Oczywiście, że dzieciom trzeba wyznaczać konsekwencje negatywnych zachowań, ale w tekście nie ma słowa o tym za co syn jest karany i czy słusznie. Ucząc dzieci bezwzględnego posłuszeństwa narażamy je na doznanie krzywdy od
Oczywiście, że dzieciom trzeba wyznaczać konsekwencje negatywnych zachowań, ale w tekście nie ma słowa o tym na co syn jest karany i czy słusznie. Ucząc dzieci bezwzględnego posłuszeństwa narażamy je na doznanie krzywdy od
są komiksy w tych książkach ze skrótem porad, ja biorę tą niebieską, kseruję i zszywam same komiksy i już mam bardzo przystępną może 10 stronicową encyklopedię ;) i niech sobie czytają nawet codziennie, analizują
nie uważam, żeby ceny były za wysokie, w większych miastach fryzjerzy i kosmetyczki biorą podobne pieniądze za godzinę pracy z dużo mniejszą odpowiedzialnością i obciążeniem psychicznym; psycholog musi skończyć drogie
Z konkretów, to z tego co mówisz od razu rzuca mi się podejrzenie czy zachowanie synka nie ma czegoś wspólnego z waszą relacją jako rodzice. Skoro nie ma napadów kiedy jest tylko z tobą, za to ma kiedy jesteście razem. Przyjrzyjcie się sobie jak reagujecie w takich sytuacjach– czy mówicie jednym głosem czy są konflikty. Z tego co piszesz istnieją różnice zdań między Tobą, a żoną, więc jednak konflikt istnieją.
1. Najlepiej przed przedstawieniem dziecku bajki warto obejrzeć samemu kilkanaście minut i sprawdzić jakie treści zawiera. Nie ma jednoznacznej odpwiedzi, bo wszystko zależy od wieku dziecka i jego poziomu energetycznego (czy jest podatny na przestymulowanie i potrzebuje spokojniejszej bajki, czy nie jest to takim problemem. Polecam takie, w których tempo akcji nie jest za szybkie, postacie wypowiadają się w odpowiednim tempie, aby umysł dziecka zdążył przetworzyć treść. Trzeba rozmawiać z
1. Można się zastanowić z czego wynika nadopiekuńczość. Często jest to zwyczajny lęk o zdrowie i bezpieczeństwo dziecka zwłaszcza jeśli jest jedynakiem, wyczekanym oczkiem w głowie. Szczególnie jeśli to jest jeszcze taki bezbronny maluch jak Twoja córeczka. Z drugiej strony nadopiekuńczość może wynikać z Twojego obrazu siebie jako rodzica - rodzice często robią rzeczy dla dzieci, wyręczają je żeby się lepiej poczuć ze sobą, poczuć się dobrym rodzicem, ponadto w
Gdzie masz kontakt z takimi dziećmi? placówka opiekuńczo-wychowawcza?
Na wstępie trzeba mieć na uwadze, że samookaleczanie jest objawem problemu, nie problemem samym w sobie. jest jak ból zęba, doraźnie można go redukować, ale trzeba szukać problemu. bardzo często jest to wołanie o pomoc, wyraz bezradności, próba zwrócenia na siebie uwagi. mogą za tym stać przeróżne przyczyny - depresja, trudna sytuacja w domu, wykorzystanie seksualne, przemoc rówieśnicza, itp. itd. Czasami może
Zależy co uważasz za ciężkie przewinienie. Jaka sytuacja jest dostatecznym usprawiedliwieniem do zadania bólu dziecku? Pomyśl sobie czy jakby dorosły zrobił Tobie tą rzecz to czy być go uderzył. jeśli Twój pracownik się upije i rozbije służbowy samochód zlejesz go pasem, czy dasz reprymendę i obcięcie pensji? dlaczego masz traktować własne dziecko gorzej niż swojego pracownika?
Krótko - NIE, jest to kara nieskuteczna, często robią to co wcześniej znowu, co
Do 18.
wszyscy po równo jak leci( ͡° ͜ʖ ͡°) nie uważam, żeby poglądy polityczne miały szczególny wpływ na problemy dzieci
Są na pewno bezpieczniejsze, ale też mają mniej przyjaciół, są mniej sprawne fizycznie, niskie poczucie własnej wartości, brak umiejętności społecznych - b. dużo negatywów
plusy, że dzieci uprawiają jakąś tam kreatywnosć robiąc filmiki i tworzą swoje społeczności online, minusem jest często niska wartość edukacyjna (mówiąc
1. część "psychologów klinicznych" to zwykli magistrzy, stosują tą nazwę w sposób marketingowy, tak jak np. ludzie kończą MBA, które jest zwykłym zarządzaniem, ale brzmi cool. Faktyczny psycholog kliniczny jest po długim i kosztownym podyplomowym kursem z setkami godzin praktyk w szpitalach, np. UAM prowadzi taką szkołę. jest na to ustawa, że taka osoba jest wtedy pełnoprawnym psychologiem klinicznym. takich ludzi jest bardzo mało, nie wiąże się to z żadnymi