Prawda jest taka panowie, że nie wszystko rozchodzi się o samą japę, ale o social skille najbardziej. Kobiety lubią po prostu takich, co ich czymś zainteresują. Po zakończeniu związki założyłem sobie tindera dla zwały i miałem ledwie kilka par, bez efektu. Usunąłem. Potem u mnie w mieście pozagadywałem kilka, popisałęm i nie było żadnego problemu ustawić się na fajną randkę i teraz nawet pociągnąć dalej.
Ale ja bardzo dużo mówię, śmieję się,
Ale ja bardzo dużo mówię, śmieję się,
#wykop #zaginieni
Nic do dodania...
W przypadku kobiet niemal każde "zaginięcie" kończy się tak, że dziewczyna uciekła skakać po penisach, ćpać, chlać i imprezować.
Zwykle waracają same, a rodzina "prosi o nie zadawanie pytań".
W przypadku mężczyzn jak jakiś chłopak zaginie to najprawdopodobniej jest już martwy.
Ludzie zwyczajnie nie są tak naiwni, by wierzyć, że "może normą jest że zaginięcia kobiet polegają na pójściu na balet z #!$%@?, ale akurat