Nikt nie ma pretensji o ZAKUP i POSIADANIE Pegasusa.
Ba! Nawet nikt się nie czepia o jego stosowanie wobec gangsterów i inne szumowiny.
Są dwa wałki:
1) Z jakich środków to kupiono i na jakiej podstawie prawnej zadysponowano na ten cel środki z Funduszu Sprawiedliwości?
2) Kto i w jakich okolicznościach wyraził zgodę na użycie Pegasusa wobec posłów ówczesnej opozycji,
Proces pociągnie (sic!) się latami, wszyscy zapomną o co chodzi, a Newag będzie grał Żołnierzy Wyklętych i oczerniał Dragon Sector.
Po pierdylionie lat sprawa się przedawni, a Dragon Sector zostanie z palcem w dupsku.