@Chicoxxx66: Tekst z reddita. Mam nadzieję, że poprawi Ci to trochę dzień.

No, my friend. It is not a sad day, it is a celebration! Your puppy has wagged their entire life, knowing good food, warm couches, and soft hands in a dry cave. They have stood watch over their pack through the evil machinations of the postman, the passing cars, the pizza delivery ... fine, that last one's okay
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
znudziły mnie gry komputerowe a właściwie to #leagueoflegends bo tylko w to grałem i nie wiem co teraz dalej robić, najlepsze jest to że ani razu nie wbiłem tam jakiejś lepszej rangi tylko ciągle siedziałem w jakichś platynach a straciłem na tym praktycznie całą młodość
naprawdę nie wiem co dalej robić
#wyznanie #przegryw #zycie #problem

  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

To był najfajniejszy rok w moim życiu. Moj najlepszy przyjaciel został moim chłopakiem, udało nam się zamieszkać razem, dostałam podwyżkę w pracy, mam mnóstwo świetnych ludzi dookoła siebie, odwiedziłam pięć krajów, mam nowy super rower, na którym zrobiłam już prawie 1000km. Zaczęłam biegać i mi się to spodobało, mam coraz lepszą figurę. Wróciłam do malowania, grania na instrumentach, czytania książek. Próbowałam narkotyków. Nie bałam się tego roku. I nie boję się następnego,
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mirki chciałem się z wami czymś podzielić. Nigdy nie narzekałem na dostęp do kobiet ale na ich jakość już tak. Niestety mam źle wspomnienia z wielu związków i znajomości. Później dużo lat spędziłem na rozwoju zawodowym i o różowych nie myślałem wcale chyba że chciałem sobie zamoczyć. Po 30 poczułem chęć i ogromną potrzebę aby mieć własną rodzinę i doceniłem w pełni co to człowiekowi daje. Znowu miałem ten sam problem czyli łatwy dostęp ale albo z jakością. Przez przypadek poznałem jedną różową i traktowałem ją jak wszystkie kobiety dotychczas. Jej relacja na mnie zrobiła się dziwna, pytała czemu się tak zachowuje, mówiła że widzi we mnie dobrego człowieka ale nie rozumie moich zachować. To były gierki częściowo wyuczone z #redpill a częściowo wynikające ze znajomości kobiecych zachowań. Poszedłem na terapię i z jej pomocą (powiedziała, że może mnie wspierać ale tylko jeśli podejmę konkretne działania i będą tego efekty) jestem dzisiaj innym człowiekiem.
W domu jestem spokojny, okazuje jej wszystkie swoje emocje, prowadzimy rozmowy tak głębokie że oboje płaczemy ale jednocześnie jestem głową rodziny. Bo tak, mamy już rodzinę.
Jestem szczęśliwy i spokojny. Oboje skupiamy się na swoim szczęściu i rozwoju tego.

Moja myśl przewodnia - redpillowe rady na dobre, ciepłe, zrównoważone i świadomie kobiety nie będą działać. Działały znakomicie ale na te z problemami...
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć, piszę dzisiaj do was w jednej sprawie która wraz z wiekiem ciąży mi coraz bardziej. Mianowicie jestem w długim związku, jesteśmy ze soba ponad 12 lat. Moje wyznanie będzie długie, stąd proszę o przeczytanie, tych wytrwałych.

#wyznanie #zwiazki

Z wiekiem coraz bardziej widzę spojrzenia innych kobiet w moją stronę. Nie jestem może jakiś super przystojny, nie jestem nawet wysoki. Po prostu często na mojej drodze spotykam się wzrokiem z kobietą i wiem, że byłaby z tego wyjątkowa relacja. Żyje z tym od lat i nigdy nie zdradziłem swojej kobiety, a przypadki omawianego zainteresowania mną traktowałem jako coś naturalnego. Zdarzało się że czasem zakręcałem się w okół tych kobiet, poznawałem je, często nie mogłem się oprzeć ciekawości wobec tej osoby. Nie mniej jednak nigdy nie przekraczałem granicy dobrego smaku (nigdy nigdzie z nimi nie wychodziłem, nie rozmawiałem za często, nie robiłem prezentów) tak naprawdę nie robiłem w ich kierunku nic, oprócz zagajenia rozmowy. Ta moja wewnętrzna ciekawość, jak i pozostałe, również uznawałem za coś normalnego. Jestem długo w związku, nic złego się w kimś zauroczyć, jak nie przekracza się granic. Tym bardziej, iż raz moja kobieta wpadła w takie zauroczenie. Jesteśmy ze sobą szczerzy, mówiła mi o tym, zresztą moja kobieta wiedziała o wszystkich moich koleżankach i rozmowach z nimi. Zawsze gdy szło to za daleko stawiałem wyraźnie granice i dystansowałem się na dobre od obiektu zauroczenia.
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Chce o tym powiedzieć mojej długoletniej kobiecie . To śmieszne, jak zareaguje. Bo co powiem? „Hej zauroczyłem się w kobiecie, ktorej kompletnie nie znam i widuję może godzinę, dwie w tygodniu? Że siedzi mi we łbie, tak, że widzę jej usta gdy Ty mnie całujesz? A nie wymieniłem z nią nawet dwóch zdań?”


@mirko_anonim: Trawa u sąsiada jest zawsze bardziej zielona.
Nie wiesz, cz ta inna laska cie chce -
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Żal mi twojej kobiety, bo to tylko kwestia czasu kiedy się puścisz. Daj jej spokój, niech znajdzie kogoś normalnego.
Wiadomo że jak jest się w długim związku to pojawia się fascynacja innym, ale normalny człowiek jest to w stanie opanować, tym bardziej jeśli jest się w szczęsliwym związku. Ty nie jesteś najwidoczniej skoro te myśli już są tak uciążliwe że sobie z nimi nie radzisz.

Byłem dumny z siebie, że nie próbuje jakkolwiek jej poznać czy zagadac.


@mirko_anonim: ja p------e XD może ci
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć,
Mam pewnie problem, który już powoli zaczyna mnie wykończać.
Mianowice, mam z moją dziewczyna 2 małych dzieci, jedno 2 lata drugie pól roku.
Ona nie pracuje, ja utrzymuje dom, płacę za wszystko - ogólnie utrzymuje ją.
Źle nie ma, bo mało nie zarabiam. Mamy nowy dom, auto z salonu - wakacje pare razy w roku - więc chyba jest okej.
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@maneckiewicz: to się nazywa blazjatka, jeśli wymieszają się akurat w tak, że dostaniesz czarna wielka dupe i szerokie biodra połączone z azjatycką szczupłością i ładną twarzą to wyglądają naprawdę fenomenalnie. Jesli miks uda się mniej, to wyglądają jak „dziwne” Azjatki lub „dziwne” murzynki. Było kilka takich aktorek w latach 90-00.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy są wśród was, mirków i mirabelek, byli pisowcy? Ale tacy, którzy murem stali za Jarkiem i partią, czy też za prawą stroną "okołopisowską"? Czy działaliście, angażowaliście się w projekty (np. miesięcznice, zbieranie podpisów)? Czy byliście tylko wyborcami czy działaczami? Raczej soft czy turbo-pis?
I dlaczego nie jesteście juz pisowcami?
Ja zawsze byłem po prawej stronie pisowskiej, od pocz. lat 2000. Głosowałem dwa razy na Lecha Kaczyńskiego w 2005 r., oczywiście w 2015 2020 r. 4 razy na Andrzeja Dudę. W wyborach zawsze na PiS.
Na ostatnich wyborach nie byłem. PiS od 2019 r. to porażka za porażką, tylko kryzys graniczny z Białorusią im wyszedł. Rządy Morawieckiego, ukrainizm, drożyzna (w tym na rynku mieszkań), pełno migrantów w tym Ukrainców, cackanie się z ziobrystami to były powody, dla ktorych powiedziałem dość (PO Tusku też się niczego nie spodziewam, uważam, że ten kraj ma prze... przekichane).

Oprócz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Hej, ja jestem w pewnym sensie byłym pisowcem. W pewnym sensie, bo jakiś sentyment pozostał. Ogólnie jednak jestem przede wszystkim katolem i skrajnym prawakiem i o ile w latach 2010-2015 PiS również taki był, o tyle teraz zmiękczyli przekaz. Dlatego zostałem konfiarzem. Nie podoba mi się podpisanie przez Dudę ustawy o in-vitro, zatrzymanie się w połowie drogi z aborcją, kumanie ze Schwabem, łykanie klimatyzmów UE. W sumie konfiarzem
  • Odpowiedz
Ja jestem chyba strasznie niedojrzały.

Cały sejm zareagował jakby zdarzyłą się największa tragedia w historii i zaraz musieli z tego powodu wprowadzić żałobę narodową i wyprowadzić wojsko na ulice.

Dwie faktyczne szkody miały miejsce:
- Popsucie wizerunku Polski i danie amunicji tym co zarzucają nam antysemityzm
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@niedorzecznybubr performance dobry w ciul. Ogólnie kobita, która tam wyskoczyła widać że instynktu samozachowawczego nie ma. Mam nadzieję że jakby islamski terorysta wyskoczył to mam nadzieję ze też wyskoczy przed lufę, zwłaszcza jakby terorysta mierzył w moją stronę.

Tak się tworzy legendę. Mówili że za Pisu był upadek demokracji teraz mam odmienne zdanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wydaje mi się że Braun zbił niezły kapitał wyborczy…. Tylko
  • Odpowiedz
Odczuwacie mocno zimę?

Ja mówiąc szczerze od dziecka jakoś nie lubiłem tych przebieranek typu czapki, rękawiczki, szaliki, buty zimowe. Zawsze były kłótnie z rodzicami. Potem przez cały rok było u mnie zawsze okno otwarte.

Dziś będąc 28 lvl, mam wrażenie, że już mocno jestem na zimno odporny. W tym roku jeszcze nie ubrałem kurtki zimowej, praktycznie cały czas chodzę w bluzie, czasem ubiorę kurtkę jesienną. Śpię przy otwartym oknie, dziś miałem w sypialni 11 stopni. Śpię oczywiście nago. Wszystkie szybkie wypady do Żabki czy nawet okolicznego Lidla to krótkie spodenki, crocsy i bluza. Ludzie trochę patrzą się dziwnie, ale w sumie w nosie ich mam. Często sobie siedzę wieczorami na balkonie w krótkich spodenkach i długim rękawie i czytam książkę.

Nie
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@30062018: jestem strasznie wrażliwa na temperaturę, ale odkryłam że im bardziej naturalne materiały ubrań tym jest mi cieplej i wygodniej. I nie muszę mieć 10 warstw, wystarczy sweter kaszmir/wełna i kurtka z puchu i właściwie gotowe. A w lato jak są upały to lniana koszulka/sukienka i można swobodnie funkcjonować.
  • Odpowiedz
Eh, już wkrótce znów nadejdą #swieta i #bozenarodzenie , a to oznacza czas spędzany z osobami spoza naszych codziennych kręgów (bańki). Czar świąt ... Gdyby przenieść taki czar do gier to nazwałby się 'megawaste'. To czar, który zużywa całą manę i jesteśmy wyczerpani.

#wyznanie #depresja
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kunszt Ja nienawidzę tego okresu roku, dla mnie najgorszy czas w roku, czas przewrotności, obłudy, konsumpcjonizmu, gdzie większość nawet nie jest wierząca, tylko tradycjonalistyczna, której swoją drogą też nie lubię
  • Odpowiedz