No hej, wyjaśniam dlaczego ludziom odwala z radości z powodu uratowanego pieska ()

1. Poczucie sprawiedliwości- piesek nie wiedział że nadciąga powódź, obowiązkiem ludzi było o niego zadbać. Gdyby coś mu się stało, to byłoby nie fair.

2. Poczucie wygranej - wiele osób kibicowało pieskowi przez kilka godzin. Trzeba dodać że Pimpek był naprawdę dzielny i mądrze analizował, gdzie warto
Moseva - No hej, wyjaśniam dlaczego ludziom odwala z radości z powodu uratowanego pie...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@przemek-ja:
Jestem przekonany, że większość tych najgłośniej krzyczących, że nie wychodzą z domu bez noża i gazu. Nie umieli by z niego zrobić pożytku i widząc większego psa na swojej drodze, zmienia kierunek.

Pozostali to młodsze wersje artystów sprzed 30 lat, którzy chcąc zaistnieć, chwalili się:
- choinką w salonie, z której spada śnieg;
- myciem zębów
  • Odpowiedz
@przemek-ja i prawidłowo zrobił.

Listonosz przygotował się przed włożeniem listów do skrzynki, do której mógł podskoczyć pies i chwycić listonosza za dłoń.

Nikt nie będzie ryzykować swojego zdrowia jak właściciel posesji nie potrafi umieścić skrzynki na listy w bezpiecznym dla listonosza miejscu, szczególnie posiadając takiego psa.

OP ma jakieś problemy z przewidywaniem przyszłości minutę do przodu?
  • Odpowiedz
jako prawdziwy wykopek ile razy w ciągu tygodnia gazujesz, używasz noża w kierunku piesków, ewentualnie właścicieli? #psy #pies #psiarze #piesek

w tresci

  • 1 7.1% (3)
  • 2 0% (0)
  • 5 14.3% (6)
  • powyżej 10 kundli tygodniowo, hycel-terminator 78.6% (33)

Oddanych głosów: 42

  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Hej, #psiarze ile razy w tygodniu wasz piemsek zagryza innego psa, bądź człowieka, dziecko? #psy #piesek

pytanie znajduje się we wpisie

  • 1 3.3% (1)
  • 2 0% (0)
  • 3 3.3% (1)
  • 4 16.7% (5)
  • tłucze wszystko całą dobę, tracę rachubę!@#!@$ 76.7% (23)

Oddanych głosów: 30

  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@drzewnyzwierz: mój pies (bernardyn) zawsze wchodził na mnie przykrywając mnie swoim ciałem.
Nie wiem co on sobie myślał, może tak zaznaczał, że należę do niego?
Trzymał mnie pod sobą i odganiał innego psa.

Wchodził pod auto gdzy ja byłem pod autem i kradłem katalizatory, kładł na mnie swoje łapy.
  • Odpowiedz