✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Nie mogę już, muszę się wyżalić.
Nigdy nie kisiłem ogóra, nigdy nie było cimcirymci, nawet przytulania albo trzymania za rękę. Jestem typowym przegrywem incelem pilowcem i wsztystkim tym co złe. Na dodatek na ostaniej imprezie były świnki innych chłopów i na porzegnanie się przytulały - no i stało się, jak jedna mnie mocniej przytuliła to była spucha. Myślałem że umrę, szybko pobiegłem do kibla i papierem wytarłem spuchę, ale czułem że śmierdziałem bardzo zapachem spermy, więc szybko uciekłem z imprezy nie żegnając się z nikim.
Czy jest dla mnie ratunek? Pomocy (╯︵╰,)
#wyznanie #przegryw #oswiadczenie #zalesie #niebieskiepaski
Nie mogę już, muszę się wyżalić.
Nigdy nie kisiłem ogóra, nigdy nie było cimcirymci, nawet przytulania albo trzymania za rękę. Jestem typowym przegrywem incelem pilowcem i wsztystkim tym co złe. Na dodatek na ostaniej imprezie były świnki innych chłopów i na porzegnanie się przytulały - no i stało się, jak jedna mnie mocniej przytuliła to była spucha. Myślałem że umrę, szybko pobiegłem do kibla i papierem wytarłem spuchę, ale czułem że śmierdziałem bardzo zapachem spermy, więc szybko uciekłem z imprezy nie żegnając się z nikim.
Czy jest dla mnie ratunek? Pomocy (╯︵╰,)
#wyznanie #przegryw #oswiadczenie #zalesie #niebieskiepaski
https://wykop.pl/link/7481251/pobicie-nastolatka-gdzies-w-polsce/ przypomniało mi trochę moje lata nastoletnie.
W gimnazjum i na początku liceum byłem bity i poniżany tylko dlatego że byłem biedny i nie miałem kolegów bo się przeprowadziłem do innego miasta oraz że pedagog/psycholog któremu zgłosiłem ten fakt zrobił na ten temat pogadankę przy wszystkich i kazał mi palcem pokazać kto mnie prześladuje.
Byłem doprowadzony do takiego stanu że bardzo poważnie rozmyślałem wysadzenie szkoły. Tak 15 letni gówniarz biegał po sklepach w poszukiwaniu NAO3 by wsadzić gwoździ w słoiki wysadzić w szkole. Rodzice mieli to w pompie i kazali mi nie reagować na zaczepki. Błagałem ich żeby to na policję zgłosili ale Oni nie chcieli problemów. Z nerwami radziłem sobie kradnąc benzo i pijąc po kryjomu alkohol. Znacznie się to uspokoiło się to dopiero kiedy ksiądz wyczuł odemnie alkohol i mu wylałem wszystko co mnie gnębi. Nie wiem co on zrobił i jak to zrobił ale to się skończyło i mogłem skończyć szkołę średnią. Oczywiście ceną za to było to że dopiero teraz po 12 latach wychodzę z #alkoholizm bo przez tyle lat jechania na benzo nie umiałem sobie na trzeźwo radzić z emocjami.