oficjalnie zakończone próby randkowe, pora przywitać tag przegryw. najwyższy czas przestać żyć nadziejami i złudzeniami, że mam szansę na jakikolwiek sensowny związek, a z każdą próbą jestem coraz bardziej rozwalona psychicznie. nie jestem w stanie już zaufać nikomu i nie mam już nawet ochoty próbować. jedyna problematyczna kwestia to brak segzów, także czas najwyższy na zakup wibratora. może jak typowy wykopek trzeba po prostu skupić się na sobie i co chwila coś
toitakniemaznaczenia - oficjalnie zakończone próby randkowe, pora przywitać tag przeg...

źródło: image

Pobierz
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#pracait #konieceldorado no i ch* kolejny miesiac bez pracy, kolejna firma pisze ze niestety ale nie jest mną zainteresowana. Fajnie ze napisali w sumie. Czuje się wybitnie chuwo. Nie mam problemu z pieniędzmi - mam odłożone na 2 lata, ale zaczyna mi odwalać przez brak pracy. Przeraża mnie trochę fakt ze kiedy skończy się lato i przyjdą szare jesienne dni to może być ze mną kiepsko. Najgorsze
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Przeraża mnie trochę fakt ze kiedy skończy się lato i przyjdą szare jesienne dni to może być ze mną kiepsko. Najgorsze ze nawet nie dostaje się na rozmowy, nie mam nawet okazji zawalczyć bo porostu mnie nie zapraszają.


@fiir: tak było przed 2020, IT wraca do "normalności".
  • Odpowiedz
Mireczki powiedzenie "Nieszczęścia chodzą parami" jest tak prawdziwe, że szok. Przykład?
W grudniu 2023 jechałem autem i wyskoczyła mi sarna która rozwaliła zderzak i lampę, w styczniu 2024 na lodzie wjechałem w tył dostawczaka, natomiast 15 marca wymusił mi kierowca i całkowicie skasował auto XD
Jak pech po pech

#wyznaniezdupy #gownowpis #pechjakchuj
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Coś wam powiem dobre Mireczki kochane. Jaki ten sok/nektar czy c--j wie co jest dobre. A już podane prosto z lodóweczki to jest p--------a poezja, to jest poemat, pieśń pochwalna, cudowna kompozycja muzyczna. To jest proszę ja was sztuka przez duże S. Nawet jak macie wyżarte mózgi przez te monstery i inne takie fentanyle to może w jakimś stopniu doznanie tego błogosławieństwa, tego dotyku Boga zawartego w plastikowej butelce. Bierzecie łyk i
KingRagnar - Coś wam powiem dobre Mireczki kochane. Jaki ten sok/nektar czy c--j wie ...

źródło: 6E020FD2-E010-45C3-A187-284AED65B9EA

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

po ostatnich wyborach parlamentarnych gdzieś na wypoku skomentowałem, podając listę realnych przedsięwzięć, którymi moim zdaniem zajmie się przyszła koalicja, jeśli powstanie.
Koalicja powstała, bo jakże inaczej, a punkty z mojej listy, choć wydawały się nieprawdopodobne i oberwało mi się że jestem pisiorem straszącym platformą, po kolei są realizowane.

Żałuję, że jakoś tamten komentarz przepadł i nie daje się obecnie znaleźć.

Żeby było jasne: od wielu lat nie głosuję, nie sympatyzuję ani nie wspieram żadnej opcji z polskiej sceny politycznej.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Trzy razy w życiu byłem na koncertach IRY. Wszystkie miło wspominam, ale chyba zawsze z ziomkiem byliśmy najmłodsi xD
#wyznaniezdupy
ZenonBis - Trzy razy w życiu byłem na koncertach IRY. Wszystkie miło wspominam, ale c...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#zwiazki dzisiaj rano wyszła odemnie moja 23’ , ponad 10 lat młodsza niż ja i powiem szczerze ze żadne ciało nie pachniało tak wspaniale jak jej chyba nigdy. Instant boner, trochę mi przy niej odwala. Jak idiota teraz wącham koszulkę po niej , chociaż w sumie nie miała jej na sobie długo. Emocjonalnie i fizjologicznie instant connection. Intelektualnie dramat, życiowo nieogar, ale chyba dobra dziewczynina. No i trochę za rogata
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czytając artykuł na głównej o babie mieszkającej w szyldzie sklepowym w Ameryce przypomniało mi się jak prawie przez dwa lata mieszkałem sobie w pracy :)

Miałem 20 lat, nie miałem rodziny, mieszkałem w wynajętym pokoju z polskimi patusami Londynie i pracowalem jako „przynieś, wynieś, pozamiataj” w warsztacie firmy wynajmującej i serwisującej rożny sprzęt mechaniczny i budowlany. Brałem dużo nadgodzin bo były niezle płatne i nie chciało mi się spędzać zbyt wiele czasu w tym mieszkaniu, znałem każdy zakamarek części biurowej i przemysłowej, bardzo zżyłem sie z trójka pracująca tam na nocne zmiany ochroniarzy i pewnego wieczora, kiedy była straszna ulewa a ja jeździłem do pracy 12 km rowerem, postanowiłem ze prześpie sie w pracy i … trzy dni później pojechałem tylko zabrać z pokoju osobiste rzeczy (nie miałem ich dużo, tylko torba z ubraniami, laptop, ze dwa kartony książek i dupereli, reszte oddałem patusom).

Urządziłem sobie przytulnie mała wnękę w kotłowni gdzie spałem w śpiworze, pranie robiłem na miejscu (mieliśmy pralkę i suszarkę a robocze ciuchy i tak raz w tygodniu wymieniała i prała zewnętrzna firma), były i prysznice i kuchnia gdzie mogłem normalnie gotować w nocy/po pracy. Ochroniarze przymykali oko bo sami mogli sie wymykać kiedy tam byłem, pasowało im tez towarzystwo przez kilka dodatkowych godzin. Problemy były tylko kiedy chorowałem bo kilka razyzłapało mnie przeziębienie czy grypa i brak normalnego łóżka i domu dawał sie we znaki.
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mega się jaram zorzą 💟

Wydaje mi że ziemia rezonuje pewnym polem magnetycznym które oddziaływuje na mnie w sposób taki że czuję ekstremalną miłość

#wyznaniezdupy
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach