@jarzynka: moim zdaniem to już jest choroba umysłowa i dzieciaka i rodziców bo to pogłębiają i napędzają.

Nie mówię tu o małych dzieciach które to robią dla zabawy bo to nic dziwnego, ale w to bawią się już 12/14 latkowie i są w pełni przekonani że to jest żywy koń, udają że ten "koń" jest nieposuszny, albo agresywny, uspokajają go, nagradzają, wychodzą z nimi na spacery, wymyślają historie na temat jego
  • Odpowiedz
@sha128: Dla dzieciaków to ruch i sport - lepsze to niż siedzenie przy telefonie. My łapaliśmy pokemony, i też nas nikt w wariatkowie nie zamykał. Zluzuj gacie.
  • Odpowiedz
lombard raczej jest zabezpieczony jakimś papierkiem typu


@nieocenzurowany88: nie jest. Jest paserstwo nieumyślne art. 292 k.k.; choć tu to pełną gębą da się art. 291 k.k. przywalić.
Do tego gdzie sprawca ma świadomość lub co najmniej przewiduje (oznaczenie obudowy), że rzecz pochodzi z czynu zabronionego i godzi się na to.

Przydałaby się pokazówka, to żaden lombard by tego nie przyjął i trochę by się ukróciło. Jedynie po cichu lub na części
  • Odpowiedz
@E_v_e_l lubię też jak opisują szczegóły natury seksualnej ,osobistej, albo jak pytają o zwolnienie lekarskie mając dane swoich januszeksów. Chociaż jest śmiesznie dzięki temu ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@CzarnyOwiec ta i jeszcze te cudowne zaciazenia magicznie po podpisaniu umowy o pracę ( ͡º ͜ʖ͡º)
Wcześniej 5lat bezrobocia, a tu pyk, ledwo nową pracę baba ogarnie i juz ciaza niewiadomo kiedy, 8.tydzien "NO NIE WIEDZIAŁA ZE JEST W CIAZY JAK PODPISYWAŁA UMOWE HEHE"
Zaraz l4, bo oczywiście wszystkie nagle chore obłożnie.
A później sie dziwia, ze zus kontroluje non stop.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Pojawił się dzisiaj temat matki nie przyznającej się do błędów to opowiem swoją historię. W skrócie byłem w rodzinie nieważnym śmieciem, mam czwórkę starszego rodzeństwa i gdy pojawiłem się na świecie rodzice byli już starzy i zmęczeni życiem. Nie mam wspomnień, żeby matka albo ojciec się ze mną bawili, czytali bajki czy normalnie ze mną rozmawiali. Wychowałem się samopas. Gdy coś lubiłem za dzieciaka, za pare zeta nic kosztownego
Czuje taka ulge


@mirko_anonim: ja pamiętam pierwszy raz jak zdałem sobie sprawę, że nikt nie drze ryja. Po prostu... siedzę w wynajmowanym pokoju, jak ktoś coś chce to musi zapukać, jak ma problem, że coś mu nie pasuje to musi przegadać, nikt nie drze ryja, nie wpieprza się, każdy wie, że jak będzie miał jakieś wąty to ja też mogę mu powiedzieć #!$%@?.

Jaka to była ulga.... Tylko żałowałem, że nie
  • Odpowiedz
Ja #!$%@?ę, do sąsiadów na górze znów przyjechały jakieś bachory, wcześniej były regularne wrzaski i bieganie, tupanie, a teraz jedno się tak drze, jakby je ze skóry obdzierali. Wobec tego ja z takim małym apelem do natali: robicie gówniaki? – Spoko, ale trzymajcie je sobie w dobrze wygłuszonych lokalach. Gdybyście mogli też nie wołać o moje pieniądze, to byłoby już w ogóle cudownie.

#dzieci #madki #ojdzowie #patologia #zalesie #500plus #800plus ##!$%@?
XD było budować sobie dom jak człowiek. ¯\(ツ)/¯ nie dziwie sie dlaczego najmadrzejsi i najbogatsi uciekaja na prowincje i maja wielkie posiadlosci, lub wzglednie na ekskluzywne osiedla. Im mniej kontaktu z randomowymi rodakami, tym lepiej dla zdrowia psychicznego i lepsza jakosc zycia.
  • Odpowiedz
@Antibambino: cywilizacja to wiecej randomowych rodakow xD ja tam ograniczam do minimum, ale co kto lubi. Jedyne co mi zaprzata glowe, to jak stac sie na tyle zamoznym, zeby w ogole nie musiec partycypowac w tym freak show i spedzac swoj czas tylko w gronie ludzi ktorych lubie lub cenie
  • Odpowiedz
Hej Mirko Prawnicy, jestem samotnym Fatherem :-). Z matką dziecka rozstałem się jakieś 9 lat temu. Mamy dobre stosunki nie ma toksyczności w sensie takim, że ani ja ani ona nie manipulujemy dzieckiem. Kiedy chce umawiają się na dany dzień i jedzie do niej. Nie ma zabranych praw rodzicielskich natomiast mam zabezpieczenie w postaci sądowego wyroku o postanowieniu stałego pobytu dziecka przy ojcu.
Nie zarabiam źle ale też nie są to jakieś
@daevi-irenicus: Moze najpierw z matka dziecka pogadaj? Tj jak jestescie w dobrych (sensownych) stosunkach, to zamiast sadu i alimentow lepiej jakos ustalic co i jak? A dokumentacja ile dala, zeby czula sie zabezpieczona na przyszlosc?
  • Odpowiedz
@daevi-irenicus: pogadaj z ex, jeśli jak piszesz jest normalna. Nawet nie musi Ci kasy do ręki dawać, wystarczy jak sfinansuje część zajęć dodatkowych.
Sprawa w sądzie to artyleria, czasem wystarczy porozmawiać jak człowiek z człowiekiem. W końcu w kwestii dziecka gracie do tej samej bramki.
  • Odpowiedz