mircy, po kolei
Wczoraj na piłce źle wylądowałem i poszło mi kolano skrętnie do wewnątrz. Słychać było trzaśnięcie, upadłem, ale wstałem o własnych siłach i prawie miałem kontynuować grę. Ból pojawił się parę h później. Przy zdejmowaniu halówek, kolano poleciało mi znowu, gdy stanąłem na tej kontuzjowanej nodze. Nie miałem ani opuchlizny, ani wysięków, obecnie ból można określić jako umiarkowany.
Byłem dziś u #ortopeda - który zrobił mi test Lachmana, i okazało
Wczoraj na piłce źle wylądowałem i poszło mi kolano skrętnie do wewnątrz. Słychać było trzaśnięcie, upadłem, ale wstałem o własnych siłach i prawie miałem kontynuować grę. Ból pojawił się parę h później. Przy zdejmowaniu halówek, kolano poleciało mi znowu, gdy stanąłem na tej kontuzjowanej nodze. Nie miałem ani opuchlizny, ani wysięków, obecnie ból można określić jako umiarkowany.
Byłem dziś u #ortopeda - który zrobił mi test Lachmana, i okazało





























Wywróciłem się na nartach czego efektem jest 'złamanie kolana', a konretniej:
"Złamanie bocznej części kłykcia bocznego kości piszczelowej, ... złamanie obejmuje także powierzchnię stawową, bez przemieszczenia odłamów"
To jest wynik tomografii komputerowej konsultowanej z ortopedą (oczywiście noga w pełnej szynie nieruchoma). Pytałem się co z wiązadłami, że może warto zrobić rezonans (prywatnie nawet), żeby sprawdzić też wiązania, ścięgna itp. Ale
Mialem zleconą rehabilitacje (jakies prądy, zimna, ćwiczenia itp), ale to zaniedbałem i ostatecznie jej nie robiłem. Ty nie popelnij tego błędu!
Kolano odczuwałem przez jakies 3 lata a potem przeszło gdy zacząłem regularnie kucać tak jak to robia np hindusi gdy pracują na ziemi,