@mips: No to nie pozostaje nic innego jak wsiadać i jechać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@niemamskrzydel: Wpadnę ponownie, bo nie zrealizowałem głównego celu wycieczki.
@3ezwy: Z Działdowa na zachód w okolice Lidzbarka. Potem kręciłem się tam bez końca i powrót. Jakbym miał więcej czasu, to jeszcze bym gdzieś pojechał. Następnym razem się uda.
@Mortal84: Zrehabilituję się przy następnej okazji xD
  • Odpowiedz
Trzeba było wrócić znad morza. Niedzielne smutki zobowiązują ;/ Dobra wiadomość jest taka, że tabletki chyba zaczynają działać. Jestem bardziej skupiona, nie "odpływam"... I to by było na tyle. #podroze chyba dobrze na mnie działają, kojąco, więc polecam wszystkim obserwującym tag #depresja zmianę otaczających dekoracji. Nie trzeba wiele, nie trzeba drogo. Może niczego to nie zmieni, ale przynajmniej zaznacie świętego spokoju i ciszy. Oderwanie (nawet chwilowe) od pracy
b.....k - Trzeba było wrócić znad morza. Niedzielne smutki zobowiązują ;/ Dobra wiado...

źródło: comment_Xu6taEzNtErx26bWjfwDhV7gwsXxnlrL.jpg

Pobierz
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jedzie sobie spokojnie ulicą człowiek na rowerku...


Niedziela, 8 rano. Słoneczko świeci, ulice puste, ale trochę mokra nawierzchnia; po obydwu stronach pola uprawne. Jako, że to chyba jakaś krajówka, to kulturalnie po linii wyznaczającej koniec jezdni jadę. Nagle za mną auto na mnie trąbi (dlaczego? bez powodu). No dobra, ulica pusta, ale zjadę mu kilka cm. I to był błąd. Bo zaraz za linią kończy się asfalt, jest 5 cm spadek wysokości na
ostrzyjnoz - Jedzie sobie spokojnie ulicą człowiek na rowerku...
SPOILER
Niedziela, 8...

źródło: comment_HQJ9MG4kw5zynofN6qnGlvQTXJdezscO.jpg

Pobierz
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach