@SKYFander: dzień wcześniej marynujemy polędwiczki w przyprawach (ja dałem sos sojowy, pieprz grubomielony, czosnek, paprykę i majeranek). Potem następnego dnia podsmazasz krótko całe baty żeby zamknąć mięso i odstawiasz do odpoczynku. Potem siekasz cebulkę z czosnkiem, podsmazasz na tej samej patelni gdzie smazyles polędwiczki, jak to się delikatnie zarumieni to wlewasz trochę bulionu, musztardę i miód. Redukujesz wszysyko na wolnym ogniu doprawiając sos do smaku, np solą, pieprzem, ziołami, chilli, imbirem.