Oświadczenie: nigdy wiecej nie gram z Tzolkina z osobami, które mają po 100 partii albo więcej. Powiedzieć, że zostałem zmiażdzony to jak nic nie powiedzieć. Gram w Tzolkina od dawna średnio raz na rok, tutaj dostałem dwóch wymiataczy - zgarnęli mi całą kukurydzę, zgarnęli wszystkie najlepsze budynki nim doczłapałem się do zasobów by je opłacić, zawsze na torach świątyń byli akurat kroczek wyżej niż ja w tych kluczowych momentach. Nawet w tej
Z samych warzyw też można zrobić ciekawą zupkę (づ•﹏•)づ Skład to papryka, cukinia, cebula, czosnek, pomidor, jalapeño, olej sezamowym, sos sojowy, zioła. Wszystko przesmażone a następnie duszone. Sos sojowy z olejem daję na sam koniec. Była tak treściwa że nie potrzebowała żadnych makaronów czy ryżu.
@arinkao: super zupka, daje plusa, ale jak zwykle chcę zaczerpnąć trochę wiedzy.
Mam zawekowany rosół. Chcę zrobić krupnik. Po prostu kroję kartofle w kostkę, trę marchewkę, trę pietruszkę. Wrzucam kaszę do gotującego się wywaru na czas gotowania, później warzywa i gotuje nadal żeby sobie pyrkało aż kartofle zmiękną?
Ojej, ale bym grała w taką grę. Nazywa się „In the Palm of Your Hand” i polega na tym, żeby za pomocą rozmaitych drobnych przedmiotów i ruchów dłoni „zilustrować” na dłoni drugiej osoby dwie z sześciu kart. Na kartach są obrazki podobne do tych w Dixicie, prezentujące bodajże wspomnienia dziadkow, o które pytają się wnuki. Takie przytulne ʕ•ᴥ•ʔ
@Snuffkin: powstały ochronki na mikrofon po to aby dyszenie i mlaskanie nie było słyszalne, nie da się tego z dźwiękiem w ogóle słuchać. Wytrzymałem 2 sekundy.
Aktualizacji jeszcze nie ma, ale można sobie zobaczyć co znajdziemy w środku dużego pudła z Wieśka Stary Świat oraz jak to wszystko się prezentuje złączone do kupy.
@Hard_Ancient_Life: ja brałem deluxe. Szkoda, że wysyłka z chin 1 paczki (czyli wieśka po polskiemu) będzie w grudniu tego roku. Dostaniemy grę w styczniu/lutym.
Jakie znacie gry euro (ewentualnie hybrydy, ale jednak przesunięte znacznie w stronę euro), gdzie wygrywa się inaczej niż na punkty zwyciestwa? Dodatkowo muszą to być gry przynajmniej ze średniej półki wagowej (2.5 na BGG, najlepiej ponad 3.0). Plus, wiadomo - takie, w które warto zagrać, a nie słabe czy popsute.
@venomik: Tak, ale zrobili to kompletnie głupio. Normalne GH czy szczęki lwa gra się tak, że ty jako posiadacz możesz wziąć swoją figurkę i kopertę postaci wraz z itemami, przyjść do mnie, ja rozłożę scenariusz i wyciągne swoją postać i wszystko działa. W cyfrowym GH nie dość, że grasz na 2 postacie co w ogóle uważam za masochizm, bo GH samo z siebie z tą optymalizacją nie jest najłatwiejszą grą.
@bukimi: tu nawet nie chodzi o to czy mamy własne egzemplarze, ale o to, że tobie może nie leżeć ta postać, którą ja wybrałem i nic z tym nie zrobisz. W normalnych warunkach wybierasz sobie bohatera, którym grasz, nawet jeżeli wyciągasz to z mojego pudła
Jaką polecacie planszówkę taką na min. 2 osoby, z łatwymi zasadami gdzie można grać nawet grać po alko? XD Najlepiej żeby rozgrywka trwała max godzinę.
Ostatnio graliśmy w taką prostą "Tactic Założysz się" i nawet fajna była ( ͡°͜ʖ͡°)
Chyba ulubiony tableu builder w naszym kraju. Gra brzydka do bólu, a jednocześnie świetna w swoich założeniach.
Eurosuchar pełną gębą, ale sucho nie będzie, bo zawsze musimy postawić 9 kafelek oceanu. W terraformacji marsa będziemy przyjmowali rolę jednej z wielu korporacji, która chce tytułowo zamienić pustą, czerwoną planetę w miejsce do życia. Będzie to trwało, aż 9% planety to będą oceany, 14% tlenu będzie w atmosferze oraz temperatura wyniesie bodajże 6 stopni Celsjusza. Jako jedna z wielu korporacji będziemy mieli jakieś bonusy startowe, które w późniejszych pokoleniach raczej będą się zacierały. Aby sterraformować marsa trzeba będzie wykonywać projekty - zagrywać karty na stół, które będą nam dawały efekty doraźne lub długotrwałe, m.in. będą zwiększały naszą produkcję zasobów, dzięki którym uda nam się przeprowadzać terraformację. Nie uświadczymy tutaj chodzenia chłopkiem po planszy. Główną mechaniką jest budowanie silniczka i tableu poprzez zagrywanie kart i umiejętne ustawianie kafelków terenu/oceanów na marsie tak aby otrzymać dodatkowe bonusy.
@Qullion: No zależy czego oczekujesz od euro. Jak pisałem, ta talia jest dla niektórych kompletnie nie do przełknięcia. Pozostałe mechaniki moim zdaniem świetnie się zazębiają, a odpalanie końca gry jest bardzo oryginalne.
Czy to średniak? BGG, ciągłe dodruki i masa dodatków raczej tego nie potwierdza.
@Usmiech_Niebios: Wydaje mi się, że TM jest dosyć prostą grą jeżeli chodzi o zasady. Fakt, ogrom akcji, które możesz na początku wykonać może przytłoczyć kogoś kto przechodzi z lżejszych tytułów. U mnie gracze przechodzili z Everdell na TM i już to pomogło mi w tłumaczeniu różnych typów kart, które w Everdell też występują.
Nie pośpieszaj graczy i naciskaj na to żeby sobie przed ruchem przeczytali z karty pomocy akcje, które
@BarLaCurva: Planszetki gracza to jest mus. Nie rozłożyłbym tej gry drugi raz z tymi papierkami cienkimi. Wstaniesz od stołu, szturchniesz planszetkę i możesz sobie zacząć rozkładać na nowo. Albo kot wskoczy i popchnie i to samo, można resetować partię. Odkąd są dwuwarstwowe to przyjemność grania nie jest zabierana przez ślamazarność czy jakieś losowe zdarzenia.
Mam preludium oraz dodatkowe mapy i raczej nie zamierzam nic dodatkowego dokupywać. Preludium fajnie działa, bo
@BarLaCurva: no to nie masz co się zastanawiać tylko od razu zamawiaj. Preludium jest fajnym boostem na start, chociaż ostatnio dzięki kartom preludium i mojej korporcji udało mi się kupić w pierwszej turze w grze tytuł :D
Na zdjęciu Carlos "ocelote" Rodríguez Santiago - znany esportowiec, założyciel i były CEO drużyny G2. No właśnie - były - bo śmiał zrobić sobie zdjęcie z Andrew Tate za co został zcancelowany przez lewackich piewców tolerancji.
@Darth_Gohan: jest na kompletnym urlopie i sprzedał udziały w związku z tym, że prowadzą śledztwo w jego sprawie, czyli LEC go po prostu przycisnął, że ma sprzedać udziały. No i jak prowadzą śledztwo to pewnie dadzą jakieś wyniki do opinii publicznej. Ciekawe co tam wymyślą głupiego.
Bardzo długo z różową zastanawialiśmy się nad Brassem. Przed nim do kolekcji wpadł Barrage i wówczas żyłem w przeświadczeniu "Po co mi na razie brass, jak mamy barrage". No, ale z miesiąca na miesiąc coraz więcej słyszeliśmy o tej grze, że eleganckie zasady, że jest fenomenalna, że to the gamers game itd. itp.
Zaczęliśmy więc oglądać, czytać i słuchać różnorakie materiały na temat Brass Birmingham oraz Brass Lancashire właśnie. Nic z tych różnic kompletnie do mnie nie przemawiało tak jak fakt, że do Lancashire została dodana fanowska mapa na 2 osoby. Nauczony Barrage, że im ciaśniej tym lepiej się gra zacząłem bardziej naciskać na Lancashire. W końcu na planszówkach w spodku z lekkim rabatem udało się nabyć tę ekonomiczną strategię.
@sonthonax: Co powoduje, że Birmingham z mapą na której nie będzie ścisku działa lepiej na 2 osoby niż mapa stworzona pod dwie osoby?
W Lancashire bardzo uważasz na to co robi przeciwnik, jest ogromna interakcja i wszechobecny ścisk jest wskazany w związku z wykorzystywaniem infrastruktury przeciwnika. Ogólnie na tej 'fanowskiej' mapie bawiłem się tak samo dobrze jak w Barrage na 4 osoby.
@sonthonax te regiony całkowicie odchodzą z grania, czy tak jak w przypadku zasad do lancashire "możesz tam budować jeżeli masz kartę danego przedsiębiorstwa i połączenie"?
@sonthonax: doczytałem, że zasada jest taka sama jak w lancashire co powoduje, że "ścisk" nie jest taki jak w przypadku gier na większą ilość osób. Do tego sprzedawcy są z tego co widzę nieskończeni i nie obraca się ich na stronę zużytą.
@sonthonax: W Lancashire budujesz port z twojej planszetki i gracze mogą go użyć do swojej sprzedaży. Wówczas obracają twój port i ty dostajesz przychód oraz obracają swoją przędzalnie i otrzymują swoje bonusy. po tej akcji port może służyć tylko do sprzedaży na rynku zagranicznym i/lub kupowania z rynku węgla. W Birmingham z tego co widzę to kafelki do sprzedaży są tam całą grę do użytku przez graczy.
@sonthonax umówiłem się na zagranie z ekipą która ma Birmingham na zagranie w 4 os w lancashire, a następnie w Birmingham. Zobaczę na własnej skórze jak mi to siedzi.
Za mną pierwsza rozgrywka w Ark Nova. Lubię eurasy więc i tu od razu się dobrze poczułem. Gra w sumie prosta ale z mnóstwem dostępnych opcji.
Na szerszą opinie będzie czas po kolejnych rozgrywkach ale póki co nie mogę się wyzbyć wrażenia, że aż 4 miejsce tej gry na BGG to jakiś błąd systemu :). Grałem w conajmniej kilka eurosucharów, w których po pierwszej rozgrywce odczuwałem znacznie większy efekt „wow”. No ale
@enzojabol: mało terraformacji w tej terraformacji ze zwierzątkami. IMHO gra się kompletnie inaczej i odczucia również inne. W ile wam zeszła partia?
@radziej Ja grałem w Lancashire co prawda, ale podobne do birmingham.
Ark nova przy brassie to przedszkole planszówkowe, w którym każdy dostaje swoje puzzle. Negatywna interakcja może się w ogóle nie pojawić w czasie całej gry. Po prostu swawolnie sobie pykacie aż ktoś nie uruchomi końca gry.
@enzojabol: Nie budujesz silniczka na różnych surowcach, masz tylko kasę. Nie masz wyścigów po tytuły, nie wykonujesz swawolnie akcji tylko musisz sobie je zaprogramować w mądrym rondlu. Karty zwierząt poza wymogiem zapłaty potrzebują też uprzednio zbudowanych wybiegów mieszczących zwierzątko (W terraformacji interesuje cię tylko M$) Masz limit kart na ręce Wykonujesz dokładnie 1 akcję
@enzojabol: e tam, nie koniecznie warto walczyć o miejsca na kartach ochrony przyrody, które dają ci więcej tarcz. Często wskoczenie na słabiej punktowane miejsce powoduje, że przeciwnik zostaje spowolniony na tyle, że nawet te 3 dodatkowe tarcze niewiele mu dadzą.
No tak, można niektóre obiekty położyć tylko w konkretnych miejscach, ale tutaj to KAŻDEMU zwierzęciu trzeba najpierw zapewnić wybieg. Powoduje to już różnicę w zagrywaniu kart, gdzie musisz najpierw swoją
@William_Adama: Ta gra mu się nie podoba i próbuje namieszać w decku w taki sposób żeby wchodziły mu tylko dobre karty. No takie participation trophy z tego robi. Uważa, że karty po przekroczeniu 25 punktów atrakcyjności winno się usuwać z decku po wejściu na wystawkę. Bzdura. Mówi o tym, że ten kto flipnie pierwszy kartę ma przewagę. Są rozgrywki, w których specjalnie pobieram pracownika zamiast flipnięcia karty i wygrywam. No i gościu z 700 tytułami, który gra 3 godziny w 2 osoby? Nie wiem co on tam, obiad robi w połowie albo parzy kawę jak jest coffe break? U mnie na 2 osoby schodzimy poniżej 90 minut.
Ogólnie wydaje mi się, że chłop oczekiwał czegoś innego, dostał AN, nie spodobało mu się i wykombinował tekst pod taką modłę jak on by chciał czym ta gra ma dla
@Nomadsky: LEC napisał twita, że do niczego go nie zmuszali, jedynie prowadzą śledztwo w tej sprawie ( ͡°͜ʖ͡°)
Caps i Jankos odejdą to G2 już będzie zapomniane. Na ten moment u nich na twitterze się pali od komentarzy w sprawie carlosa i jego powrotu. Obserwujących zniknęło w c--j i trochę po tym jak wyrzucono carlosa.
Na początku roku szturmem wbiło na stoły graczy, a nakład rozszedł się błyskawicznie. Niepozornie wyglądające area control, gdzie rolę 'dudes on map' przejmują zarządzane przez nas kości.
Będziemy walczyli o kontrolę w tytułowych borach, w których oprócz samej próby kontroli, będziemy również zbierali zasoby, czy oswajali zwierzęta.
Ponad pół roku na półce wstydu. W końcu nadążył się odpowiedni wieczór na... Everdell!
Partia rozegrana w 4 osoby, różne poziomy zaawansowania w grach planszowych, wiek od 27 do 55 lat. Gra zakończona wynikami 54,52, 51 i 38. Kilka spojrzeń do instrukcji. Wrażenia wszystkich bardzo pozytywne. Zdecydowanie jest to gra o niskim progu wejścia, postawiłbym ją między Wsiąść do Pociągu/7 cudów świata, a Zakazaną Wyspą Arnak/Terraformacją Marsa. Mechanika do załapania po kilku turach. Symbole, karty, instrukcja bardzo czytelne. Opis kart budowli i stworzeń w instrukcji.
Czas rozgrywki wraz z wytłumaczeniem zasad około 3 godzin (tak, wiem długo, w porównaniu z sugerowanymi 80 minutami na bgg). Kolejne rozgrywki będą na pewno szybsze.
@Top_orrr: Bardzo przyjemny eurasek, który przyciąga wyglądem. Po kilkudziesięciu partiach trochę nuży prostotą i teraz jak na niego patrzę, to chciałbym żeby był trochę cięższym tytułem. Spróbowałem już chyba każdej możliwej taktyki, wraz z oddawaniem wszelakich surowców, kart przeciwnikom i każda z nich jest dobra. Jedynie najważniejsze założenia to kilka kart produkcji przed przejściem do wiosny, a potem już mógłbym powiedzieć, że robi się lekki samograj. Po poznaniu zależności wiesz w co iść żeby to wszystko się dobrze spięło. Nie mniej jednak fajna gierka do poczilowania. Dobre jest to, że w prawie każdej rozgrywce, gdy nie będziesz robił mocno głupich ruchów to i tak wybudujesz miasto do maksimum, co powoduje, że mniej ograni gracze i tak mają satysfakcję z osiągnięcia tego celu.
Losowość jest ogromna, jeżeli nie wejdą leśne polany pozwalające mielić karty to duża część talii w ogóle nie wejdzie do gry.
Słabe są karty specjalnych wydarzeń, które są zrobione tak, że z reguły budynki wymagane do możliwości postawienia tam meepla są kompletnie z różnych parafii i często jest tak, że lepiej jest zagrać combo z innym budynkiem/stworzeniem, które da nam dodatkowe profity niż otrzymać te 3 punkty i spowolnić swoją
#gryplanszowe #grybezpradu #7cudowswiata Wykonując akcję odrzucenie karty i pozyskanie monet odrzucam którąś ze swoich już wybudowanych budowli czy z tego rozłożonego stosu (każdy inny na epokę)?
@PrzegrywNaZawsze: jak będziesz miał żółte karty to wówczas one modyfikują koszt surowca na 1 niezależnie od tego ile symboli tego surowca ma przeciwnik.
No i po planszówkach w spodku. Uwielbiam ten event. Chyba nie ma lepszego eventu planszówkowego w Polsce. Gierki zawsze w promocyjnych cenach, dużo promek (w końcu dostałem promki do boru!!). Celebryci planszówkowi i wokołoplanszówkowi jak Planszowe Bestie, Gambit, Arasz z gryonline, Sologram, Planszowe Newsy i inni z którymi można se cyknąć fotkę i chwilę pogadać.
Jestem po pierwszej rozgrywce w Mage Knight i jak na razie wszystko ogarniam choć ciężko to spamiętać, jest tego dużo. Mam tylko jedno pytanie co do pewnego sformułowania w instrukcjach: Jak rozumieć "znacznik many"? Na koniec swojej tury należy odrzucić wszystkie swoje znaczniki many. Chodzi o kryształy które użyłem i kości ze źródła? #planszowki #grybezpradu #gryplanszowe #mageknight
@Jacek_Placek_Na_Oleju: Mana występuje w 3 postaciach: Znaczniku - reprezentowanym przez kryształek, który nie jest w ekwipunku i spada po twojej turze do puli ogólnej jeżeli nie był wykorzystany Kryształku - reprezentowanym przez kryształek, który jest w ekwipunku i zostaje w nim do czasu użycia Kostce - którą używasz i po turze koblujesz do źródła.
@Jacek_Placek_Na_Oleju w koncentracji umiejce podstawowej dostajesz znacznik, który odpada po twojej turze jeśli go nie wykorzystasz. Przy krystalizacji płacisz mana w takiej postaci jaka ci taktycznie najbardziej odpowiada
@Wrzoskoowy planszowe Bestie u siebie na twitchu przy rozgrywkach zawsze na początku wyjaśniają zasady gry. Tyle, że to zapis streama a nie strikte wideoinstrukcja. Nie mniej jednak można się nauczyć grać.