#anonimowemirkowyznania
Hej,

Lat 27. Dziś po raz odwiedziłem psychologa. Nie wypowiedziałem jeszcze piwerwszego zdania, a już ryczałem. Jestem samotnikiem, nikomu nigdy nie mówiłem o moich doświadczeniach. #dda@#wyznanie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
#anonimowemirkowyznania
Chyba już nic mnie w życiu nie czeka, mireczki. Mam 21 lat i ludzie w moim wieku planują przyszłość a ja dla siebie nie widzę żadnej i chyba powoli się zbieram na tamten świat. Czuję się jak żywy trup, pusta skorupa w której dawno zgasło światełko.

Nie przegrałem życia, ja go po prostu nigdy nie miałem. Alkoholizm rodziców trwający latami, bieda i patologia z tym związana, izolacja od rówieśników w szkole
@AnonimoweMirkoWyznania 21 lat to dalej dziecko. sam tyle mam i mentalnie jestem dzieckiem, nie wyobrażam sobie małżeństwa czy dziecka teraz - pogięło chyba ( ͡° ͜ʖ ͡°) więc uspokój się, bo wszystko jest z Tobą ok. zacznij od jakichś celów, np wyprowadzka do innego miasta, jakaś praca w galerii, czy gdzieś, zacznij chodzić do klubów. wszystko się ułoży Mirku, wyciągnij rękę do świata, a ten Cię za nią
Wychowałem się w Januszowatej rodzinie xD Ojciec szewc - alkoholik zmarł rok temu w wieku 50 lat (15 kwietnia). Niewydolność krążeniowo - oddechowa (zachlał się). Czy mam złość do niego? Nie mam. Przekazał mi skrypt, który przekazał mu jego ojciec. W głębi siebie przez całe życie był przestraszonym i zagubionym człowiekiem, nie potrafiącym okazywać uczuć. Nikt go nigdy nie uświadomił, on też sam nigdy się nie zainteresował. Jego największe finansowe osiągnięcie to
@BobbyBambo: jeśli nie szukasz pomocy to nie mamy o czym rozmawiać,
gdy to się zmieni to wołaj

w dodatku wolę poczekać aż kolor zmienisz bo strasznie się panoszysz jak na zielonkę
@boltzmann: Przechodziłem ten okres. Poszukiwania przyczyn swoich niepowodzeń. Obwiniałem matkę, potem zrozumiałem, że ona też była #!$%@? przez własnych rodziców a oni przez swoich i tak to leci. Nie mogłem jej obwinić, nie mogłem jej ukarać a nawet nie mogłem jej powiedzieć. To nie jej wina a tylko przysporzyłbym jej cierpienia, które nie dało by mi satysfakcji czy "oczyszczenia" ze #!$%@?.

Ostatnio coś zmieniło się w moim życiu i już mnie
#anonimowemirkowyznania
Ludzie kochani, kojarzy ktoś dobrego #psycholog #psychoterapeuta z #krakow który ma doświadczenie/sprawdzi się w pracy z #dda?
Już dłużej nie dam rady sama się z tym męczyć, a nie mam pojęcia do kogo się zgłosić :( nie chcę iść na żadne grupowe terapie dla DDA, a przynajmniej narazie nie.
Sugerować się opiniami dot. psychologów ze strony znanylekarz?
Stresuje mnie wizja wizyty, ale muszę iść ( ͡° ʖ̯ ͡
#krakow #psychiatra #psycholog #depresja #dda #terapia #nerwica

Czy ktoś mógłby polecić dobrego psychologa na dłuższą terapię z osobą z depresją, syndromami dda, a ostatnio także i śmiercią bliskiej osoby? Potrzebny jest dobry ogarniacz na terapie solo, który interesuje się losem swoich pacjentów. Chodzi tu raczej o typową terapię psychologiczną, farmacja ewentualnie mocno pomocniczo. Może być na pw. Ktoś coś cokolwiek?
Z góry zakładam prywatnie, ale jak ktoś ma namiar na dobrego terapeutę
#anonimowemirkowyznania
Mireczki, od kilku miesięcy noszę się z zamiarem udania się do psychologa/psychoterapeuty. Nie mam depresji, jednak czuję że jestem na "dobrej" drodze i w perspektywie kilku lat może doprowadzić do złych rzeczy. Nie chcę tu rozpisywać co mi jest, bo jest tego tyle że sam już tego nie ogarniam. Mam tylko jedno pytanie. Czy taki psycholog faktycznie coś pomoże? Mieszkam w małym miasteczku, gdzie jest jedynie dwóch czy trzech (w grę
Proponuję najpierw zmienić swoje życie. Nie drastycznie ale...Może jakieś hobby co cię odciągnie od rutyny? Zwierzak też pomoże :) Nie znam sytuacji ale wiem, że w takich momentach potrzeba zwolnić myśli i zająć się czymś innym by nie zwariować. Skoro nie możesz sobie pozwolić na psa czy kota to kup sobie szczurki ;) koniecznie 2. Są mądre, urocze i wdzięczne
#anonimowemirkowyznania
Jest ktoś tutaj #dda z rodziny #alkoholizm któremu udalo się wyjsc z tego gunwa? Osoby ktore nie maja pojecia o problemie prosze o nie wypowiadanie sie w tym poscie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
#anonimowemirkowyznania
Mircy jestem #dda przez ojca #alkoholik w dziecinstwie. Ostatnio objawy sie nasilają, nie skonczylem szkoly(nawet gimnazjum), kategoria D na komisji wojskowej, problemy z dziewczynami, leki, urojenia, zaburzenia adaptacyjne, rozne tiki nerwowe i chore mysli, wymyslanie bezsensownych liczb (tak jak miał ten czlowiek ktory zrobił ama na wykopie ze swoją schizofrenią)stres gdy ktos zapuka do drzwi albo dzwoni na telefon, zmiany nastrojow po kilka razy na dzien, to wszystko nie daje mi
@AnonimoweMirkoWyznania Terapia to podstawa. Lekarz przepisze Ci odpowiednie leki na twoje zaburzenia. Leki bardzo dużo pomagają, ale trzeba pracować nad sobą, swoimi emocjami co na początku nie jest łatwe. Są organizowane spotkania dla #dda także rozejrzyj się w okolicy Twojego miejsca zamieszkania.
#anonimowemirkowyznania
Mireczki, potrzebuję wsparcia i głosu rozsądku...

TL;DR


Jestem DDA - Dorosłym Dzieckiem Alkoholika. Choć odcięłam się od ojca, który pił, bił i poniżał i choć od lat on już nie pije, to wiele złego działo się w moim życiu przez niego i do dziś odczuwam skutki jego uzależnienia.
Pił jeszcze zanim przyszłam na świat, od urodzenia więc chłonęłam cały ten syf. Od maleńkości byłam świadkiem poniżania mojej mamy, pijackich ekscesów, przemocy,
Pobierz AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Mireczki, potrzebuję wsparcia i gło...
źródło: comment_T8yMj60LvZPmA1P3m8U6RVSQmKUnlQz3.jpg
#anonimowemirkowyznania
Po ostatnim wpisie z wczoraj zasugerowano mi że mogę być #dda. Dotąd nawet nie wiedziałem, że takie coś istnieje, co dopiero że może dotyczyć mnie. Zacząłem trochę czytać i zgłębiać temat. Z 14 cech dda pasuje 9. Dużo, mało? Nie wiemj. Nie wiem też co teraz? Niby są jakieś mityngi czy spotkania (najbliższe 30 km od mojego miejsca zamieszkania), ale czy to coś da? Jest w ogóle sens się w
@AnonimoweMirkoWyznania w sali w której była terapia grupowa wisiała taka kartka ' Prawdziwa decyzja jest mierzona poprzez fakt podjęcia nowego działania. Jeśli nie ma działania – tak naprawdę nie podjąłeś decyzji.' moja matka powiedziała mi że 'od tej terapii to Ci się w głowie popierd*lilo', chociaż w rzeczywistości po prostu zaczęłam zdrowiec i przestałam zgadzać się na rzeczy które mi nie służą.
Jak nie masz sil na terapię to zacznij czytać książki
OP: @LordJan: Właśnie kogoś takiego mi brakuję, żeby mnie wziął i zaprowadził, potem bym to mógł sam ciągnąć. Najtrudniejszy pierwszy krok. Dziękuję tobie i @Inatine: za dobre słowa. Muszę się jeszcze z tym przespać i może jakoś zacząć wychodzić z dołka.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Zkropkao_Na
#anonimowemirkowyznania
Drogie mirki, poszukuje pomocy dla mojego znajomego, który mieszka w #krakow .
Chodzi o coś w stylu terapii dla osób współuzależnionych/DDA - najlepiej darmowego oczywiście. W rolę wchodzi jeszcze psycholog z nfz, ale to sami pewnie wiecie, jaka to jest loteria i czas oczekiwania... Niestety, brak funduszy na leczenie prywatne.
Tyle dobrze, że ta osoba ma dużą świadomość konieczności terapii.

Czy ktoś z Was słyszał o jakiejś formie pomocy w Waszym
#anonimowemirkowyznania
TL;DR: Smutna przeszłość, nastrój dekadencki, brak sensu życia, wyjałowienie, brak uczuć.
Całe moje życie to jedna wielka porażka i pomyłka. Jestem dzieckiem z wpadki. Mojej mamie nie układało się z moim ojcem. Próbowała ratować ten związek i po różnych perypetiach życiowych zostałem poczęty. Rodzice zostali „przymuszeni” do ślubu. Ojciec zostawił moją matkę i mnie, gdy miałem niecały rok. Po pewnym czasie, o względy matki zabiegał mój ojczym. Na początku było wszystko