Aktywne Wpisy
![Filippa](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Filippa_VvVpgMXfO8,q60.jpg)
Filippa +451
Jestem chyba jakoś zamrożona w czasie.
Mentalnie gdzieś nadal w 2018 roku.
Po prostu nie umiem sobie przetworzyć w głowie, że już tyle czasu minęło i jest już kwiecień 2024, to chyba wina pandemii bo czytałam że wiele osób tak ma.
Okres 2020-24 zlewa się wręcz w całość, bardzo dziwne uczucie, przytłaczające.
Też tak macie?
#depresja #pytanie #zalesie
Mentalnie gdzieś nadal w 2018 roku.
Po prostu nie umiem sobie przetworzyć w głowie, że już tyle czasu minęło i jest już kwiecień 2024, to chyba wina pandemii bo czytałam że wiele osób tak ma.
Okres 2020-24 zlewa się wręcz w całość, bardzo dziwne uczucie, przytłaczające.
Też tak macie?
#depresja #pytanie #zalesie
![KarnetNaGlony](https://wykop.pl/cdn/c0834752/2e99869837183d0389ce383446d7f32ab71650f76fe88da7da9065af983b4177,q60.jpg)
Nie rozumiem zawodu śmieciarza. Przecież jest tyle innej pracy czemu akurat to? To chyba nie jest dobrze płatne zajęcie chyba że czegoś nie wiem. Im się to podoba? Sam się bawiłem śmieciarką jak byłem dzieckiem bo to ciekawy pojazd ale bez przesady xD jako ciekawostkę dodam że jedyny przypadek z mojego otoczenia tego zawodu to typ co zaczął tam pracować po tym jak wyszedł z monaru i to ciekawe w kontekście metod
![KarnetNaGlony - Nie rozumiem zawodu śmieciarza. Przecież jest tyle innej pracy czemu ...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/dc6598d51b2f6395dc8f4c64d96896f26a7def2616de4792269345f2e8ea31d4,w150.jpg)
źródło: temp_file4808704554712419120
Pobierz
Mireczki, potrzebuję wsparcia i głosu rozsądku...
TL;DR
Jestem DDA - Dorosłym Dzieckiem Alkoholika. Choć odcięłam się od ojca, który pił, bił i poniżał i choć od lat on już nie pije, to wiele złego działo się w moim życiu przez niego i do dziś odczuwam skutki jego uzależnienia.
Pił jeszcze zanim przyszłam na świat, od urodzenia więc chłonęłam cały ten syf. Od maleńkości byłam świadkiem poniżania mojej mamy, pijackich ekscesów, przemocy, zarówno słownej jak i fizycznej. Całe to gówno wlewało się do mojej głowy, w tym całym gównie rosłam, wychowywałam się. Do pewnego momentu nie wiedziałam, że to nie jest normalne, nie znałam innego życia. A jednak, pewnego dnia coś we mnie pękło, depresja, próby samobójcze, szpital psychiatryczny.
Dowiedziałam się, że w rodzinie ważny jest szacunek. Że można normalnie spać w nocy, że nie trzeba być maskotką ojca odwracającą uwagę od mamy i rodzeństwa, które chciał poniżać. Nie raz w odorze alkoholu i papierosów stawałam się jego popielniczką. Nie raz wysłuchiwałam chorych rojeń, gróźb i jego pijackich wizji wymordowania tych, których kocham.
Wiele prób poradzenia sobie z tym wszystkim podejmowałam. Była terapia, było już wszystko dobrze. Ale weszłam w stały związek, a po latach widzę, że sama staję się katem.
Łatwo wpadam w złość. Bardzo trudno jest odepchnąć pierwszy odruch i nie podążać za nim. Niejednokrotnie pierwszą myślą jest poniżenie niebieskiego, wyrzucenie mu jego błędów. Ale błędów, których nie popełnił. Sadystyczne myśli o karaniu go, o poniżeniu, psychicznym...
Moje myśli idą po sznurku mechanizmów, które wyniosłam z domu. Mechanizmów, które nieświadomie powielam, bo takie poznałam.
Próbowałam wyrzucić to z siebie, wyplenić... Ale widzę jak niszczę swojego ukochanego, jak on zaczyna być słaby i boi się mnie. Boi się mojej złości, bo nigdy nie wie jak się zachowam, jak zareaguję, kiedy wybuchnę...
Myślę już od dłuższego czasu o terapii. Ale boję się. Boję się, bo to będzie cholernie bolało... Znalazłam kilka terapii DDA w mieście, takich darmowych, organizowanych przez parafie kościelne. Myślę, że to dobry pomysł, by zaraz potem poddać się wątpliwościom, by przekonywać się znów, że dam radę sama. Ale nie dam, bo każdy kolejny dzień, tydzień, miesiąc przybliża mnie do stania się tyranem - jak mój ojciec. Pałam obrzydzeniem do samej siebie zdając sobie sprawę jak bardzo, mimo wszelkich starań, jestem do niego podobna...
Przekonajcie mnie, wbijcie mi do tego pustego łba, że muszę, że tak będzie lepiej... Brak mi zdecydowania. Brak mi wiary, że to może się udać...
#pomocy #dda #uzaleznienie #alkohol #terapia ##zdrowie #scianatekstu
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: ludolfina98
źródło: comment_T8yMj60LvZPmA1P3m8U6RVSQmKUnlQz3.jpg
Pobierzpolecam ten styl życia. Asia
głos wsparcia mówi... "więcej seksu, zioła i pizzy na telefon"
natomiast głos rozsądku "masz za mało roboty?! Do roboty #!$%@?!!"