Ci co narzekają na #kolchoz to chyba nigdy nie robili na #budowa. W takiej fabryce czy na magazynie są jeszcze jakieś standardy. Ma się bezpośrednich przełożonych, trzeba jakoś wyglądać, umieć coś powiedzieć albo napisać, i się w miarę zachowywać jak homo sapiens. Żeby w ogóle pracę dostać trzeba mieć CV i pójść na rozmowę.
Na budowie (jeszcze takiej małej) jest kompletne zezwierzęcenie. Sebixy, janusze, pijaki, ćpuny, złodzieje,
Na budowie (jeszcze takiej małej) jest kompletne zezwierzęcenie. Sebixy, janusze, pijaki, ćpuny, złodzieje,
jestem na etapie wykańczania mieszkania, w tym momencie realizujemy już zabudowy stolarskie. Ściany to Porotherm, szafki z płyty meblowej Pfleiderer 18mm.
Jak najbezpieczniej zamontować szafki, które będą wisieć mi bezpośrednio nad głową w sypialni? Z tego co wiem to plan jest taki żeby zamontować je jak zwyczajne szafki kuchenne - szyna montażowa + zawieszki meblowe. Pytanie czy to wystarczy? Czy jest może jakiś trwalszy sposób? Podwójna szyna? Nie wiem, nie znam się, chciałbym żeby nie spadło mi to na łeb xd
Co sądzicie?