No dobra, niecałe 200km zrobione R6 na strzała (z 3 minutową przerwa na kit-kata, bo byłem głodny)
Tyłek pod koniec trochę już bolał ale mój tyłek ogólnie jest bardzo wybredny (jestem chudy i mam 186cm wzrostu). Siedzenie dużo wygodniejsze niż w sv650s z 2003, na którym już po 50km odpadał mi tyłek. Ergonomia super, moc super. Jako że to moje pierwsze kilometry z r6 to nie kręciłem jej raczej powyżej 10k.
Natomiast Ruscy są gorsi i są realnym zagrożeniem dlatego tak długo jak wojna trwa powinniśmy wspierać Ukrainę.
Ukraińców lubić nie trzeba, ale w naszym interesie jest żeby zabili jak najwięcej Ruskich.