Nie przyczyniają się do rozwoju społeczeństwa, jedynie zajmują się konsumpcją. A już szczególnie jeśli mają dość środków by wychować i zapewnić dobre wykształcenie dla kilkorga dzieci, które potem mogłyby zostać inżynierami, naukowcami, managerami, przedsiębiorcami itp. I wcale mi ich nie żal, że z powodu inflacji topnieją zgromadzone przez nich zasoby.
@br0da: Ale skąd wg. Ciebie ci bezdzietni mają środki na tą konsumpcję? Od państwa na pewno nie. Jedną z opcji jest
@Murasame: Nie tylko agresywnych a wszystkich - patrząc z punktu widzenia ekologii, obecny stan rzeczy generuje znaczny wzrost użycia paliwa, klocków/tarcz hamulcowych, to z kolei mikrocząstki do powietrza, zanieczyszczenia, konieczność częstszej wymiany, utylizacji itd. W skali kraju to są pewnie nie bez znaczenia liczby.
Oczywiście trudno taki argument przeciwstawiać z ludzkim życiem, ale z drugiej strony, co z tego