@krzysiek_14: No to się mu trochę dziwię, bo wychodzi na to, że gra według zasad jakie narzucają mu jego sąsiedzi.
Ja, gdybym nie miał nic do ukrycia, jakichś lewych interesów i nielegalnych źródeł dochodów, to w tyłku bym miał zdanie moich sąsiadów. Jak sobie chcą, to niech zgłaszają. Po to zarabiam pieniądze, żeby je wydawać na to co chcę i co mi się podoba, a nie po to żeby moim sąsiadom
Czyli lekką ręką koszta budowy nowych mieszkań polecą o 50%, co przy przy ograniczeniu popytu przez zawyzone koszty kredytu zapowiada idealny mix dla potężnego zalamania cen.
Pozatym, mieszkania w Polsce przez ostatnie lata były kupowane głównie w celach inwestycyjnych, faktyczna dziura 2mln brakujących mieszkań już zawno została zasypana nową dewrloperką.