#dzieci #psychologia obrazek wyjątkowo relatywny bo czuję się właśnie jak owy sezamkowy muppet. drugi dzieciaczek poszedł do przedszkola a dom jest tak nieznośnie pusty i cichy, że nie wytrzymuję, cisza i spokój, świdruje uszy na wylot, uwaga rodzica przyzwyczajona do tego że cisza nie jest zwiastunem niczego dobrego, przyzwyczajenie ciągłego dyskretnego obserwowania co się właśnie dzieje nie potrafi się wyciszyć. Chyba już wiem jak się czują żółnierze z
KingaM
KingaM