Młoda przeciętna Julka: Rodzić dzieci to nie obowiązek, moje ciało moj wybór, ja chce robić karierę i podróżować. Społeczeństwo: Okej więc jako bezdzietna kobieta jesteś traktowana i masz takie same obowiązki jak mężczyzna. W razie wojny musisz iść na front. Młoda przeciętna Julka: coooo prosze? To dziękuję, do widzenia, niech mężczyźni idą w kamasze, kobiety są słabsze.
@neverwalkalone: jestem kobieta i jestem za poborem dla kobiet, w razie sytuacji zagrozenia bezpieczeństwa kraju. Weekendowe szkolenia dla wszystkich cywilów powinny funkcjonować już teraz. Jedyne o co się martwię to kto by mi się dzieckiem zajął, bo małe.
@zulugulubenc2: przeciez napisałam, że popieram pobór i przeszkolenie wojskowe kobiet. Rozumiem, że ktoś może nie chcieć bronić kraju (bez względu na plec) bo nie czuje z nim związku i wrazie w. wyjechać. Z tym, że moim zdaniem to powinna być droga w jedną stronę, połączona z ograniczeniem praw obywatelskich, przejęciem majatku lub wyższym opodatkowaniem, gdyby zdecydowali się wrócić po konflikcie zbrojnym.
Sam często narzekam na biurokrację, donosami gardzę, no ale kurna.
Pewien rolnik z mojej okolicy najpierw wysypał gruz. Zrobił to przy swoim lesie, w sumie nikomu to nie zawadzało no ale ktoś to zgłosił i miał jakieś tam problemy.
Kilka miesięcy później zaczął wycinać drzewa przy drodze. Zgłosili go dostał mandat.
Później ktoś się do niego #!$%@?ł że drogi brudzi i nie sprzęta.
Teraz godzina 14:00 wjeżdża na pole robi oprysk. Nosz
@K-S-: nie są to środki, które są zabójcze dla pszczol, bo to nawozy, a nie srodki ochrony roslin. Do tego jeśli nie psikal roślin kwitnących, tylko np. zboze to tam pszczol nie ma. Jasne, że nawozem najlepiej psikac po południu lub wieczorem, ale to z tego względu że rośliny wtedy najlepiej wchłaniają składniki odżywcze. Zasada przed i po oblotach dotyczy środków biobojczych, preparatow na chwasty etc.
Pisałem już kiedyś o tym pod #zmarnowanademografia (tak taguje swoje smęty na temat demografii), ale wspomnę ponownie, w temacie kryzysu demograficznego bardzo ciekawym filmem dokumentalnym jest "Birthgap - Childless World" (dostępny na YT: tutaj).
Autor przeanalizował wiele danych dotyczących demografii z ostatnich 50 lat i znalazł coś ciekawego: w ciągu ostatnich 50 lat, średnia liczba dzieci na matkę.... wzrosła. Naszym problemem nie jest niska dzietność. Naszym problemem jest bezdzietność.
@owsikalfred: he? Chyba staremu obcemu dziadowi z demencja, którego kupsko to 10x kupska niemowlaka. Raczej nic fajnego, patrząc po aktualnej ilości chętnych do pracy opiekuńczej nad geriatria. A będzie tylko gorzej.
Denerwuje mnie to że ludzie marudzą jak to ciężko jest im zajmować i opiekować się dzieckiem i to narzekanie że nie pamięta kiedy ostatnio dobrze spał . przecież dziecko im nie spadło z nieba do domu i musieli się nim opiekować tylko sami chcieli mieć dziecko. to tak jak ja bym nagle postanowił zostać zawodnikiem ufc i narzekał i płakał ze codziennie musze ciężko trenować i trzymać dęte nie wiem sami sie
@Henson_: nic mnie nie uraziło. Po prostu piszesz bzdury o czymś, o czym nie masz pojęcia. Rodzicielstwo to bardzo skomplikowane doświadczenie, rodzic nadal pozostaje człowiekiem - bywa słaby. Odmawianie mu czegoś takiego jak mówienie o swoich trudnosciach, wyzwaniach, to zwykły antyludzki brak zrozumienia.
@Henson_: a czy mówienie że komus jest trudno, stoi w sprzeczności ze stawianiem czoła trudnościom? Ktoś może tworzyc w ten sposob psychiczny wentyl bezpieczeństwa a jednocześnie wypelniac swoje powinnosci, mimo wszystko. I to jest zupelnie zdrowe. Odmawianie matce czy ojcu tego, to zwykle świństwo, prosta droga do depresji czy załamania. Zwłaszcza jeśli dotyczy to realnych ludzi, z twojego otoczenia, ktorzy szukaja u ciebie wsparcia np. siostra, brat etc.
@Henson_: ale ty to ty (w co z resztą nie wierzę, ze podejmujac jakieś wyzwanie lub działanie, które cie coś kosztuje ani razu nawet nie stekniesz, chyba że jesteś cyborgiem). Natomiast twoje ewentualne ganienie innych, bo nie spełniają twojego standardu (denerwują cie, jak mogą narzekac) są potencjalnie szkodliwe dla takich osób a dla młodych matek, byc może w stanie depresji poporodowej - która może prowadzić nawet do samobójstwa lub morderstwa dziecka,
@Seaurchinseviche: nie sapie na antynatalistow czy bezdzietnych. Róbcie sobie ze swoim życiem co wam się podoba, tylko nie wtykajcie niepytani nosa w nie swoje sprawy (czyt. nie chcesz być rodzicem to nie bądź a od innych się po prostu odwal) co dotyczy szczególnie antynatalistow.
@Seaurchinseviche: znajdź teskt gdzie zabraniam komus być antynatalista, jeśli stosuje swoją filozofię do siebie samego lub mam wąty o to, że nie chce zostac rodzicem. Powodzenia. Jedyne co krytykuje to agresywne postawy, wtykanie nosa w nie swoje sprawy (jak mozesz miec dzieci reeeee), wynurzanie sie ze swoimi poglądami we wpisach dot. ciazy, porodu, dzieci, choroby lub smierci, wyzwiska od ameb, bydła, debili, odczlowieczanie etc, pomysły przymusowej aborcji, sterylizacji czy torturowania kogoś
@Seaurchinseviche: celebrytka i skandalistka kręci gasnaca popularność na prywatnym temacie jakim jest to, czy chce być matka. Do tego kreuje się na eksperta w zakresie którego kompletnie nie zna bo ma o nim tylko wyobrażenie (rodzicielstwo, widziałam sporo jej mądrości na reelsach). Populizm, szukanie atencji, ciśnięcie się na afisz za wszelką cenę.
Ty widzę nie lepsza z tym dzieciaczkowym gozdziem, jakby mnie interesowało czy zamierzasz rodzic. Pewnie sobie ubzduralas że kogokolwiek
@Seaurchinseviche: uprawianie seksu bez zabezpieczenia, kiedy w XXI wieku masz metody antykoncepcji o 99,99% skuteczności ma usprawiedliwiać usuwanie ciazy na koszt podatnika, w warunkach przeciazonej opieki ginekologiczno-polozniczej, w kraju z walaca sie demografia? Wykonuj sobie aborcję z tego powodu za własne pieniądze. Albo pomysl wcześniej i się należycie zabezpiecz.
@Seaurchinseviche: to jest moja opinia, tylko że poparta realnymi kwestiami takimi jak: - niedofinansowanie i przeciazenie służby zdrowia, w tym braki na oddziałach gin-pol. - spadająca liczba urodzeń, która w perspektywie zagraża strukturom społecznym, trwałości gospodarki etc.
Twój antynatalizm nadal zostaje bardzo prywatna postawa, ale jak słusznie zauważyłaś, żyjesz w społeczeństwie i korzystasz z tego co ono wypracowuje, spoleczenstwo opiera sie na zastepowalosci pokolen, czy to akceptujesz czy nie. W przyszłości,
@Seaurchinseviche: nie odmwaim prawa do aborcji ani nie nakazuje nosic niechcianych ciaz. Po prostu dodatkowo nie obciazaj przezciazonego juz systemu publicznego, kiedy problemem jest zapewnienie wlasciwej opieki kobietom ciezarnym (kwestia bardziej istostna spolecznie), w panstwie ze zwijajaca sie demografia. Problemu, ktory można swobodnie uniknac, stosując właściwie antykoncepcje.
Jeśli chcesz usunąć to za swoje pieniądze, to się nazywa odpowiedzialność. Sprawy demografii to temat nie na ten wątek, więc nie będę rozwiewać twoich
@Seaurchinseviche: nie, ponieważ dziecko to przyszlosc społeczeństwa. Natomiast kobieta usuwającą niechciana ciążę nie stanowi żadnego społecznego pożytku, więc jej decyzją powinna być finansowana z prywatnych środków. Czy estetyczna korekta ust lub nosa ma być finansowana z publicznych pieniędzy? Nie chcesz dziecka - zabezpieczaj się, jak ma byc po taniosci. Mamy XXI wiek i nie trzeba zakładać baranich pęcherzy.
@Seaurchinseviche: jesteś w stanie wykryć wszystkie choroby przed poczęciem?
Po prostu wymagaj od partnera zakladania prezerwatywy a sama załóż sobie wkładkę lub bierz pigulki. Nie zajdziesz w ciążę, chyba ze jestes Matka Boska. Od biedy sfinansujcie sobie wazektomie i podwiązane jajników. Problem solved.
@Seaurchinseviche: no mój biznes, skoro potem ktoś chce sepic publiczmy hajs a co gorsza zawracać dupe pielęgniarkom na odziale, jak tableta od cioci Basi spowoduje za duże krwawienie i ojej lyzeczkujcie. Zamiast jak cywilizowany człowiek się zabezpieczać przed ciąża, ktorej sie nie chce. Idź prywatnie i skrob się raz na kwartał, jak lubisz bez gumki, w czym problem?
Na dziecko (do 18 roku życia) dostaniemy: 800+ co daje prawie 173 tys. zł (o ile nie zostanie podwyższone) Ulga na dziecko co daje 20 tys. zł. "Babciowe" co daje 34,5 tys. zł. Razem to daje 227,5 tys. zł W przypadku dwójki dzieci to będzie 455 tys. zł. Zobaczymy czy zwiększy to demografię ( ͡°͜ʖ͡°) #dzieci #demografia
@peszek_leszek: miasto powiatowe, pod miastem wojewódzkim - prywatny żłobek 800 stów (z dopłatą 400 zl). Miejsca od ręki. Co z tego, skoro i tak siedziałam z chorym dzieckiem, które non stop przynosiło cos z placówek, przez dwa lata, srednio co 1,5-2 tygodnia. To dotacja też załatwi? Opiekunki nie są skore do siedzenia z obsmarkanymi dziećmi pod nebulizatorem, jeśli już jakąś porządna znajdziesz. @zmarnowany_czas: nie rozumiem skad wiara, że dalsze sypanie
@peszek_leszek: mnie nie przekona, bo nie dam tak małego dziecka pod opiekę całkowicie nieznanej kobiecie, w zasadzie bez żadnej kontroli, co do stanu jej umiejętności i metod. Natomiast u nas opcja babci jako etatowej babysitterki odpada, o babcia ma swoje życie i swoje sprawy. Do tego siedzenie z babcia uwstecznia dziecko.
Mieszkam na wsi zaraz obok miasta wojewódzkiego i dzisiaj rolnicy leją obornik a na grupie fb szał. Oto kilka najlepszych komentarzy chociaż sprawa ma już 3 posty i łącznie 50 komentarzy.
Spaaać... Choc muszę przyznać, że ostatnio czuję, że wracają mi siły i zaczynam się powoli regenerować na wszystkich płaszczyznach. Ponieważ dziecko nie choruje, lepiej i glebiej sypiam, nadrabiam deficyty. Do tego schodzi mi z głowy ciśnienie psychiczne w zakresie stanu jego zdrowia, które w zimę mnie mordowalo.
Generalnie słońce, wiosna, ciepło i brak infekcji działają cuda, mimo że mam trochę gówniane wyniki krwi oraz parę drobnych dolegliwości. Ponieważ powolutku dochodzę do siebie
@Pawelkolega: w pełnym słońcu pewnie tak, ale trzeba sterczeć w poludnie w polu. Bardziej chodzi o ruch i przebywanie na świeżym powietrzu, wśród zieleni i przyrody.
@ChickenDriver2: kaszle we wszystkich wariantach trwające tygodniami, zalewające gluty do pasa, gorączki na szczęście sporadycznie. Z tego wszystkiego niespokojne noce i utkniecie w domu. Glowny sprawca został wyeliminowany, według lekarzy i wydaje się, że widać poprawę. Dzięki, zdrowia również!
Cykliczne przypomnienie i prośba o zgłaszanie wieśniaków jadących z założonymi hederami - pamiętajcie - nie jedna osoba zginęła w tragicznym wypadku ponieważ wieśniak jechał właśnie z założonym hederem. Zgłaszanie tych ludzi za to wykroczenie to dojrzała, odpowiedzialna, prospołeczna postawa, to dbanie o bezpieczeństwo swoje oraz innych uczestników ruchu drogowego.
To co widzicie na zdjęciu to kombajn - zwróćcie uwagę na ten element z przodu - to tzw. HEDER. Zapamiętajcie tę nazwę -
@Kapitan_Pudenda: wiesz ze nie każdy kto jest zarejestrowany w kursie to rolnik, który w jakiś sensowny sposób uprawia ziemię? Tam jest mnóstwo biedoty wiejskiej, co wali wala na ubezpieczeniu a traktowani są jako rolnicy.
@mentari: UJ mnie to w zasadzie. Rolnicy w pelnym tego słowa znaczeniu, nie golodupce małorolne nie glosuja na pis. No ale życzę miłej masturbacji tym wynikiem.
#rolnictwo widzę już płacz wykopków że jak to rolnicy znowu na PiS głosują. Tylko szkoda ze nie biorą pod uwagę tego, że średnie gospodarstwo w Polsce ma 10ha, więc jest pełno pseudo rolników co mają tylko parę hektarów i nawet tego nie uprawiają, a dali w dzierżawę i płacą KRUS. Sam znam takie sytuacje, że 3ha ziemi, mąż pracują, a żona w domu siedzi i płaci KRUS. Ale hur durr rolnicy protestują
Jak długo ludzie będą tu tolerować perfidne manipulacje? Weźmy na przykład rolników: - "Rolnicy marzą żeby zapanował tu ruski ład" i taki komentarz dostaje +300 plusów. Jak trzeba być odklejonym, żeby wierzyć w coś takiego? Na pewno marzą, żeby ich życie zależało od ludzi z Moskwy. Marzą o tym żeby miasta były bombardowane, ludzie ginęli, a potem, gdy już dojdzie do zmiany władzy to żeby nie być pewnym przyszłości swoich
@SawyerJ: po prostu dupa wykopki boli, bo widzą traktor za milion złotych i nie ogarniaja że to narzędzie pracy, tak jak porządny komputer i dwa monitory dla programisty lub grafika.
@rudi-meyer: no i? Jak grafik ma wypasiony komputer to żal cie ściska? Ci ludzie tym pracują, spędza w takim traktorze nieraz po 12h i masz foch, że oczekują komfortu i funkcjonalności. Powinni pod pałatka siedzieć, żeby nikogo cztery litery nie bolały.
Jak sobie radzicie obecnie z wysiewem wczesnych, zimolubnych warzyw? U mnie nic nie chce wchodzić przez te upały. Ani rzodkiewka, ani sałata, ani szpinak..
Od wczoraj mam potężnego kaca moralnego, aż sam się sobie dziwię.
Mam sąsiadów, mają córkę (około 13 letnia) która czasem do nas przychodziła i bawiła się z moimi dzieciakami. Dziewczynka jest chora, podejrzewam autyzm, no ale specjalistą nie jestem.
Objawia się to niesamowitą upierdliwością, a co pan robi, a kim pan jest, a kiedy pana córka wyjdzie, a kiedy pana syn wyjdzie - pytania zadawane seriami, po usłyszeniu odpowiedzi potrafi wielokrotnie
@apaczacz: dobrze, że postawiłeś granice, tak należało zrobić. Co z tego że jest niepełnosprawna intelektualnie? Spróbuj jeszcze raz porozmawiać z matką, zeby jej bardziej pilnowala i po prostu nie wpuszczaj dziewczyny na swój teren, jak nie masz ochoty na interakcje.
@Mefedronka: oczywiście, że wiem - miałam kontakt z tak zdiagnozowana osobą i zachowanie było bardzo podobne do opisywanego tutaj, czyli lgnięcie do ludzi, natręctwo, podglądanie i wymyślanie historii.
@kontonr77: tak, emaptia polega na łamaniu dobra swojego i swojej rodziny, bo ktoś jest niepełnosprawny. Ten kontakt był dla OPa uciążliwy i tyle, nie musi zbawiać całego świata ani brać na siebie wszystkich jego bolączek.
Wczoraj byłem na placu zabaw z dziećmi, na placu były też dzieci z zespołem Downa, nic szczególnego ale moja córka (5 lat) była szczególnie zaciekawiona. Trochę się działo, nie pytała o nic i tylko zauważyłem jej wpatrywanie się. Jak zachowują się wasze dzieci? Szczególnie ciekawi mnie, wasze tj rodziców podejście w takiej sytuacji. Oczywiście rozumiem rozmowę, wyjaśnienie jeżeli będzie ku temu okazja i córka będzie chciała o tym pogadać
@Pan_Slon: to normalne zachowanie u dzieci. Twoim zadaniem jest to odpowiednio wyjaśnić, gdy padnie pytanie. Moja tak pytała o osoby na wózku, więc po prostu jej wytłumaczyłam, dlaczego tak jest.
Infekcje odpuściły, więc można było wykorzystać w pełni piękny dzień z maluchem. Wybor padł na park zabaw, z wielkimi zjeżdżalniami i małpim gajem na wysokościach. Na kilka atrakcji musiałam się choc raz sama wdrapać, żeby sprawdzić czy jest bezpiecznie dla czterolatka. Sturlalam się, więc głową w dół z tego zielonego korkociągu i pobiegałam trochę po grubej linie. Jedna porządna gleba oraz jedno zgubienie dziecka, nawet niezły wynik dla wypadu w pojedyńczego rodzica.
@ciemnienie ostatnio kilka razy byłam z dzieckiem na sali zabaw z olbrzymim małpim gajem. 15 minut biegania za dzieckiem po tym, bo co chwila gdzieś utykała i mnie wołała, i byłam cała spocona XD Ale fajnie było <3
Oglądam te wszystkie mamuśki na tiktoku, godziny o edukacyjnych zabawkach, samorozwoju dziecka, każdy element dokładnie przemyślany i się zastanawiam jak moje pokolenie (30lat) które miało rower i barbie wyszło na całkiem ogarniętych ludzi xd Ciekawe czy obecne dzieci będą jakimiś turbo mądrymi dorosłymi
Mam malutki (15m2) trawnik przy tarasie i szczeniaka od miesiąca. Widać już tego efekty, trawa wypalona sikiem i zadeptana. Są jakieś sposoby, które pomogą utrzymać w miarę ok zielony trawnik, nawet tak mały? Mogę spróbować rzadziej wypuszczać psa na ten trawnik oddawać swoje potrzeby a poza tym? Czy np. położenie siatki na trawnik i wysianie trawy połączonej z mikrokoniczyną według Was może się sprawdzić? Czy szkoda zachodu, przekopać i zostawić np. sama
#doda przesadza ze swoim #antynatalizm i child free trzy minuty darcia mordy o tym że nie zajdzie w ciążę bo dziecko musi być kochane no ja jebe tak jakby to że pojawi się na świecie z nienacka było gwarantem bycia niechcianym, oto i wasze elity , testo miał rację, zęba nie ma i do tego nie docenia siły instynktu macierzyskiego minus dla ciebie Dorotko najpierw doradzasz nastolatkom by zakładali gumki a potem