Byłem dziś w miejscu w którym bardzo lubię zjeść, kilka lat po kuchennych rewolucjach, akurat byli po remoncie to mówię wpadnę na burgera, jednak od jakiś kilku msc nieźle podnieśli cenę i tyle za burgera (bez frytek i surówki) to lekkie przegięcie (╯︵╰,)
Byłem dziś w miejscu w którym bardzo lubię zjeść, kilka lat po kuchennych rewolucjach, akurat byli po remoncie to mówię wpadnę na burgera, jednak od jakiś kilku msc nieźle podnieśli cenę i tyle za burgera (bez frytek i surówki) to lekkie przegięcie (╯︵╰,)
#heheszki
A nie, przecież musi być na bogato i na pokaz