Prawo stanu Kentucky od 1911 roku jako metodę wykonywania egzekucji przewidywało krzesło elektryczne a wyroki wykonywano niepublicznie, w więzieniu, co najwyżej na oczach bliskich ofiary. Na skutek legislacyjnej niechlujności dotyczyło to jednak tylko morderców, przestępcy skazani za g---t nadal mieli być publicznie wieszani. W praktyce najwyższy wymiar kary za sam g---t bez zabójstwa zapadał rzadko i na następne publiczne wieszanie trzeba było czekać aż do 1925.
Egzekucja z 1936 wzbudziła olbrzymie zainteresowanie amerykańskich mediów, z kilku powodów:
1. Powiew "starych dobrych czasów". Kara śmierci była wówczas w USA wykonywana często i to nie tylko za morderstwo, ale nie publicznie, jak w XIX wieku na Dzikim Zachodzie. Stan Kentucky był wówczas ostatnim, w którym było to w ogóle możliwe.
2.Powiew nowych czasów. Prawo nakazywało, aby wyrok wykonał lokalny szeryf, a w hrabstwie Daviess była nim kobieta, Florence Shoemaker Thompson. Cały kraj chciał zobaczyć jak baba wiesza bandytę.
3 Fikołki prawne zastosowane, aby zadowolić gawiedź rządną krwi. Czarnoskóry Rainey Bethea zgwałcił i zamordował 70 letnią białą kobietę, gdyby dostał wyrok za zabójstwo i g---t, pierwszeństwo miałoby krzesło elektryczne. Prokuratura oskarżyła go więc jedynie o g---t, aby mógł zostać publicznie powieszony.
Proszę mi wytłumaczyć dlaczego tak chętnie ludzie mówią o kuli w łeb itp. przecież kara śmierci dla zainteresowanego kończy wszystko. Co to jest za kara?
Dla mnie kara to cierpienie do naturalnej śmieci. Przykładowo te słynne kamieniołomy, albo siedzenie w jednoosobowej celi bez absolutnie żadnych wygód.
Dziękuję za ewentualny odzew.