Chciałbym mieć dziewczynę, która wyznaje takie same wartości jak ja, chciałbym żeby to była osoba, której mogę w pełni zaufać, chciałbym żeby nie miała nikogo przede mną. Nie potrafię zmienić preferencji, szanuję inne poglądy, niech każdy żyje jak chce, ale nie wyobrażam sobie związku z dziewczyną, która nie spełnia tych wymagań.
Teraz mam 30 lat, partnerki nie znalazłem i pewnie nigdy nie znajdę. Moja samotność jest obiektem drwin, podobnie jak moje spojrzenie na związki. Na żywo nikt się nigdy nie ośmielił na chamskie odzywki pod moim adresem, ale w internecie, gdzie nie ukrywam swojej samotności, duża część kobiet traktuje mnie jak śmiecia. Przez to, że nigdy nie miałem dziewczyny, dla wielu z automatu jestem desperatem, creepem, nieudacznikiem. Za to kiedy jestem w towarzystwie jakiejś koleżanki albo udaję, że mam dziewczynę, ludzie zupełnie inaczej mnie traktują - akceptują jako członka grupy, szanują.
Straciłem motywację do życia. Nie, nie chodzi o to że jestem cały czas smutny, jestem obojętny. Nie widzę sensu w tym, żeby pchać to życie do przodu, kupić mieszkanie czy coś. Po co? Pomijając jakieś wyjątkowe przypadki, człowiek potrzebuje innych do szczęścia. Wiem, że na pewno nigdy nie będę szczęśliwy w samotności, na pewno nigdy nie będę szczęśliwy bez kochającej partnerki. I nie chcę kobiety po kilku albo nawet i jednym związku, po prostu to nie dla mnie.
@OstatniRomantyk92: Masz do wyboru całe życie tkwić w nieszczęściu albo obniżyć swoje wymagania i czerpać z życia przynajmniej zadowolenie. Ciężko będzie Ci znaleźć kobietę, która nie była nigdy w związku. Jeśli taka znajdziesz, w podobnym wieku do swojego, to najpewniej też będzie nieprzystosowana społecznie. Nie idealizuj potencjalnej partnerki, tylko załóż, że może mieć ograniczenia tak jak Ty. + Nie każdy związek jest na zawsze i trzeba trochę poszukać, żeby znaleźć
@OstatniRomantyk92: jesteś na straconej pozycji, niestety. Idź chłopaku na terapię, póki jeszcze masz te 30 lat a nie 40. To normalne, że ludzie szukają miłości, tworzą związki, potem się okazuje, że to jednak nie to i szukają dalej aby ostatecznie spędzić życie z kimś, kto da im prawdziwe szczęście. Nie znajdziesz w tym wieku fajnej, naprawdę ogarniętej dziewczyny, która nigdy nie była w związku. Ogarnięta życiowo i społecznie kobieta na
Tinderówka zaprosiła mnie na noc do siebie, a mój zryty mózg już wymyślił że ktoś ją zalał i teraz szuka frajera żeby w ojcostwo wrobić xD #rozowepaski #podrywajzwykopem #tinder
@Resett: no to śmiało. Na pracuj.pl pojawiły się oferty pracy w icelandairze. Gwarantują mieszkanie i załatwienie wszystkich formalności. Idealna opcja na początek, a może i na dłużej
Ale bym sobie wyemigrował to jakiegoś konkretnego kraju to znaczy mającego to coś, coś całkiem innego, moje typy:
- Floryda - Tampa bo ciepło przez cały rok, ocean na wyciągnięcie ręki, bogato, ładnie, palmy, cywilizacja - Islandia bo nieziemskie krajobrazy, duża szansa, ze mieszkanie będzie miało świetny odległy widok, tam się trochę tak buduje, że budynki nie są blisko siebie, teren pochyły, ale tam życie to jedynie okolice Reykjaviku, duża siła nabywcza
Ekipa z wydziału informatyki, nie pamiętam teraz jakiego uniwerka czy UMK czy chyba UJ postanowiła strollować tegoroczny konkurs AI. Badano oczywiście metodą Turinga no i wiadomo, ekipy z całego świata, różni sędziowie, a AI polaczków na każdą informację odpowiadało tylko
Ehhh i po kilku spotkaniach od nowa trzeba szukać, a wydawała się dosyć interesująca i perspektywiczna. Może rzeczywiście nie jestem wystarczająco „romantyczny” bo nie poczuła od razu motyli w brzuchu? No i #!$%@?łem tindera z telefonu bo dłużej już tego gówna nie zniosę. #zwiazki #logikarozowychpaskow #tinder
#anonimowemirkowyznania Mimo, że nie planuje rodziny/dzieci (zresztą i tak żadna mnie nie chce) to uważam że to nieodłączny element życia. Dlaczego? Bo bez tego nie ma celu w życiu i spada na dno. Widzę to po sobie i swoich rówieśnikach. Być może małżeństwo i dzieci nie jest kolorowe i często to przykre doświadczenia ale nadal to jakiś cel. Ktoś zaraz powie, że przecież życie singla może być wspaniałe. Jeśli jesteś bogaty albo superprzystojny to pewnie tak. W innym przypadku gnijesz, bo twoi znajomi dawno pozakładali rodziny i się nie odzywają a panienki wcale się nie ustawiają w kolejce jak na filmach. I to dotyczy całego społeczeństwa dlatego każdy orze jak może. Jedni wchodzą w przeciętne związki i tak zostaje, inni mają dzieci pomimo kłótni a jeszcze inni są beciakami żeby od nich nie odeszła. Ty zostajesz sam jak palec i wcale nie jesteś lepszy. Kiedyś myślałem, że celem życia jest robienie kariery i tak zatraciłem się pracy, poznałem ludzi którzy sporo zarabiają. Więcej pracy wcale nie przełożyło się na proporcjonalnie większe zarobki a tylko nie było czasu wolnego. Potem stwierdziłem, że nie chce na kogoś pracować i trzeba korzystać z życia, więc zacząłem podróżować ale kasa szybko się skończyła i tak krąg się zamyka. Chcesz korzystać z życia to musisz mieć kasę -> żeby mieć kasę musisz dużo pracować ale -> jak dużo pracujesz to nie masz czasu korzystać z życia. W ten sposób szukam dla siebie miejsca na ziemi i próbuje odnaleźć siebie. Niektórzy nie muszą tego robić bo wzięli #slub i mają #dzieci i to jest dla nich celem życia obojętnie czy to udana relacja czy nie ale to chyba właśnie etap życia, który nie da się oszukać..
Mimo, że nie planuje rodziny/dzieci (zresztą i tak żadna mnie nie chce) to uważam że to nieodłączny element życia. Dlaczego? Bo bez tego nie ma celu w życiu i spada na dno
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie, to znaczy, że TY nie masz celu w życiu i potrzebujesz, by ktoś ten cel obrał za ciebie.
Kilka dni temu byłem na randce z tindera TLDR Idealna randka i następnie ghosting, sprzeczne sygnały od laski
Dziewczyna lat 20, dosyć ładna, wysoka szczupła. Zmaczowało nas, rozmowa się świetnie klei, tego samego dnia umówiłem się z nią na wyjście w dniu następnym.
Przyjechała busem, uśmiechnięta, przytulas na powitanie i cyk po piwo do żabki na potem. Spacerowaliśmy po parku, cały czas rozmawiając na pełnym luzie, ona wręcz więcej mówiła, niż ja, zaangażowana dziewczyna. Potem do knajpy na kawę, cały czas kontakt wzrokowy, uśmiech z jej strony itp. No dosłownie wszystko idealnie, złapaliśmy świetny kontakt.
@Batyskaf69: Wszystko wyszło dobrze tylko jesteś miękka #!$%@?,że tak się angażujesz po pierwszym spotkaniu trafiłeś człowieku na manipulatorke kiedys też to przechodziłem zrozumiesz z czasem pozdrawiam
@Batyskaf69: - mogłeś być odskocznią kiedy pokłóciła się z chłopakiem, a po spotkaniu wyruchał ją i się zeszli - coś się #!$%@?ło w jej życiu i po prostu nie odbiera teraz wiadomości
źródło: comment_1672736165rwWjnyThVPmOlxZP9MXyeP.jpg
PobierzPozdrawiam ( ͡° ͜ʖ ͡°)