Za to całe gówno i tak obwiniam PiS.
Zaczęło się od 500+, siadło, naród pokochał darmowy hajs.
Potem dopłata do wszystkiego za każdy fuckup rządu, to do prądu, to do zboża, to do chryzantem na 1 listopada.
Zmiany mentalności społeczeństwa są zbyt głębokie żeby teraz nie obciągać wyborcom kolejnym sypnieciem gotówki.
A czy to w rzeczywistości kończy w kieszeni obywateli, a nie konkretnym koleżkom w korporacjach to już nie ma co dociekać,
Zaczęło się od 500+, siadło, naród pokochał darmowy hajs.
Potem dopłata do wszystkiego za każdy fuckup rządu, to do prądu, to do zboża, to do chryzantem na 1 listopada.
Zmiany mentalności społeczeństwa są zbyt głębokie żeby teraz nie obciągać wyborcom kolejnym sypnieciem gotówki.
A czy to w rzeczywistości kończy w kieszeni obywateli, a nie konkretnym koleżkom w korporacjach to już nie ma co dociekać,
Co może pójść nie tak?
Zarobki minimalne oderwane od rynku, ceny nieruchomości oderwane od wartości rynkowej.
Social tak rozdmuchany, że nie opłaca się niektórym pracować.
To jebnie.
#pracbaza #nieruchomosci
Zacznijmy od podstaw. W jaki sposób bogaci się kraj/społeczeństwo. Jak to się wydarzyło w np Tajwanie, Korei? Podnosili minimalną i nagle bogactwo?