@Dioromeh: jeszcze często ta woda, którą ludzie kupują w sklepie jest gorsza niż ta w kranie xD Oczywiście zawsze pojawia się argument o starych rurach w bloku. Gdyby tylko dało się wyjaśnić skąd pojawia się osad w rurach, być może z minerałów wytrącających się z tej wody, ale lepiej nie ryzykować.
Tymczasem dziadki co za komuny odkładali równowartość $20 miesięcznie teraz dostają większą emeryturę niż mieli pensje xD w poprzedniej pracy praktycznie każdy kolega, który szedł na emeryturę dostawał jakieś 20% więcej niż średnia wypłata. Do tego teraz jeszcze cyk trzynasta i czternasta emerytura, a ty #!$%@? na to.
Zamiast zabrać się za realne karanie osób, które pod wpływem robią burdy i demolują miasto to oczywiście lepiej znowu powiedzieć ludziom co, gdzie i kiedy mogą lub nie mogą kupić xD Przecież wiadomo, że policja nadaje się najwyżej do wlepiania mandatów za brak maseczki w sklepach albo za przejście na czerwonym świetle na pustej drodze, jak by trzeba było podejść do sebków pod wpływem alkoholu to już za wysokie progi.
@alexmich: ja to rozumiem, że to nie jest miasto dla każdego. Znam kilka osób, które z aglomeracji śląskiej wyjechały do krakowa, zastanawia mnie tylko po co. Miałem okazję pracować na kilku fuchach przejazdem w Krakowie i tam wyjeżdżając z centrum nawet o 23 stałem w korkach, mieszkania zdecydowanie droższe, usługi podobnie, a na brak pracy w dużych miastach tutaj typy Katowice czy Gliwice narzekać nie można. No ale prestiż jest, na
@tekserew: W Gliwicach akurat nie ma podziału na kanalizację sanitarną i deszczową, więc tutaj jest taki problem, że podczas dużych opadów często jest ona przeciążona.
@RonAlKo: bo nikt nie chciał by płacić za pokrycie kosztów utrzymania tylu dodatkowych obiektów, które w trybie normalnej pracy by tylko stały i niszczały. Zbiornik buforowy też nie jest realną opcją, w Gliwicach masz jakieś 20-30 tysięcy m3 na dobę, przy opadach możesz mieć 3-4 tys m3 na godzinę.
@stranger79: nie łażą bo się wstydzą, albo nie łażą bo faktycznie chodzili tylko ze strachu przed złą policją. Jak był "obowiązek" to wykopki pisały "czemu freethinkerzy nie nosicie maseczek, taka filozofia ubrać na 15min do sklepu? Maseczki pomagają". Dziwnym trafem kiedy tylko przestali ich wymagać w sklepach to nagle nikt po za garstką ludzi ich nie nosił XD Pomijam już fakt, że obowiązek ich noszenia nie miał żadnej podstawy prawnej i
Ceny poszły ostro do góry to nie ma co się dziwić, że ludzi mniej. Byłem w tym roku na nartach na kilka dni to znaleźć nocleg poniżej 90-100zł za osobę było ciężko, a mówimy o najniższych cenach, i to nie za 3* czy 4* hotele. Kiedyś to za 30-40zł za osobę można było znaleźć fajne pensjonaty. O cenach na mieście nie wspomnę. Dało się jeszcze znaleźć lokale z cenami rzędu 30-40 zł
@nastynas: ja nie mam z tym problemu, po prostu mówię, że kiedyś za podobny standard płaciło się o wiele mniej, jak z resztą za wszystko. I nie mówię tutaj o jednej nocy bo wiadomo, że pranie poscieli, sprzątanie po pobycie itp to jest dodatkowy koszt. Tylko ceny nie mogą rosnąć w nieskończoność, skończy się jak widać, część ludzi zacznie rezygnować z wyjazdów. Ale rozumiem, chciałeś się pochwalić xD
Amerykanie pewnie jak zwykle odbija się jako od ściany od praw pracownika. Bo jak to może być, że pracownik ma płatny urlop, płatne chorobowe i jeszcze nie można go wywalić z dnia na dzień. Trochę jak z wallmartem ( ͡°͜ʖ͡°)
Wyścig szczurów zbiera żniwo.Jak dla mnie podstawa to praca. Zawód, w którym nie jest trudno o nową robotę, praca 8 godzin w tygodniu, zero meetingów, telefonów służbowych po godzinach, zostawania na nadgodziny, przychodzenia w weekendy. Kończysz robotę i jedziesz do domu. Oczywiście wiąże się to częściowo z zarobkami, ale jak ktoś nie stawia sobie w życiu absurdalnych wymagań bo po prostu nie ogląda bananów w ferrari z wypożyczalni na instagramie to bez
@andrkac: miałem kiedyś auto na gaz i zasięg był tak 200-250km. Na dłuższą metę to i tak było męczące bo czasami co 2-3 dni trzeba było tankować. A samo tankowanie gazu trwa chwilę, jak życie kiedy ładowanie elektryka trwa kilka, kilkanaście godzin?