@Niggalke: gruoa o szukaniu pracy byla a nie heheszki, choc prawdziwosc tego mi zwisa. Znajac nasz rynek pracy i desperację ludzi jest prawdopodobne że ktos ma w firmie grafik napięty jak guma na stroju kapoelowym Borata, i jak tylko komus cos wypadnie to jest gimnastyka kogo przesunac, i ktos zamiast wziąć wolne, przychidzi na 7 zdby kogos zamoenic. Taka oststnio w sklepie slyszalam rozmowa
@Grzesiek_astronaut2: ta fotka to nie jest ta, sama fryzura co we wpisie. Teraz modne sa takie gdzywki a, la lata 70, tylko bez układania, i modelowania to tak nie wygląda. Zwlaszcza z rana ( ͡°͜ʖ͡°)
#nieruchomosci Oficjalna inflacja skumulowana w Polsce za okres 2019-2023 to 39%. Kto więc poniósł koszt ogromnego dodruku pieniądza, który miał miejsce w tym okresie? Klasa średnia i najbiedniejsi. Dlaczego?
Dodruk który miał miejsce był największy w historii III RP, oficjalnie był spowodowany nagłą pandemią Covid i potem wybuchem wojny. Kto poniósł koszty tych miliardów złotych które pojawiły się do dyspozycji rządu i dlaczego nie najbogatsi? Pojawia się często opinia, że inflacja jest sprawiedliwa, ponieważ dotyka wszystkich po równo.
Otóż najbogatsi i ta część klasy średniej, która żyje z renty kapitałowej (ma akcje, nieruchomości itd.) nie straciła nic na tych dwóch wielkich wydarzeniach. To że za "kiełbasę" muszą zapłacić dwa razy więcej nie zmienia nic w ich majątku: mało tego, wycena ich majątku poszła nawet do góry, ale nie musieli z tego tytułu zapłacić żadnego podatku (nie ma podatku od niezrealizowanych zysków).
@MG78: mozna szacować na ppdstawie produktów ktorych ceny pamiętamy. Taka ryza papieru z carfa, w zolttm papierku kosztowala 9.99 a obecnie blizej 14.99. "Drogi dzem" kosstowal 8zl teraz za 14 ¯\(ツ)/¯
@zgubiles_sie_jelonku: pierdzielenie, za PRL wiek emerytalny wynosil 55 i 60 lat zdaje sie, i jiz został podniesiony, roczniki po reformoe ofe maja juz nowy wiek emerytalny. Wykopki się piekłą o osoby które na swoje emerytury zapracowaly, zamiast popatrzeć na rozliczenia finansowe poprzedniej kadencji.
Jak zawsze o tej godzinie ruch niemal zerowy, szczególnie w tygodniu więc trochę nuda na stacji. Zawsze lubię kiedy coś jednak się dzieje, a dzisiaj miałem takich 3 nietypowych klientów.
- Pan taki trochę z nadwagą, podjechał nowym Audi, zatankował za ponad 4 stówy i przyszedł zapłacić. Jak zawsze pytam o apkę, mówi że nie ma, to polecam mu założyć szybko przy kasie żeby mógł dostać zniżkę. Zakłada, wpisuje swoje dane i w międzyczasie chwyta 2 wafelki, ja skanuję i pytam czy coś jeszcze. On na to że poprosi jeszcze kawę to pytam jaką, czarną, flat white, latte? Odpowiada - " Taką jaką lubisz (patrzy na identyfikator na bluzie) Szymon. To dla Ciebie". Nie pierwszy raz mi się to zdarza, bywa że klienci chcą coś mi kupić, ale tutaj muszę przyznać że wydaje mi się że ta kawka nie była taka bezinteresowna, szczególnie że wychodząc podsunął mi jednego wafelka i tak specyficznie powiedział "do zobaczenia Szymon". Dobrze wiedzieć że mam opcje ( ͡º͜ʖ͡º)
- Starszy pan, standardowo płaci, pytam czy coś jeszcze i on z poważną miną do mnie "potrzebuję pana pomocy", pytam z czym a on nadal z poważną miną "zrobimy proszę pana tak - tam za szybą w samochodzie siedzi moja żona i patrzy. Ja pójdę teraz do toalety a pana proszę żeby pan w tym czasie skasował dyskretnie 2 Żywce i schował mi tu do torby" Zostawił kartę żebym zapłacił i poszedł do kibelka. Zrobiłem o co prosił, wrócił i podziękował słowami "męska solidarność w
@Mentis_capta: u nas po zaborach cerkiew prawoslawna oddzieliła się od rosyjskiego partiarchy. Jeśli ich patriarcha popiera rosje i jwj politykę to co w tym dziwnego.
Jezu wyjeżdżam stąd, mam dość tego, tutaj wszystko jest nie tak, jakoś gdzie indziej się da a tutaj nic nie działa i wszystko jest do dupy!!!!!
Pomyślała co najmniej większość ludzi urodzonych na przełomie lat 80 i 90, a potem 90 i 00. Przyznajcie się, że sami pewnie to powtarzaliście, czy to wobec swojego rodzimego miasta, może regionu, a może po prostu o Polsce. Pamięć o mizernym życiu w PRL i pospolitej biedzie oraz beznadziei lat 90 oraz 2000 powodowała, że naturalną dla wychowanych w straumatyzowanych tą myślą domach było wyliczanie tego co w Polsce nie działa już od samego dzieciństwa. Mówili tak starzy, to mówiliśmy i my. Moi rówieśnicy praktykę narzekania i listowania bolączek swojego kraju opatentowali chyba już w wieku 9-10 lat, przez kolejną dekadę, do matury, a może i nawet do studiów powtarzając "ja stąd wyjeżdżam, gdzieś indziej, gdzieśkolwiek".
I o ile faktycznie dla ludzi z postindustrialnych zapadlisk, miast postwojewódzkich, wsi na uboczu, miasteczek bez przyszłości, powiatowych czarnych dziur bez planu na siebie, ostatecznie wyjazd okazał się zbawienny. Niekiedy nawet ci z miast wojewódzkich jakoś to sobie ułożyli. Ale od jakichś 6-8 lat coraz częściej słyszałem o tych, co to "zjeżdżają". Jakaś tam babcia albo ciocia na pewno raz mówiła przy was, że jakiś tam kuzyn albo wujek lub sąsiad "zjeżdżają". Z Irlandii, z Norwegii, z Niemiec, z Wielkiej Brytanii, z Holandii, a może i nawet z innego regionu Polski.
Wraz z rozwojem technologicznym coraz mniej ludzi na świecie będzie mogło zobaczyć taki widok, czyli naszą drogę mleczną, wnioskuję, że im dalszy rozwój tym ludzie za setki lat nigdy nie zobaczą na żywo takiego obrazu a ludzie żyjący w dużych skupiskach miejskich mogą nawet nie mieć świadomości tego, że kiedyś można było zobaczyć taki widok, już teraz nawet jak się popatrzy na mapę światła to praktycznie takich miejsc jest coraz mniej a
@wakxam: niewiem czy to az tak kolorowo na żywo widac, sporo astrofoto jest trochę podkręconych kolorystycznie w obróbce. Btw gdzies w necie bylo zdjecie najbardziej rozgwieżdżonego nieba, a tu można paść oczy fotkami z obserwatorium w chile w tej lokalizacji kręcono jedną z części filmow o Bondzie "quantum of solace"
Otrzymałem wypowiedzenie umowy o pracę po pierwszym dniu od chorobowego, które trwało 2 tygodnie. Choroba była wywołana covid 19. Wypowiedzenie to: "Przyczyną wypowiedzenia umowy o pracę są względy ekonomiczne." Nie wiem czy względy ekonomiczne to jest powód skoro stanowisko pracy nie zostało zlikwidowane. Czy to zwolnienie ma podstawy prawne? Dodam od siebie że posiadam umowę o pracę na czas nieokreślony. Pracuje dla szefa od prawie 3 lat. To moja pierwsza tak długa choroba. Wcześniej nawet nie chorowałem.
@Cisekx5: nie podpisuj wypowiedzenia za, porozumieniem stron, bo nie będziesz miał zasilku przez 3 miesiace.
Jak zwalnia cie pracodawca, a masz przepracowany ciurkiem rok, to masz ubezpieczenie i zasilek dla bezrobotnych, a, jak masz porozumienie stron to czekasz 3 miesiace. Wiadomo że nie jest to niewiadomo jaka kasa, ale ubezpieczenie rzecz istotna. Jak masz na papierze ze się zwolniles, a, potem "dziura w cv" to i tak będą cie o to pytać na rozmowach.
Doczytaj w kodeksie pracy, jeśli cie zwalniają masz prawo do dnia wolnego na szukanie pracy, urlop do wykorzystania, albo jego
#praca #prawopracy #hr #korposwiat Jakis mirek czy mirabelka moze mi podpowiedziec? Czy w CV moge miec ogolnikowo, ze wyrazam zgodne na przetwarzanie danych w ramach rekrutacji na stanowisko pracy czy musi byc ta cala formulka z wysranymi przepisami prawnymi?
@Rudz1elec: jesli wysylasz potem przez np. Pracuj to i tak masz tam do odhaczenia opcje jakie zgody akceptujesz, tylko ta rekturacja, czy mlze też kolejne
Szef coś dzisiaj wspominał o wyjściu na hehe picie a ja nie dość że niepijący to jeszcze niezbyt przepadam za takimi wyjściami ;_; Ludzie siedzą ze sobą 5 dni w tygodniu przez pół dnia i jeszcze im mało :v cóż, chyba trzeba będzie iść dla celów dyplomatycznych i robić dobrą minę do złej gry #introwertycy
Poprostu z jednej strony masz się angażować emocjonalnie w pracę, ale jak jest decyzja o rozstaniu to nie ma sentymentów. A jak ludzie zaczynaja pracować tyle o ile, to robi sie raban ze milenialsi czy tam zetki "quiet quitting" uprawiaja.