_lorem_ipsum_
  • 35
Co jest ze mną nie tak?

Wiek: 23 lata
Studia: w lutym kończę studia (zajęcia już skończyłem tylko obrona została, zaoczne)
Praca: pracuję w IT (mała lokalna firma o której nikt nie słyszał)
Znajomi: 0 (słownie zero)
  • 106
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Tryt_on
  • 5
@_lorem_ipsum_: A może szukasz w złych miejscach?
Zauważyłem, że od kilku miesięcy stale piszesz o samotności i o tym jak trudno ci znaleźć znajomych w twoim wieku. Już kiedyś o tym pisałem jednej mirabelce. Jak masz poczucie że nigdzie cię nie chcą, to samemu stwórz przyjazne miejsce dla osób w podobnej sytuacji. Pisałeś z tyloma samotnymi mireczkami, może spikniecie się tu na wykopie i założycie wspólny tag na początek? Tak
  • Odpowiedz
Tryt_on
  • 0
@_lorem_ipsum_: Piszesz, że z tym praktykantem w twoim wieku masz dobry kontakt i kilka wspólnych zainteresowań, ale z tego co wcześniej pisałeś nie przyjąłeś jego zaproszenia na fejsie - dlaczego?
  • Odpowiedz
Tryt_on
  • 4
Odpowiedź była prosta "Nie, staramy się ale dłuższy już czas nie umiemy zmontować grupy. Ludzie tacy jak pan przychodzą raz i potem ich już nie ma"


@_lorem_ipsum_: to akurat jest draństwo, bo wprowadzają w błąd na swojej stronie, a w rzeczywistości kurs jest wyłącznie dla par i nie ma żadnej rotacji. Wystaw im odpowiednią opinię, by ustrzec potencjalnych samotników przed rozczarowaniem.
Swoją drogą to ciekawe ile już takich ludzi bez pary odbiło
  • Odpowiedz
Tryt_on
  • 1
@Walten: Zero słowa wstępu, czego ma dotyczyć ankieta. Mamy 10 opisów mężczyzn, ale tylko 5 zdjęć?! Można wszystkie opisy przyporządkować do jednej fotki i ta pseudo ankieta puszcza to dalej do wysyłki xD.
Jaka uczelnia pozwala na takie dziadostwo?
  • Odpowiedz
Tryt_on
  • 3
@chlopak_twojej_matki: Bo wiedzą, że zachowujesz dyskrecję i sam nie zawracasz im głowy swoimi problemami. To może być nawet przyjemne, bo okazują ci zaufanie, tylko sprawdź czy czasem te cudze problemy i cierpienie nie stają się dla ciebie zbyt dużym obciążeniem.
Jest też wersja mniej optymistyczna, że zwyczajnie cię wykorzystują, bo wiedzą że nie stawiasz granic. Wentylują się emocjonalnie twoim kosztem. Uleją sobie żółci nie zważając na to jaki to dla
  • Odpowiedz
Wrrronika
  • 7
Teza obserwacyjna:
#nocnazmiana jest mniej toksycznym środowiskiem, ze względu na mniejszą anonimowość użytkowników.

-> Nie chodzi jedynie o efekt skali (mniejsza ilość użytkowników - stąd mniej widoczna toksyczność)
-> Większa anonimowość zapewnia większe poczucie bezpieczeństwa co do zachowań powszechnie mniej akceptowalnych.
-> Ludzie z nocnej, często spotykają te same nicki i awatary, budując w ten sposób relacje = mniejsza chęć działania na niekorzyść ,,mojej społeczności"
  • 8
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
xXxPu55ySl4y3RXxX
  • 1
Poszedłem do psychologa i mam wrażenie, że jedynie tracę czas i pieniądze.
Powiedziałem mu o ostatniej sytuacji z życia to przez 3 spotkania jedyne co się dowiedziałem to jakiegoś ładnego określenia po angielsku.
Często jak mówię o jakiejś sytuacji to jedyne co mówi to "To straszne musiało być Panu ciężko", a ja chce aby jakoś bardziej pociągnął temat bo chce się dowiedzieć co i dlaczego.
Zazwyczaj stwierdza jakieś rzeczy o których wiem
  • 5
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Tryt_on
  • 3
@xXxPu55ySl4y3RXxX: No właśnie nie dla wszystkich to musi być oczywiste. Może twój psycholog czeka na twój ruch bo nie chce się narzucać z gotowymi rozwiązaniami?
Sprawdź go i zakomunikuj, że chcesz popracować nad poprawą samooceny. Jak dalej będzie mówić ogólnikami, to rozwarzysz rezygnację z dalszej współpracy.
  • Odpowiedz
interpenetrate
interpenetrate
  • 3
Jak ktoś jest po traumie, to w ramach psychoterapii, lepiej żeby szedł w terapię beh-poz w celu rozwikływania wątków i dojścia do danych wniosków raczej w sposób logiczny - czy psychodynamiczną, czyli żeby odgrywać scenki z terapeutą, jakby tak jak rozmowę z taką osobą co dała traumę, przechodzić te wszystkie trzęsienie się, drganie, przerażenie, szok itp. czyli emocje/ w sposób emocjonalny?

Podział zrobiłem na zasadzie takiej, że ja myślę że tak działają
  • 7
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Tryt_on
  • 1
@interpenetrate: Byłem zarówno w psychodynamicznej jak i w cbt. To zupełnie różne podejścia. W pierwszej terapeuta jest bardziej wycofany. Mało mówi o sobie (oprócz wykształcenia), nie robi notatek. Ta forma terapii pozbawiona jest wewnętrznej struktury - sesje nie są ze sobą powiązane tematycznie i w zasadzie brakuje tam jakiegoś planu "wychodzenia na prostą". Ma to swoje wady i zalety - daje większa swobodę wyboru tematu przewodniego sesji klientowi, wzmacnia sprawczość,
  • Odpowiedz
Tryt_on
  • 4
@interpenetrate: Terapia behawioralna ma wewnętrzną strukturę - gotowe moduły postępowania nastawione na rozwiązywanie konkretnych problemów klienta. Terapeuta ma plan i sesje na ogół powiązane są tematycznie. To również ma wady i zalety - rozmawiałem z mireczkami, którzy czuli że ten plan jest im narzucony i odbiera im swobodę działania.
Terapeuta jest też bardziej dostępny i zaangażowany. Robi notatki na sesjach.
Większość spotkań kończy się zleceniem "pracy domowej". Tak w tym
  • Odpowiedz
Tryt_on
  • 2
@interpenetrate: Jak terapeuta będzie dodatkowo traumatologiem to jeszcze lepiej. Sam emdr oparty jest na protokole cbt plus ruch gałek ocznych, jak masz możliwość to spróbuj.
Jak poszukasz na mikro to powinno być kilku użytkowników korzystających z emdr.
  • Odpowiedz
tomaszek00
tomaszek00
  • 1
Mam znajomego, ktoremu chxialbym pomoc. Zarys sytuacji: wkretka w grzyby, medytacje, ziolo w kilogramach, szukanie czakr. Od dwoch lat rownia pochyla - uciekanie z domu (40l chlop) na nocne przejazdzki, walesanie sie po dworcach. Proba „potrzasniecia” nie dziala. Jedno spotkanie u psychiatry podsumowal ze psychiatra nie rozumie i mysli jednowymiarowo. Dzwoni jego zrozpaczona zona, ze juz nie wie co robic, straszenie rozwodem nie dziala. Czy znacie jakiegos dobrego juz nie psychiatry a
  • 24
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Tryt_on
  • 1
@tomaszek00: Zioło w kilogramach, to już konkretna kaska. Ten znajomy pracuje, czy jest na utrzymaniu rodziny?
Myślę, że żona znajdzie wsparcie i pomoc w ośrodkach leczenia uzależnień. Ja tam bym najpierw uderzał.
  • Odpowiedz
Tryt_on
  • 0
@tomaszek00: z tymi ośrodkami to miałem na myśli wsparcie dla żony, a nie twojego kolegi. Tak jak przedmówcy napisali, jeśli kumpel nie widzi problemu i nie chce pomocy, to niewiele zdziałasz.
Po tym co napisałeś, zastanawiam się czy nie reagujesz nadmiarowo. Chłop ogarnia sprawy firmowe i rodzinne. Samotne, nocne wypady na miasto nie są przecież zbrodnią. Rozumiem że nadużywanie substancji psychoaktywnych może być problemem, tylko czy częstotliwość ich zażywania faktycznie
  • Odpowiedz
Tryt_on
  • 0
@tomaszek00: Dzięki za więcej szczegółów. To wygląda już groźnie. Tym bardziej poszukałbym pomocy w ośrodku liczenia uzależnień. W większości takich przybytków funkcjonują grupy wsparcia dla rodzin i osób współuzależnionych. Twoja znajoma dostanie tam poradnictwo doświadczonych osób. Dowie się co robić, czego nie robić i na co zwrócić uwagę.
Dobrze, że nie jesteś obojętny.
  • Odpowiedz
K-S-
  • 1489
A wiecie że teraz paczka fajek kosztuje 18zł.

To jak ktoś pali jedną dziennie to w skali miesiąca p----------a 540zł.

Interes życia wydawać 540zł na miesiąc, za to by śmierdzieć i mieć rozwalone płuca.

#oswiadczenie #palenie #paleniejestchujowe
  • 169
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
John_Edgar_Hoover
  • 1
#terapia #pytanie #psychoterapia #psychologia #samotnosc
Czy są jakieś ćwiczenia lub metody by zaakceptować rzeczywistosc? Chodzi mi o sytuację lub emocje, które wiem, że się wydarza lub które są częścią życia, na które jednak nie mamy wpływu i których mimo to nie jesteśmy w stanie zaakceptować? Tzn bardziej chodzi o brak akceptacji, że takie emocje się pojawiają (np niezgoda na smutek, ból, odrzucenie)
  • 12
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Tryt_on
  • 1
chodzi o brak akceptacji, że takie emocje się pojawiają (np niezgoda na smutek, ból, odrzucenie)


@John_Edgar_Hoover: Tylko, że ta niezgoda jest częścią twojej rzeczywistości właśnie.
Może zamiast z tym walczyć zaakceptuj to, że nie akceptujesz tych emocji( ͡° ͜ʖ ͡°). Taki rodzaj akceptacji jest jak najbardziej w porządku. To podejście proponuje np. dr Nathaniel Branden (6 filarów poczucia własnej wartości). Poleca klientom, którzy są pełni niezgody,
  • Odpowiedz
Vedar
  • 71
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 55
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Tryt_on
  • 1
Całkowicie popieram waszą argumentację @dr_papieros: @alfka: @kasiknocheinmal:
Jeśli upominkiem chcesz sprawić komuś radość, (a nie tylko sobie), to udźwigniesz prośbę o wymianę nietrafionego prezentu. W końcu to nie prezent dla ciebie, tylko dla drugiej osoby i to ona będzie go nosić/używać.
Widzę natomiast, że niektórzy w tej dyskusji próbują "wymusić" na obdarowanym wdzięczność, by nie sprawić wręczającemu przykrości.
Ujawniają tym samym swoje prawdziwe intencje.
  • Odpowiedz
Tryt_on
  • 0
@Rad-X: Wypracowaliśmy w mojej w rodzinie taką zasadę, że corocznie ustalamy limit kwotowy na prezenty i mówimy sobie konkretnie co byśmy chcieli. Zdarzyło mi się wysłać linki aledrogo z propozycją prezentową, więc to chyba kwestia podejścia.
  • Odpowiedz
Tryt_on
  • 0
@RHarryH: Po co była ci ta awantura? Twoja mama jest dorosła, jak chce być służką swojego zaburzonego dziecka, to niech nią będzie. Ty masz żonę, zaczynasz nowe dorosłe życie, nie daj się uwikłać w rodzinne dramaty. Już to przerabiałem.

Konfliktowe/trudne osoby skupiają na sobie uwagę otoczenia i okradają z energii i czasu. Jak twój brat nie będzie chciał ogarnąć swojej głowy, to i tak pozostanie po staremu. To samo tyczy
  • Odpowiedz

Osiągnięcia