Potem nagle z tyłu łba zrobił mi się łysy placek. Nie na czubku, tylko na potylicy. Zamknąłem się w sobie. Wszędzie chodziłem w czapce. Z czasem przestałem w ogóle wychodzić. Jak już wychodziłem to latem przy 30 stopniach potrafiłem ubrać bluzę, byleby zakryć tego łysego placka kapturem.
Przez to kilka ładnych lat siedziałem w domu. Nigdzie nie wychodziłem. W sumie tak jest do dziś, poza tym, że dzięki lekom mogę iść do biedronki po chleb albo do fryzjera czy dentysty xD
Zdziadziałem
źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierz