Meta szkoli swoje AI na piraconych dziełach i nie ma zamiaru za to odpowiedzieć
W świecie cyfrowym granice prawa autorskiego rozmywają się jak nigdy dotąd. Firma Meta, właściciel Facebooka, znalazła się pod ostrzałem po ujawnieniu, że wykorzystywała nielegalnie pozyskane książki do trenowania swoich algorytmów sztucznej inteligencji.
z- 112
- #
- #
- #
- #
Ekonomia lub nie - z bezrobotnymi trzeba wtedy coś zrobić. Człowiek to nie maszyna, nie można bezlitośnie wyrzucić na bruk. Znaczy można, ale przy tej skali należałoby coś z tym zrobić. Jedyne, co można, to przyśpieszyć wtedy kwestie dochodu gwarantowanego. Ponieważ większa utrata pracy na rzecz AI w segmencie A, rozreguluje też inne segmenty
W idealnym świecie zapewne, ale wątpię niestety, by w naszym. Tu mało co dzieje się zgodnie z algorytmem. Ale może, kto wie.